Wczoraj trafił mi się rarytas - warka 1.06.2015. Zazwyczaj dojeżdżają do mnie warki mające już za sobą ok. miesiąc w magazynach. Tym razem jest inaczej i to czuć. bardzo przyjemne wrażenia - przede wszystkim brak męczącej słodowości karmelowej. Piwo jest zdecydowanie bardziej rześkie. Gdyby było +5 IBU więcej byłoby idealnie zbalansowane. Najprzyjemniejsze spotkanie z Saramackim od kilkunastu miesięcy. Tak zachwalane warki majowe kompletnie mi nie podeszły.
Łódzkie, Sarmackie Mocne
Collapse
X
-
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
-
-
Sarmackie nie ma sobie równych w stosunku cena/jakość. Jego jedynym mankamentem jest nierówność warek. Mogę polecić warki czerwcowe ponieważ są bardzo dobre, zwłaszcza ta do 28.06.2015. Niezła piana i aromat, dobra goryczka oraz brak ściery(co jest częstą bolączką Sarmackiego) i innych nieprzyjemnych aromatów.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Myszon007 Wyświetlenie odpowiedziTeraz hot news - w przyszłym roku pojawi się nowa etykieta Sarmackiego. Czyli zostaje w biedzie na dłużej, bo nie wydawali by kasy na re-branding dla produktu wycofywanego.♪♫
♫
Comment
-
-
Wychodzi na to, że co 2 lata zmieniają etykietę. Taka sama odmiana, jak przestawienie półek w markecie, by się wydawało, że jest coś nowego.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Kurczę, tak ostatnio się zastanawiam, czy aby ten cienki PET nie oddziałowuje jakoś na smak Sarmackiego.
Dawniej chyba nie zwracałem na to większej uwagi, ale pojawia się często, gęsto niepokojąca nuta która kojarzy mi się właśnie z plastikiem.
Smak ten bardzo wdał mi się we znaki w dość świeżej warce 08.07.15.16 (tak, tak 16 na końcu)
Może mam urojenia jakieś, albo coś, ale musiałem się tym z Wami podzielić.Last edited by Mario_Lopez; 2015-05-08, 14:47.Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...
EBE EBE
Comment
-
-
Oczywiście, że PET ma dużo do tego. Zwłaszcza jeśli jest nie umyty po nadmuchaniu ciepłym powietrzem w nadmuchiwarce. Podczas nadmuchiwania tzw.preformy w specjalnej formie wytwarzają się pewne nie specjalnie zdrowe związki chemiczne.Jeśli taki PET nie jest po drodze myty, wysuszony i wyleżakowany tylko od razu idzie na monoblok i zalewa się go piwem to później można w takim piwie wyczuć to i tamto.
Comment
-
-
Dzięki za konkretną i rzeczową odpowiedź!
Czyli wynika z tego, że nie zwariowałem do reszty i po prostu to jest nieprzyjemny posmak plastiku...Last edited by Mario_Lopez; 2015-05-08, 15:21.Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...
EBE EBE
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mario_Lopez Wyświetlenie odpowiedziKurczę, tak ostatnio się zastanawiam, czy aby ten cienki PET nie oddziałowuje jakoś na smak Sarmackiego.
Dawniej chyba nie zwracałem na to większej uwagi, ale pojawia się często, gęsto niepokojąca nuta która kojarzy mi się właśnie z plastikiem.
Smak ten bardzo wdał mi się we znaki w dość świeżej warce 08.07.15.16 (tak, tak 16 na końcu)
Może mam urojenia jakieś, albo coś, ale musiałem się tym z Wami podzielić.Mniej książków więcej piwa
Comment
-
Comment