PET PET-owi nie równy. Te stosowane do Sarmackiego jest słabe ( mała gramatura plastiku w butelce) i przepuszcza CO2. Bardzo często Sarmackie jeszcze przed końcem daty potrafiło się popsuć i czuć było kwas. Co innego PET , który kiedyś ktoś mi przywiózł z Niemiec. Miał grube ścianki i był o wiele masywniejszy, na pewno lepiej zabezpieczał piwo.
A żeby nie odbiegać od tematu - zrobiłem ostatnio test i próbowałem Sarmackiego oraz Łódzkiego Mocnego z puszki, wszak zawartość ta sama. Po degustacji byłem bardzo zdziwiony, gdyż Sarmackie wypiłem bez problemu, a Mocne po 2 łykach odpuściłem...
A żeby nie odbiegać od tematu - zrobiłem ostatnio test i próbowałem Sarmackiego oraz Łódzkiego Mocnego z puszki, wszak zawartość ta sama. Po degustacji byłem bardzo zdziwiony, gdyż Sarmackie wypiłem bez problemu, a Mocne po 2 łykach odpuściłem...
Comment