piwo z biedronki ;-) (Okocim warszawa, puszka)
o kolorze herbaty....z cytryną. JASNA chole...wa :/
po przelaniu piana niezbyt gęsta ale ładna, niestety opadła całkowicie w ciągu 1 min.
gaz...w zasadzie brak, a na pewno trzeba mocno chcieć żeby go zauważyć.
smakowo jest najniżej ze wszystkich budżetowych piwek; w zasadzie taki roztwór mocno wodny zdolny jednak wykrzywić usta po wypiciu ...niestety klapa.
co do opakowania (puszka) to graficznie nie jest źle - jest jakiś herbik.kolorystyka jak dla mnie nie do przyjęcia. czerwony/c.niebieski z złotymi motywami.
pierwszy kontakt z tym piwem i ostatni. plusem jest nienajgorsza szata graficzna, niska cena i....nieważne. piwo niewarte zakupu.
Keniger, moje ulubione. Zwłaszcza jeśli chodzi o cenę. Jeśli o smak chodzi to zależy to od browaru. W mojej biedronce są z Belgii, i nie moge im nic zarzucić. Da sie pić.
Kilka razy razy wpadły mi w ręce te z Głubczyc, i tu już trochę kaplica. Smaczne to one nie jest.
Pozdro
Comment