Zodiak, Zodiak

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Javox
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2009.11
    • 6361

    #31
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Złoto [4]
    Piana: Była... po dłuższym czasie pozostaje 0,5 cm kożuszek... [3.5]
    Zapach: raczej słaby chmielowo słodowy... [3]
    Smak: Goryczkowo-chmielowy a w finiszu tylko goryczka [3.5]
    Wysycenie: Mogło by być mocniejsze.... w kuflu mizerne a w piciu trochę lepsze.... [2.5]
    Opakowanie: hehehehe grafik do poprawy... coś tu nie gra ze sobą.... ale od razu widać że to nie koncerniak / za to plus / czarny kabzel... estetyka lepienia etykiet poniżej normy... a i brak ekstraktu. [3]
    Uwagi: Kupione Maria Kraków - NSPK 13.IV.10

    Moja ocena: [3.275]

    Comment

    • Pancernik
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2005.09
      • 9787

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Javox

      ...czarny kabzel...
      Javox, wybacz, ale stosowana przez Ciebie pisownia ociera się o epokę lodowcową i kole (mnie) w oczy...

      Comment

      • YouPeter
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.05
        • 2379

        #33
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Ciemno słomkowy wchodzący w złoto. [4.5]
        Piana: Biała, gruboziarnista, ciężka do uzyskania przy nalewaniu nawet pod dużym ciśnieniem, a co za tym idzie bardzo szybko opadająca (1-2 min). [2]
        Zapach: Średnio intensywny słodowy z miodowymi nutkami. [3]
        Smak: Piwo średnio treściwe, słodowo-chmielowe z większą przewagą tego pierwszego. Wyczuwalny lekki miodowy posmak. Goryczka praktycznie nie występuje. [3]
        Wysycenie: Za niskie. Bąbelki praktycznie nie gryzą w język i nie podtrzymują należycie piany. [2.5]
        Opakowanie: Bardzo przeciętne i niczym specjalnym się nie wyróżniające. Dodatkowo brak informacji o ekstrakcie, nie wspominając o krzywo naklejonej etykiecie i kontretykiecie. [2.5]
        Uwagi:

        Moja ocena: [2.925]
        Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

        Comment

        • funky83
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2009.07
          • 136

          #34
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: zachodzące letnie słońce oglądane przez ciemne okulary [4.5]
          Piana: 1 cm przez chwil kilka, potem ledwie jakieś szczątki [1.5]
          Zapach: mało chmielu. Zionie jakby słodkim słodem + alko gdzieś w tle [3.5]
          Smak: jest goryczka, ale niezbyt fajna. Cały czas przewija się ta słodowa słodycz z zapachu i lekki aromat alko. To chyba sztucznie wywołane przez dodatek cukru tak mi się wydaje... [3]
          Wysycenie: Całkiem całkiem, ale dość sporo jednak brakuje do ideału. Jest wyczuwalne ale z czasem go jednak brakuje [3.5]
          Opakowanie: Kolorystycznie ok. Jakieś nawiązania do znaków zodiaku. Na krawatce lwy np Spójne. Pod względem informacyjnym ok, brakuje ekstraktu [4]
          Uwagi: Za 2,50 można wypić od czasu do czasu, ale jest duże pole do usprawnień. Piwo niczym się nie wyróżnia...

          Moja ocena: [3.175]

          Comment

          • leona
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2009.07
            • 5853

            #35
            Ostatnio pity Zodiak wpadł mi w ręce w delegacji i pamiętając zeszłoroczną jego kondycję a jednocześnie mając jako alternatywę oklepane "topowe piwa niszowe" , z pewną rozterką postawiłem na Kłodawę.

            Jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się, że w zapachu dominuje słód i dość sporo chmielu a znana mi ścierka poszła w zapomnienie. No może została dokładniej wypłukana.
            Smak mimo, ze nie powala to pozostawia pewną satysfakcję głownie przez goryczkę. Całości dopełnia bardzo głeboki złoty kolor i nieco więcej niż obnrączka piany zostająca na powierzchni piwa.

            W zeszłym roku Zodiak wydawał mi się niemal niewypijalny, teraz zasługuje na solidną trójkę z plusem.

            Mój egzemplarz nie miał informacji o dacie/serii.

            Comment

            • tfur
              Major Piwnych Rewolucji
              🍼🍼
              • 2006.05
              • 1310

              #36
              wtopiłem całe pięć złociszy w dwa egzemplarze. jeden już utonął w zlewie. nie chce mi się wdawać w opisy, ale za ładną chwilowo pianą i niewyraźnym kolorem poszedł smak rodem z niepłukanej bańki na paliwo. aż mi się nie chciało wierzyć, że jest tak źle, skoro bywało tak dobrze, jednak kolejne trzy łyki upewniły mnie w tym, że miejsce tego napoju jest w kanale. co ja teraz zrobię z drugą butlą? trzeba by kogoś nielubianego uraczyć. mam taką jedną sąsiadkę, a niechby się otruła...
              veni, emi, bibi

              Comment

              • Twilight_Alehouse
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2004.06
                • 6310

                #37
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: Bardzo ładne złoto. [5]
                Piana: Niska i błyskawicznie opada, nie pozostając na ściankach. [2.5]
                Zapach: Niezbyt silny, ale stanowi harmonijne połączenie komponentu słodowego z chmielowym. W tle wyczuwalna charakterystyczna dla Zodiaka, lekka ziarnistość. [4]
                Smak: Bardzo pełny smak, przyjemna słodowość z lekkimi nutkami miodowymi, potem wyczuwalny alkohol (co dziwi przy tym ekstrakcie) i wreszcie nadchodzi miły, chlebowy finisz. Goryczka niewielka, mogłaby być trochę większa. Punkty odejmuję też za wspomniany alkohol. [4]
                Wysycenie: Trochę za niskie. [4]
                Opakowanie: Bardzo mi się nie podoba to, że w browarze Zodiak każde piwo ma wzornictwo z innej parafii. Przydałoby się opracowanie porządnej, spójnej identyfikacji wizualnej.
                Z degustowanych przeze mnie produktów browaru Zodiak ma jednak najlepszą etykietę - wyraźną, czytelną, ze znośną kolorystyką. [3.5]
                Uwagi: Uwagi takie same, jak przy innych piwach z Zodiaka - piwo dobre, ale niedopracowane. Kupione przy browarze.

