Ciechanów, Porter

[TomX]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Na pierwszy rzut oka taka coca-cola. Pod światło rzeczywiście ciemna wiśnia - tak jak pisało na etykiecie. Mimo wszystko jak na porter to mógłby byc o pół tonu ciemniejszy. [4.5]
Piana: Przy nalewaniu tworzy sie obficie, opada wolniej niż w innych Ciechanach które degustowałem. Lekko brunatna. [4]
Zapach: Bardzo przyjemny, porterowy, intensywny. Wyraźnie czuć paloność. [5]
Smak: Gorzki, palony, troszkę kwaskowaty. Wyczuwalny posmak kawy. Nie czuć w ogóle tych 9% alkoholu. Niestety 18,1% ekstraktu też nie czuć - troszkę za lekkie, wodniste. [4.5]
Wysycenie: Na początku zdecydowanie za mocne, naprawdę jakby pic colę. Po pewnym czasie opada do odpowiedniego (jak dla mnie) poziomu. [4]
Opakowanie: Bardzo ładna szata graficzna, jak w pozostałych Ciechanach. Minus 0,5 za czysty kapsel i wybitnie krzywo przyklejone etykiety. [4.5]
Uwagi: Pasuje mi ten porter.

Moja ocena: [4.6]

[granat862]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny ale nie czarny, pod światło ładna ciemna wiśnia. Moim zdaniem ciut za jasne jak na portera. [4]
Piana: Średniopęcheżykowa, niska szybko redukuje się do małej otoczki, która z czasem i tak zanika. [3.5]
Zapach: Czuć paloność i karmel, w tle trochę chmielu i owocowość. [4]
Smak: Niewielka słodowa słodycz z palnością, pozostawiając lekko cierpki posmak. Sprawia wrażenie wodnistego, nie czuć alkoholu co na plus. [4]
Wysycenie: Trochę powyżej średniowysokiego, moim zdaniem za wysokie jak na portera. [3.5]
Opakowanie: Etykieta w stylu reszty piw z Ciechanowa, przyjemna i czytelna. Minus za goły kapsel [4]
Uwagi: Partia do 07.01.10

Moja ocena: [3.925]

[speedking]

Dzisiaj kupiłem po długiej przerwie. Przepyszne Dobra pianka, dość ciemny kolor i wspaniały posmak, który został przez bardzo długi okres czasu

[JAckson]

Właśnie piję portera z kamionki i uważam, że jest smaczniejszy niż ten zwykły. Jedynie kolor jest jaśniejszy. W ogóle przypomina trochę koźlaka. Piana niska, ale jest i trwa. Gdyby to był koźlak to uznałbym, że jest naprawdę dobry. Do portera bałtyckiego sporo mu brakuje.
Jedna butla poleży do przyszłego roku druga poczeka na dobrą okazję.

Dzisiaj opróżniłem butlę z numerem 586. Data oczywiście 12.2008.

Niestety rewelacji nie było. Podtrzymuję opinię sprzed prawie 2 lat. Aromat i smak porterowy, ale słabszy niż w dobrym 22blg.
Ostatnia butelka poczeka jeszcze trochę.

[skitof]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor jest dokładnie taki, jak informuje Ciechan na kontretykiecie. Ciemnowiśniowa nie bardzo klarowna barwa to z pewnością zamierzony cel piwowara. Ale mimo to zaskoczyła mnie jej jasność, boć w końcu ma być to Porter Bałtycki. Nawet zaglądnąłem do BJCP, który informuje, że barwa mogłaby przypominać czerwone odcienie miedzi, szczególnie, jeśli piwo nie jest oparte na dawnych, tradycyjnych recepturach. [3]
Piana: Ale piana to już powinna być naprawdę i trwała i obfita, a w ciechanowskim Porterze nie ma ani jednego ani drugiego. [1.5]
Zapach: Czuję whisky i dojrzałe, czerwone owoce, coś na kształt świeżej nalewki na ciemne owoce. [3]
Smak: Teraz wszystko jasne. Smak zdecydowanie potęguje wrażenie silnego alkoholu. I tu informacje z kontretykiety rozmijają się z rzeczywistością. Co prawda piwo jest bardzo mocne, ale już nie delikatne w smaku. Ostrość alkoholu zabija resztę, a goryczka alkoholowa na finiszu odrzuca. I nawet nic nie dało zmniejszenie alkoholu z 9,5 na 9%. Trochę żałuję, bo bardzo cieszyłem się na to piwo dziś wieczór. [2]
Wysycenie: Nasycenie jest średnie. W zasadzie bardzo dobre, ale też chyba tylko potęguje smak alkoholu. [3.5]
Opakowanie: Miałem wątpliwości czy oceniam właściwe piwo, bo obecnie etykieta nawiązuje do innych piw ze stajni Ciechana. Ale wszystkie informacje są zawarte - więc tutaj duży plus. Zastanawiam się tylko nad napisem: Od setek lat na bazie niezmienionej receptury. I związku tego sloganu z datą 1864. [3.5]
Uwagi: Warka z datą przydatności do spożycia: 17.02.2010

Moja ocena: [2.5]

[kopyr]

Piana: Ale piana to już powinna być naprawdę i trwała i obfita, a w ciechanowskim Porterze nie ma ani jednego ani drugiego. [1.5]

Nie powinna.
Oczywiście byłoby super gdyby była i trwała i obfita ale piwa z wysoką zawartością alkoholu nie charakteryzują się taką pianą. Nie dyskutuję z oceną, a jedynie z uzasadnieniem.

Od setek lat na bazie niezmienionej receptury. I związku tego sloganu z datą 1864.

