gotowe do oceny
Zodiak, Zodiak
Collapse
X
-
Zodiak, Zodiak
- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).Tagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: słomkowy, rozrzedzony miód [2.5]
Piana: bardzo obfita, lecz krótko sie utrzymywala [3]
Zapach: zapach bardzo podobny jak inne piwa z Browaru Zodiak, czyli raczej podly [1.5]
Smak: cos beznadziejnego jest w tak zwanej koncowce; pierwsze skojarzenie z piwem Rotmistrz z Grudziadza ( choc Zodiak jest zdziebko smaczniejszy). [1.5]
Wysycenie: niskie [2]
Opakowanie: zwykla butelka 0,5 l, etykieta ma proste wzornictwo , przewazaja kolory: zloty z czerwonym [3]
Uwagi: dzieki dla wlasciciela sklepu GROOLSZ, w innym wypadku nie byloby mozliwe sprobowac piw z Zodiaka w Poznaniu.
Moja ocena: [1.8]
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasnozłoty [3.5]
Piana: Początkowo, tuż po nalaniu nawet gęsta, jednak dość szybko opadła. [3.5]
Zapach: Może słodowy(?) [3]
Smak: Jak na 12,5 ekstr. i 6,2 alk. wydaje się dość stonowany, nawet jakby lekki. Momentami słodowy, z niewielką przebitką alkoholu im bliżej końca jakby zwietrzały. Bez rewelacji. [2.5]
Wysycenie: Średnionasycone. [3]
Opakowanie: Nie powala, raczej tandetne. [2.5]
Uwagi: Również nabyte w sklepie GROOLSZ.
Moja ocena: [2.85]Mniej alkoholu w piwach !!!
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Słomkowy, jasny [4]
Piana: Dawno takiej piany nie widziałem. Na początku czapa na 4cm. Specjalnie nie piłem żeby sprawdzić jak długo będzie taka-okazało się żę 4 minuty. Potem nie wytrzymałem i zacząłęm pić. I tu następne zdziwienie. Nie opadłą wogóle. Dopiero przy samym końcu warstwa zmalała do około 2mm (na dnie szklanki może z 2cm piwa). Na ściankach osadziła się zwartą gęstą firanką i nie znikała. [5]
Zapach: Akcenty chlebowo-słodowe choć nie zbyt dobrze wyczuwalne. Wyraźna obecność chmielu. [3.5]
Smak: Tu duża wyczuwalnośćnachmielenia, ale bez przesady. Goryczka na dobrym poziomie dobrze nachmielonego piwa. Posmaki słodowe gdzieśw tle wyczuwalne. [4]
Wysycenie: Duże, ale dobre. [4.5]
Opakowanie: Butelka starego typu, komplet etykiet, główna przypomina chyba Kaisera. Kapsel goły. [3.5]
Uwagi: Kolejne dobre piwo z małej wytwórni. I ponownie niedostępne na codzień.
Moja ocena: [3.925]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: słomkowy, jak na 12stkę to wydaje mi się za jasny [4]
Piana: mistrzostwo świata, gęsta, prawie nożem kroić, drobnopęcherzykowa, trwała osadzająca się na szklance [5]
Zapach: delikatnie chmielowy z akcentami słodowymi, bez obcych nut [4.5]
Smak: goryczka średnia, zgrana ze słodowym posmakiem [4.5]
Wysycenie: wyborne, długotrwałe, sycące, ale bez przesady [4.5]
Opakowanie: co tu napisać? jak beczka niefirmowa, kapsla, ani etykiety brak, a piwo wyborne [0.5]
Uwagi: wersja niepasteryzowana przywieziona wprost z browaru w 5 litrowym mini-kegu przez kolegę MWojtaszka
Moja ocena: [4.325]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: słomkowy, zbyt jasny [3.5]
Piana: na początku bardzo obfita, ale opadła niemal momentalnie, piana dość rzadka i średnio pęcherzykowa [4]
Zapach: słodowo-chmielowy, bardzo przyjemny, lecz w tle wyraźnie wyczuwalny zapach lekko gnijącej trawy ;-( [3.5]
Smak: słodowy z delikatną goryczką w tle, ale całość lekko kwaskowata (szkoda), bo w pierwszej chwili zapowiadało się całkiem, całkiem [3.5]
Wysycenie: dość duże, ale odpowiednie [4.5]
Opakowanie: Niby wszytsko co trzeba jest (oprócz firmowego kapsla), ale całośc nie robi wrażenia, jak dla mnie etykieta smutna (i faktycznie przypomina Kaisera ;-)) [3.5]
Uwagi: oceny e-prezesa są i skandala są raczej pochlebne, ja skłaniam się jednak ku ocenie klossa: "można wypić". Cos mi się wydaje, że to kolejne piwo, które w zależności od warki różnie smakuje, co jest atrakcją, tylko czemu mnie się trafiają te średnio udane.
Ale z chęcią sięgnę ponownie po to piwo. To co w nim zastałem bardziej mnie pociąga niż odpycha (gdyby zabrać te wszytskie pochodne kwaskowatości w piwie- a to jest zdecydowanie możłiwe- byłoby napradę fajnie).
Moja ocena: [3.6]Poszukuję
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Kolor bursztynowy. Klarowny. Dobrze prezentuje się w kuflu [4]
Piana: Piana wysoka, biała, wykazująca oznaki sztywności. Oblepia średnio szkło. Opada do grubego, pełnego nalotu [4.5]
Zapach: Niestety w zapachu wyczuwam kwasowatość która przytłacza słaby chmielowy aromat. [2.5]
Smak: Na szczęście w smaku brak kwaśności. Jest całkiem dobry! Średnia goryczka i słaba słodowość. W zasadzie smak jest bez specjalnego wyrazu, ale pije się nadzwyczaj przyjemnie. [4]
Wysycenie: Nasycenie troszeczkę za mocne, ale dobrze wspomaga smak. [4.5]
Opakowanie: Opakowanie nie zachwyca jakimkolwiek elementem. Kapsel czarny PP. NJa etykiecie podano ekstrakt i alkohol. W składzie widnieje również cukier. Butelka euro. [3]
Uwagi: Dzięki dla Slavoya za zakup i dostarczenie.
Moja ocena: [3.5]MM961
4:-)
Comment
-
-
Zodiaka piłem z beczki w wersji niepasteryzowanej. Jest bardzo dobry. Nijak ma się do zwykłej wersji butelkowej. Na weekend część piwa rozlewa się w takiej wersji do butelek, ale do dostania tylko na miejscu w piekarni przy browarze. Ale butelka to nie to co beczka.
Ogólnie oceniam to piwo na 4,5.
Comment
-
-
A gdzie piłeś z beczki?To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum Wyświetlenie odpowiedziA gdzie piłeś z beczki?
Nie mam pewnych informacji, czy gdzie leją to piwko normalnie. Ktoś coś wspominał o Sompolnie.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dkrasnodebski Wyświetlenie odpowiedziJakiś czas temu beczkowego Zodiaka można było się napić w Kłodawie niedaleko GOKu ale to było ze trzy lata temu i tylko latem. Był też wyszynk na rynku/bazarze w Koninie, w dni jarmarczne.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piokl13 Wyświetlenie odpowiedziWłaściciel mówił nam, że w Kłodawie nigdzie nie leją.
Comment
-
Comment