Jeju, ale się dzieję. Lata nie zaglądałem do tego wątku! Nie miałem pojęcia, że to piwo tak wszystkich jara! Ale jaja!
Bo to piwo jest... ...wiesz... ...dla prawdziwych twardzieli, tych, co to żują pszczoły... .
Pijąc to piwo, możesz stylowo obniżyć głos i zapytać (współpijcę/lustro - niepotrzebne skreślić): "Co Ty, k***, wiesz o piwie...?"
A u mnie w lodówce ostatnia PETóweczka z lutową datą czeka na weekend i bezcenny wyraz twarzy kolejnego kumpla .
Bo to piwo jest... ...wiesz... ...dla prawdziwych twardzieli, tych, co to żują pszczoły... .
No to mnie zachęciliście, biegnę do Biedronki
Tym bardziej, że u mnie od tygodnia takie mrozy, że tylko takie piwo pić.
Kupię, wypiję i ocenię, też chcę być twardzielem
Wiecie co, po "degustacji" zgrzewki /nie na raz :-) / odradzam picie tego piwa.Kto widzial minę R.Plańskiego jak zobaczył po raz pierwszy garbusa w filmie Vearless vampire killers wie o czym mówie, revolting, brrr
IMO najgorszy jest nadal istaniejący ścierowaty posmak.Ciekawe z czego on wynika.
Ostatnia zmiana dokonana przez zgreg; 2014-01-21, 15:47.
No to mnie zachęciliście, biegnę do Biedronki
Tym bardziej, że u mnie od tygodnia takie mrozy, że tylko takie piwo pić.
Kupię, wypiję i ocenię, też chcę być twardzielem
Odechce Ci się witów-sritów
... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.
Kolor: Bursztynowy, klarowne. [4.5] Piana: Biała, dosyć trwała. Pęcherzyki od początku są grube. Lekki osad na szkle. [3] Zapach: Głównie słodowy. Inne składniki odczuwalne są po troszeczku. Czuć alkohol i trochę ścierki, ale nie brudnej oczywiście, tylko takiej zroszonej spirytusem. Trochę też miodu, natomiast brak stęchlizny czy skarpety. [3] Smak: Też słodowy, ale już alkoholu tu nie wyczuwam. Jest nawet goryczka, trochę taka jak w piwie Radeberger. W trakcie picia, a szczególnie na finiszu słód już mniej obecny. A już na samiutkim finiszu zrobiło mi się w końcu cieplej. [3] Wysycenie: Duże. [3] Opakowanie: PET. Idealny by wyjąć z lodówki i zszokować rodzinę, a i zaszpanować przed znajomymi, którzy od rana stoją pod Biedronką z czerwonymi nosami, nie tylko od mrozu. [3.5] Uwagi: Warka do 14.14.2014. Pięknie wchodzi, gdy za oknem -13°C.
Naprawdę Sarmackie mnie rozgrzało, jakby miało więcej procentów.
Grzeje lepiej niż mocniejsze przecież piwa belgijskie
To nawet lepiej, bo Sarmackie przecież dużo tańsze jest.
Skoczyłbym do Biedronki po następne, ale nie chce już mi się na mróz wychodzić.
Jutro jakiś zapas zrobię.
Odnoszę wrażenie że portugalczycy czytają forum na browar.biz-ie.
Po ostatnich kilku pozytywnych postach na temat Sarmackiego ,dziś w Biedzie koło mnie niespodzianka- cena podskoczyła na 3,49
Warka 14.04.14.06 daje rade, nie ma większych wad.
Mam pytanie związane z butelkami po tym piwie.Czy rzeczywiście nie nadają się one do piwa domowego?Można by przecież dać pod zakrętkę taką ala uszczelkę(gumkę) co jest pod kapslami.Dodatkowo dać więcej cukru etc. do nagazowania.Granaty tu niestraszne, przecież.Na przykład na pszeniczniaka domowego chyba bardzo dobre bo tego się długo nie leżakuje.Chyba, że sam PET przepuszcza przez ścianki CO2 to już lipa trochę.
Comment