No, było nie było, był to wiek XIX, teraz mamy XXI, no to kilkaset lat jest? Jest.

[VanPurRz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: W końcu czarna smoła, mój ulubiony porterowy [5]
Piana: Hmm na porterach zawsze (praktyka a nie nauka) piana była duzo większa i trwalsza niż na innych piwach a tutaj tworzy się ale niezbyt duża [3]
Zapach: Nuty kwasowości mnie przeszkadzają. Zapach karmelu amoniakalnego [3.5]
Smak: Jakby rozwodnione, bez żadnych wyraxnych nut. Takie nijakie co na porter jest dla mnie sporą wadą. [2.5]
Wysycenie: OK [4]
Opakowanie: Seria Ciechana [5]
Uwagi: Przeciętny bardzo przeciętny (czy w ogóle trzyma styl? ) porter

Moja ocena: [3.225]

[Tibor_Ferenczy]

Przy całej mojej sympatii do Ciechana, moim zdaniem, to jest najsłabszy produkt ciechanowskiego browaru.
Ten porter smakuje po prostu miernie na tle innych warzonych w Polsce porterów.

[snorre]

Niestety zgodzę się z poprzednikami - jeden ze słabszych polskich porterów. Kiedy piłem partię z datą 03.2010 (nie jestem pewien) też spojrzałem na kolor i stwierdziłem, że im wyszedł przez pomyłkę koźlak. W smaku też przypominało połączenie koźlaka i portera, wyczuwało się alkohol a paloności nijak. Na razie daruję sobie tego portera - jest tyle innych dobrych polskich.

[leona]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnoczerwony może i ciemnowiśniowy jak chce producent. Pod światło całkowicie przejrzysty [4]
Piana: Marna. Słabo się nalewa, tworzy minimalna warstewkę ale jakoś nieprzekonująco, tak jakby była za rzadka, zupełnie nie zwarta [3.5]
Zapach: Trochę przypieczonej skórki chleba, nieco ciemnych, suszonych owoców. Rozczarowuje [3.5]
Smak: Płytki, wodnisty i nietreściwy, kwaskowaty, z dominującą do końca goryczą w sporej części pochodzenia chmielowego. Porażka [2.5]
Wysycenie: Średniowysokie. Dla portera w normie ale dla Ciechana za duże - potęguje gorycz i kwaśność [4]
Opakowanie: Rodzina ciechanowska. Wszystkie informacje. Kapsel złoty [4]
Uwagi: Słabo, słabo, słabo. Każdego portera piję z pozytywnym nastawieniem ale ciechanowskiemu nawet moja porterofilia nie pomaga.
Co się dzieje z tym browarem?!
Co naleję do kufla to z kwartału na kwartał gorsze piwo. Wyborne - słabo; Pszeniczne - z beczki ujdzie, z butelki jak nie pszenica; Stout - na pewno nie jest stoutem; Porter - jak widać...
Przyjdzie się rozstać z Ciechanami na dłużej...

Moja ocena: [3.175]

[YouPeter]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Prawie czarny z ciemno wiśniowymi prześwitami. [5]
Piana: Jasno beżowa, utrzymuje stosunkowo dług, później pozostaje w postaci niewielkiego dywanika. Nie pozostawia większych śladów na ściankach kufla. [4]
Zapach: Słabo intensywny, na pierwszy plan wysuwa się słód (a w zasadzie słodkość) oraz zapach popiołu papierosowego. Niezbyt przyjemny. [2.5]
Smak: Palony słód z popielnym posmakiem. Goryczka dość intensywna i stosunkowo ostra, alkohol nie wyczuwalny. Piwo jak na portera bardzo wodniste, brak mu pełności i treściwości. [2.5]
Wysycenie: Odpowiednie dla piwa o niewielkiej treściwości, a że to piwo właśnie takie jest, więc nasycenie jest odpowiednie. [4.5]
Opakowanie: Lubię etykiety Ciechana, stąd 4,5. [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [2.975]

[gobong]

To piwo to według mojch kubków smakowych to kompletna porażka. Chyba najgorszy porter bałtycki warzony przez polskie browary. Nie bylem w stanie dopić.

[Garrota]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bardziej w stronę ciemnego piwa , jasny odcień portera [4]
Piana: znikoma , zaraz po nalaniu pryska [2]
Zapach: ulotny , słodkawy . palonego karmelu [3]
Smak: przeciętny , dość wodniste , w tle goryczka , porter na upalne lato podobny do stouta , do portera z przed zmiany etykiety się nie umywa [2]
Wysycenie: może być [3.5]
Opakowanie: typowa nowociechanowa etykieta , przyjemna [4]
Uwagi: oceniali Marcin , Jacek&Jacek , Garrota

Moja ocena: [2.625]

[Snus]

Portera nie piłem parę lat bo odstraszaja mnie procenty. Portera z Ciechana dostałem jakby przypadkiem i byłem przygotowany na coś niezbyt miłego.
Ale pierwsze wrażenie jest jak najbardziej na plus. Miłe w smaku, ładny kolor jak coca-cola
i słabo wyczuwalny alkohol.
Nie wiem jak to się ma do innych porterów ale jak najbardziej skosztuję Ciechana Portera ponownie.

[JanTarnawa]

Porter ale tylko w połowie

Portera z Ciechana piłem po raz pierwszy, ale sądzę, że może warka z 2009 r. nie należy do najbardziej udanych. Jak na portera bałtyckiego jest zbyt słaby, zbyt mało wytrawny, za płytki, niezdecydowany, momentami jakby próbował udawać mocnego koźlaka.
W kategorii polskich porterów - poza pierwszą piątką!