Jurand, Lemon Dri Beer

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kloss
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.03
    • 2526

    Jurand, Lemon Dri Beer

    Kolejny soczkowaty produkt Juranda.
    Alkohol 4,7 pojemność 0,5.
    Generalnie wrażenia takie jak przy "raspberry"/oczywiście z poprawką,że zamiast maliny jest cytryna/.
    Słodkawo-kwaskowaty cytrynowy soczek zalatujący lekko syntetycznym kwaskiem cytrynowym
  • adam16
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.02
    • 9865

    #2
    Zaskoczyła mnie obfita piana w tym piwie – najładniejsza nie jest bo gruboziarnista. Ale trwałości mnie mogę jej odmówić. A i w smaku nie jest takie złe. Szczególnie przy dzisiejszych, upale i duchocie. Jak na razie dobrze gasi pragnienie.
    Browar Hajduki.
    adam16@browar.biz
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

    Comment

    • cielak
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.03
      • 2890

      #3
      No to ocenię ten napój.
      kolor- jasniutki, herbaty z cytryną
      piana- na początku OK, lecz później cieńka choć widoczna do końca picia
      CO2- słabe, strasznie słabe
      zapach- lekko chmielowy, sztuczny, słabo owocowy, raczej nie cytrynowy
      smak- wodniste, słabo wyczuwalne smaki piwne, czuć kwaśny,sztuczny posmak cytryny. Na mój gust zgaga murowana!!
      opakowanie- kolorystyka fatalna, dla mnie jak w oranżadzie, kapsel goły.

      Podsumowanie krótkie: chemia, chemia i jeszcze raz chemia, a potem zgaga,zgaga i...zgaga. ŁEEEE!!!

      Moja ocena: [1.75]
      zupka chmielowa dobra i zdrowa!!

      Comment

      • mwa
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2003.01
        • 5071

        #4
        Dobre piwko, choć trochę za słodkie.
        Kupiłem u mnie na dole na spróbowanie, więc polecam.
        Pozdrawiam Cię !!!!

        Comment

        • ajos
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2004.09
          • 91

          #5
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Jasne złoto, coś w rodzaju lekkiego pilska [3.5]
          Piana: Słabawa, szybko opada, kożuch jednak pozostaje [3.5]
          Zapach: lekki chmiel plus chemia, lepiej za długo nie wąchać [2.5]
          Smak: Bardzo podobny do cytrynowego coolera tylko jakby mniej chemii, jakiekolwiek posmaki piwne skutecznie zabite przez sztuczne dodatki smakowe. [3.5]
          Wysycenie: Chyba nieco za małe jak na taki wynalazek. [3]
          Opakowanie: Troche jarmarczno-diskopolowa ale w sumie do takiego trunku pasuje [3.5]
          Uwagi: Piłem w wersji Limonka & Pomarańcza, ale tą pomarańcze to chyba tylko na etykiecie widać W sumie napój piwnopodobny dla nie przepadających za normalnym piwem. Zgagi nie mialem

          Moja ocena: [3.125]

          Comment

          • kibi
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.07
            • 1875

            #6
            Spróbowałem raz i wystarczy. O ile chodzi napoje piwopodobne to uważam że oryginalny Redds nie ma konkurencji ze względu na oryginalny, niepodrabialny smak. Piwo z sokiem (jak Redds Red, Freeq i inne) sam robię lepsze- lepsze piwo, lepszy sok, lepsze proporcje.
            Z piw imbirowych za najlepszy uważam Gingers, próbowałem kilku innych polskich i chyba najgorsze było właśnie z Juranda (zdaje się Zingi czy cos podobnego), ciągnęła sie za nim jakaś chemiczno-metaliczna goryczka, którą wyczułem również w przedmiotowym piwie co obniża jego ocenę. Do piwa nie jest zbyt podobne, limonka i pomarańcza z piwem to też chyba nie jest odpowiednie połaczenie.

            PS. Jako laik dziękuję za współpracę w przygotowaniu postu Mojej Żonie, która jest w temacie piw aromatyzowanych domowym autorytetem .

            Comment

            Przetwarzanie...
            X