Fakt, faktem jest to piwo kładące na łopatki zawartością alkoholu, którego nie powstydziło by się tanie wino, ale mi osobiście smakuje bardziej niż te Wojaki i Karpackie super mocne...
Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...
Niezły mózgotrzep. Kiedyś było to moje ulubione mocne piwo, ale później zobaczylem ze sa duzo lepsze, tu czuc slodki smak i za bardzo spirytus. A po za super mocnym byly inne slabsze piwa pod nazwa Van PUR jakos ich nie widze w sklepach.
Kolor: Złoto ale nie jasne. [4] Piana: Tylko podczas nalewania, za chwilę obwódka i niewiele więcej. [2] Zapach: Lekki - alkoholowo owocowy. [2.5] Smak: Dość słodkie, jakaś średnio przyjemna owocowość. Powoli ale z mocą wychodzi alkohol. Dusi i gryzie.... wampir. [2] Wysycenie: Średnie. [3] Opakowanie: Prosto ale przejrzyście. [3] Uwagi: Jednorazowy kontakt. Ciężko się pije. Przykry smak. Dla lubiących "grzanie w gardle" będzie idealne /grzeje też w "trzewiach" /.
Na pierwszym planie 10% - chyba ludzie się nie pomylą z desitką?
Ciekawostka - to piwo jest popularne w... Afryce. Oglądałem kilka relacji podróżniczych z Sudanu czy Kamerunu i sporo jest zdjęć lokalsów raczących się przed swymi chatkami Van Purem Super Mocnym
Kolor: Ciemnozłoty, typowy dla mocnych lagerów. [5] Piana: Niska i nietrwała. Bardzo koncerniakowa w charakterze. [2] Zapach: Landrynki. Tyle. [2] Smak: Wściekle słodkie. Miodowo-landrynkowe. Za to alkohol jest nawet nieźle ukryty; jest wyczuwalny i trochę drapie w gardło, ale w smaku właściwie nieprzeszkadza. Niemniej przez wspomnianą słodycz (a poza nią w piwie nie czuć nic) pije się toto bardzo ciężko. [2] Wysycenie: Niskie, nieco wyższe chyba by jeszcze utrudniło picie. [5] Opakowanie: Czarna, brzydka puszka. Co ciekawe - skład podano. Za to po polsku dopiero jako na czwartej pozycji. [2.5] Uwagi: Yyyyy... Powiedzmy, że da się wypić.
jak kopyr polecał polski barli łajn to kupiłem kilka puszek z kolejnej warki, czasem biorę na degustacje u znajomych i jest naprawdę niezłe ale zdecydowanie nie polecam partii ważnej do 8.7.2017 - źle ułożone, daje spirytusem, mało słodowe, przegazowane
Kolor: Jasny bursztyn, klarowne. [4.5] Piana: Średnie pęcherzyki, sycząca, szybko opada do zera. [2.5] Zapach: Słodki, cukierkowy, lekkie suszone owoce i alkohol. Nic nieprzyjemnego, całkiem ciekawy. [4] Smak: Słodycz na pierwszym planie - syrop, karmel. Goryczki praktycznie brak. Lekkie alkoholowe ściąganie na podniebieniu i rozgrzewanie podczas przełykania. [4] Wysycenie: Trochę za wysokie. [3.5] Opakowanie: Nic ciekawego, niedokładny skład. [3] Uwagi: Warka 26.07.17 Kupione raczej jako żart a tu szok - naprawdę całkiem fajnie się to pije.
Potwierdzam recenzję kolegi. Kupiłem po obejrzeniu testu piw mocnych, na blogu blog Kopyra. To piwo zwyciężyło, i było określone polskim "barley wine". W to nie wnikam. Natomiast krótko i konkretnie, spodziewałem się mega "uderzenia" alkoholowego. Natomiast nic z tych rzeczy. Pamiętam w przeszłości było mi dane próbować bodaj wojaka 9%, karpackie 9% i bodajże Książ 9%. I wszystkie te piwa były niedobre, mocno alkoholowe. Natomiast pite przed chwilą Van Pur 10% o dziwo było dobre. Alkohol jest ukryty, dopiero po chwili czuć rozgrzewanie w żołądku. Piwo mi smakowało. A jest to raczej rzadkie, przy piwach o tej mocy. W sumie polecam od czasu do czasu, na jakieś okazje. Ważny jest umiar. 2 takie piwa to maximum, dla mających twardszą głowę
Van Pur "dziesiątka" to taki "mocny syropek". Kupując to piwo trzeba wiedzieć czego dokładnie od piwa się oczekuje. Różni się na korzyść pierwszego-lepszego koncerniaka tym, że po prostu czuć w nim jakiś smak. Smak słodki, ale słodycz ta jest przyjemna. "Polski Barley Wine?" Nie powiedziałbym, bo jest to określenie trochę na wyrost. Niemniej wśród piw mocnych z dużych browarów na jakąś tam uwagę zasługuje :-)
Kupiłem dziś sobie ot tak z ciekawości i wcale nie żałuję.
Piwo jest słodowe, ale nie zalegające lukrem, posiada lekką przyprawową goryczkę i przede wszystkim alkohol jest doskonale ukryty. Gdzieś tydzień temu piłem u wujka Łomżę Mocną, które ma tylko 7% alko, ale spirytus w zapachu, a szczególnie w smaku był nie do przebrnięcia.
Zaskakująco dobry strong, aż się nie chce wierzyć, że ma 10%
Piana średnia szybko opada,kolor lekki bursztyn.W zapachu czuć lekko alkohol i jakieś nutki owocowe.Piwo jest słodkie słodowe i delikatnie owocowe(rodzynki,susz owocowy)alkohol wyczuwalny ale nie nachalny za nic bym nie dał 10volt.Mózgotrzep spożyty ok 4 miesiące po terminie.
Mam na sprzedaż zestaw: Browar Domowy BA SUPER START użyty 2 razy.
oraz Garnek emaliowany 40L - nigdy nie użyty.
+ gratis mogę dorzucić własnej konstrukcji skrzynie do chłodzenia podczas fermentacji (do umieszczania zamrożonych butelek z wodą)....
Tym razem piwo Asahi Super Dry pochodzi z Włoch.
Alko 5.0%
Piana - więcej na początku potem pełna warstwa.
Lacing - trochę było.
Barwa - jasne złoto.
Gaz - średni.
Aromat - zbożowość.
Smak - słodkawe, zbożowość i lekka gorzkawa goryczka....
Piana - więcej na początku potem pełna warstewka.
Lacing - sporo.
Gaz - średni.
Barwa - rubinowa czerwień.
Aromat - wiśnia.
Smak - słodka wiśnia ale nie ulepek.
Wieś Neerijse jest położona 13 km na południowy zachód od Leuven, skąd dojechać tu można autobusem nr. 70. Idąc od przystanku nie sposób ominąć kompleksu starych budynków z czerwonej cegły, tym bardziej że od razu w pierwszym można przez okno zobaczyć stare urządzenia piwowarskie,...
Comment