Dobra oranzadka. Jezeli potrzebujesz czegos lekkiego to polecam
Lech, Redd's Red
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika adam16To nie herezja – mnie zasmakowało. Od czasu do czasu można będzie wychylić, szczególnie, kiedy nie można sobie w danym czasie pozwolić na normalne piwo.
Nadmienię, iż zaskoczyła mnie obfitość piany w tym piwie.Last edited by adam16; 2005-07-20, 23:28.Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
Jak dla mnie to straszne. Piwo z sokiem, a nie piwo malinowe. To jablkowego sie nie umywa (jablkowe nawet lubie). Liczylem na cos w stylu jablkowego, ze bedzie to soczek alkoholizowany bez goryczki, a raczej slodkawy. Niestety czuc gorycz i za slodka maline. Wypilem raz i mi wystarczy.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: dość ciekawy, blado różowy. spodziewałem się bardziej ciemniejszego z racji kolorystyki opakowania. [3.5]
Piana: początek ładny (zapodane w pokalu) z dużą pianką, ale opadający do dziurawego dywanika, w miarę trwałego do końca. [3.5]
Zapach: malinowy, ale tak intensywny, że aż sztuczny. nie poprawiło się przy rozcieńczeniu 1:3 piwem jasnym pełnym. [3]
Smak: w sumie, gdyby nie ten sztuczny aromat (zbyt intensywny) byłoby niezłe ot zwykłe piwo z sokiem malinowym (czytaj zaprawą malinową); nawet po rozcieńczeniu dominuje smak zaprawy mailinowej. na szczęście, bez innych chemicznych posmaków. [3.5]
Wysycenie: przyzwoite, nie za duże, ale wystarczające, by cieszyć się smakiem piwa z sokiem malinowym (nie od babuni ) [3.5]
Opakowanie: ciemnoróżowa pucha z zygzakami i czymśtam... może być. brak ekstraktu, ale jest skład. [4]
Uwagi: zakupione na próbę dla znajomej. wydawało mi się, że dawniej było (Redd's) mocniejsze. ogólnie piwo dostosowane do przeciętnego poziomu intelektualnego pijących napoje zamiast piwa.
Moja ocena: [3.35]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: czerwonawy, klarowny [3]
Piana: początkowo gęsta i wysoka po opadnięciu pozostał dziurawy kożuszek, zostawia ślad na szkle [3.5]
Zapach: aromat malin, chmielu [3.5]
Smak: wyczuwalny smak sokuk malinowego, brak goryczki [3]
Wysycenie: bardzo słabe, co odrywało się od dna [1.5]
Opakowanie: brak pełnych informacji o piwie, ko;lorystyka nie ciekawa [2]
Uwagi: raczej dla pań
Moja ocena: [3.1]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: kolor przyppmina mi dawne gruźliczanki (woda z sokiem ale bardzo cienka), lekkie zmętnienie [2]
Piana: krzaczasta, grube pęcherze,opada szybko,naściankach zostają marne resztki [2]
Zapach: zapach soku malinowego, żadnych piwnych doznań [1.5]
Smak: dośc cierpkie w smaku, na pierwszy plan wybija się lekki malinowy posmak z tym dziwnym cierpkim posmakiem,nic a nic piwa nie czuję [2.5]
Wysycenie: ciut za duże ale ogólnie ok, z początku masa bąbelków pnących się do góry, później nic [4]
Opakowanie: minus za zieloną butelkę, reszta w porządku [4]
Uwagi: nic więcej nie chce mi się komentować,poprostu lekkie piwo z dużą ilością soku
Moja ocena: [2.225]Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Kolor jak na malinowy przystalo - po prostu mailnowy, klarowny. Bez wiekszego komentarza. [4]
Piana: Początkowo duza, ale szybko opada. [3]
Zapach: Czuc zam zapach malin, nie odczuwam chmielu, ani zadnej innej goryczki [2.5]
Smak: Moim zdaniem troche za slodkie no i jak wyzej - nadal neiczuje ze to piwo ( [2.5]
Wysycenie: Dosc przyzwoite, nie za malo, nie za duzo. [4.5]
Opakowanie: Opakowanie nicczego spbie, jakies po prostu zwykle :| [3]
Uwagi:
Moja ocena: [2.75]Piwo z rana jak śmietana
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: To, że jest rabarbarowo lekko pomarańczowy to bardzo fajnie. Takie piwa nie muszą być złote czy bursztynowe. Niestety kolor jest stanowczo za jasny, wręcz wodnisty. Piwo do tego lekko mętne. [3.5]
Piana: Dla normalnego piwa było by mniej, ale w aromatyzowanych nigdy nie ma trwałej piany. U mnie była średnio duża, która szybko opadła do cieniutkiego kożuszka i dopiero na końcu zredukowała się do resztek. Cały czas zostawiała ślady na ściankach kufla. [3.5]
Zapach: Słodko, niby malinowy, chemiczny. Malinowość w zapachu jest na tyle landrynkowa, że można nie wpaść od razu, że to malinowe piwo. Słodycz w zapachu jest wręcz lepka. Całość zaś nie kojarzy się z naturą, ale z chemią. [2.5]
Smak: Na szczęście nie aż tak słodkie jak zapach. Najpierw czuć słodki smak z tą chemiczną maliną, lekką kwaskowością, później wyraźna goryczka. Ta goryczka ratuje cały smak, bo równoważy słodycz i zabija chemiczny smak. Posmak owocowo goryczkowy. Całość całkiem przeciętna, a malinę mało czuć. [3]
Wysycenie: bardzo mocna strona tego piwa. Mocne, dobrze się trzyma. Tak jak powinno być. [4.5]
Opakowanie: Ładne, dobrze dobrana stylistyka, jest cała seria (Reb najbardziej mi się podoba). Do tego dedykowany ładny kapsel. Od razu zauważa się na półce. Minus za brak ekstraktu. [4.5]
Uwagi: O ile wiem to receptury Redd’sów nie są u nas opracowywane. Powinno się zaprosić speców od tego do nas na wieś żeby dowiedzieli się jak pachnie i smakuje porządna normalna malina, nie jakaś „piękna ISO Hacap Raspberry”.