                Moja ocena: [3.875]

                Comment

                • Pancernik
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2005.09
                  • 9787

                  #38
                  Ostatnio zakupiony "Zodiak" był cały w intensywnych zielonych barwach (mam na myśli opakowanie ). Wzornictwo proste, czytelne, ale z pewnością mało wyszukane.
                  Już chyba wolałem starszą wersję, miała sympatyczne akcenty oldskulowe (piwo cały czas trochę tak smakuje, a zwłaszcza pachnie niegdysiejszą "budką z piwem").

                  Comment

                  • Rzeszowiak
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼
                    • 2009.04
                    • 1597

                    #39
                    Przyzwoite piwo.

                    Mocna goryczka, w tle posmaki słodowe. Mogło by być treściwsze, zwłaszcza przy tym ekstrakcie.

                    Sporym mankamentem jest jednak brak piany i brzydkie opakowanie, które moze odstraszać potencjalnych nabywców.

                    Moja ocena to +3.

                    Comment

                    • becik
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🍼🍼
                      • 2002.07
                      • 14999

                      #40
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: żółtawo-zbożowy, mętne, za mętność obniżona nota bo to nie jest piwo pszeniczne [2]
                      Piana: po nalaniu obfita, opada powoli ale zauważalnie, po kilku minutach, cienka warstwa na piwku, osadza sie małymi krzaczkami na szkle [2.5]
                      Zapach: dość mocnej fermentacji, można by powiedzieć kiszonych zbóż [3]
                      Smak: lekko kwaśnawy, zbożowy, słodowy, piwo zdecydowanie nie takie powinno być [1.5]
                      Wysycenie: sprawia wrażenie wygazowanego, piwo momentami sprawia wrażenie wodnistego - zbyt mocno [3]
                      Opakowanie: etykieta w zielonej tomacji, czarny kapsel, jakoś nie przemawia do mnie szata graficzna Zodiakowych etykiet [3.5]
                      Uwagi: Piwo ściągnięte z wystawki w sklepie jako jedyne zachowane, może przez to straciło swoje walory tylko czy powinno, jest pasteryzowane, termin przydatności upływa za kilka miesięcy

                      Moja ocena: [2.325]
                      Attached Files
                      Last edited by becik; 2011-06-11, 16:29.
                      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                      Comment

                      • danhaj
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2010.04
                        • 619

                        #41
                        Nie dopiłem tego piwa. Słaba piana, w zapachu określenie becika - "kiszony słód" - fenomenalne i oddaje w pełni stan faktyczny, w smaku kwaśne, totalnie niesharmonizowane. Warka jeszcze z kilkoma tygodniami przydatności do spożycia.
                        Wycieczki do czeskich browarów (z Krakowa)

                        www.czechforum.pl

                        Comment

                        • wpadzio
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼🍼
                          • 2011.06
                          • 2652

                          #42
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: Barwa złota, lecz pewnie mogłaby być nieco bardziej nasycona, biorąc pod uwagę domniemany ekstrakt. [3.5]
                          Piana: Piana o bardzo wysokim stopniu lepkości, drobnoteksturowa. Obecna cienką pierzynką przez długi czas konsumpcji. Do końca szumowinka. [4]
                          Zapach: Zapach słodowy, ale słodu o mocnym przefermentowaniu, jak napisał becik. Do tego pachnie tutaj obietnicą wysokiej kwaśności w smaku. [3]
                          Smak: Dość specyficzny. Faktycznie uderza kiszonką, kwaskowatością na początku. Po chwili pojawia się wyczuwalny maślany diacetyl, który obudowuje jedynie nieznaczną goryczkę i nieco tępą słodowość. Piwo nie posiada finiszu, który dałby się zdefiniować. Po kilku sekundach nie pozostają już żadne wrażenia smakowe. [2.5]
                          Wysycenie: Również dość trudne do jednoznacznej oceny. W trakcie picia wyraźnie spada, dlatego też pod koniec konsumpcji piwo traci ostatnie pazurki, które i tak były dość rachityczne. [3]
                          Opakowanie: Dość ładna piwna etykieta, w wyrazistej zielonej konwencji. Na kontrze brak niestety info o ekstrakcie, za to nie ma żadnych marketingowych bajek. Kapsel czarny. Od zdjęcia becika różni się jedynie bardziej oszczędną krawatką. [3.5]
                          Uwagi: Nie jest to piwo złe. Jednak zbyt wyraźna kwaśność i przefermentowane aromaty oraz smaki czynią Zodiaka piwem trudnym, piwem wymagającym odrobiny samozaparcia, rzekłbym że piwem dla koneserów. I tak sobie myślę, że na pewno to doskonałe piwo na akademicką dyskusję dla przyszłych adeptów piwowarstwa. Wszak uczymy się na mniejszych lub większych, ale jednak błędach.

                          Moja ocena: [2.95]
                          Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
                          Serviatus status brevis est
                          3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

                          Comment

                          Przetwarzanie...