Moja ocena: [3.05]To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów
Comment
-
-
Toś mi poddał pomysł na wpisanie się do tematu Naczelnika w dziale Przy piwie. Jaki jestem gość, czy jakoś takTo lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Nalewam Reddsa i przypominają mi się dawne saturatory rozstawione w różnych częściach miasta. Pani nalewała wodę mineralną, a za dodatkową opłatę również soku malinowego. Redds ma kolor ciut mniej malinowy niż sok malinowy, jest zabarwiony lekko na brązowo (chyba chmiel) [2]
Piana: Piana całkiem niezła, nie tak jak w wodzie mineralnej z sokiem malinowym trzyma się względnie długo. [2]
Zapach: No tak trochę chmielu trochę malin [2]
Smak: Piwno-malinowy (ojej). Dobry dla kobiet nie lubiących zanadto goryczki. Na pewno smak malin dałoby się poprawić, bo czuć po prostu skondensowany sok malinowy, a nie naturalny sok malinowy mojej babci. Ale nie chcę się czepiać, pije się lekko. [2]
Wysycenie: Według mnie za małe, ale może o to właśnie chodziło, żeby nie sugerować gazowanej wody mineralnej z malinami i dodatkiem chmielu [2]
Opakowanie: Bardzo ładne. Łączy w sobie opakowanie piwne ze słonecznymi malinami. Brak informacji o ekstrakcie. Strona internetowa podaje 12,8% co przy 4,5% alkoholu świadczy o silnym ekstrakcie. Ciekawostką jest, że kontretykieta zawiera informację o składzie, a mianowiecie Redds zawiera 96% piwa! Tyle jest właśnie piwa w tym piwie. [4]
Uwagi: Lepsze polskie maliny niż imbir czy tequilla
Oceniałem jako piwo, więc oceny nie są zbyt wysokie, ale doceniam lekkość tego napoju i jego przydatność w upalne dni.
Moja ocena: [2.1]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Howard Wyświetlenie odpowiedziMam nadzieję że podane przeze mnie wiadomości rzeczywiście są gorące.Od kilku tygodni krążyła wiadomość że KP wprowadza nowe piwo no i dziś miałem okazję wypić (właściwie piję)REDD'S RED.No cóż nie jestem zwolennikiem tego rodzaju piw więc mnie nie powaliło smakuje jak pilsik z sokiem malinowym i takie chyba było przesłanie.Troszkę danych alk4,5% zawiera aspartam syrop glukozowo-fruktozowy,malinowa zaprawa do napojów 1,2% kolor bajkowo różowy, piana znikoma bez reweli,sugerowana cena na butelce 0,33l 2,29zł
Piłem Redsa... ale to nie piwo.. tylko napój chyba .. ani smaku, ani piany, ani nawet odpowieniego wydechy, jednym słowem napój dla gejów z dajmy na to "Szparki" czy jakowejś innej "Utopii" ... aha zapomniałem, że oni popijają jeszcze Coronę, trzymając figlarnie dwoma paluszkami za szyjkę....... Papap..
P.S. W smaku przypomina mi "Kruszona" z końca lat 80-tych.. kto pil to wie o co mi chodzi
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jarex Wyświetlenie odpowiedzijednym słowem napój dla gejów z dajmy na to "Szparki" czy jakowejś innej "Utopii" ... aha zapomniałem, że oni popijają jeszcze Coronę, trzymając figlarnie dwoma paluszkami za szyjkę.."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
Comment
-
-
Kupiłem to piwo ponieważ brakowało mi do mojej kolekcji kapsla
Od poczatku wiedziałem ze nie bedzie to cos za czym przepadam. Wypiłem bardzo zimne i jakos zasmakowało. Przed wypiciem z ciekawościa czytałem wasze opinie na temat tego piwa. Z jednym sie zgadzam w 100%. Mnie tez dopadła zgaga po tym piwie CielakBrowar gawron to witaminy!!
Comment
-
Comment