Piję właśnie Miodowe z datą przydatności 22.12.2007 (sic!) i jest rewelacyjne. Jedyny mankament to zbyt wysokie nasycenie. 0,5l nalewałem chyba z 5-10 minut, na 8 razy. Wysycenie mocno szczypie w język. Poza tym żadnych objawów zepsucia. Rewelacja.
Ciechanów, Miodowe
Collapse
X
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziPiję właśnie Miodowe z datą przydatności 22.12.2007 (sic!) .
Comment
-
-
Dobrego piwa (podobnie jak wina) właściwie nie da się "przeterminować" o ile przechowuje się go w odpowiednich warunkach (piwnica). Leżakowanie wpływa często pozytywnie na smak. No może bez przesady ale np porter lub belg może leżeć i dojrzewać kilka lat.Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.
Comment
-
-
Ilekroć powracam do tego piwa jestem zachwycony - każda warka utrzymuje rewelacyjny poziom. Ciechan miodowy,pod względem smaku, jest dla mnie wzorem piw miodowych - miód nie jest tu nachalny ani sztuczny,w pełni wyczuwalny nie stwarza jednak wrażenia ulepkowatości bo fantastycznie dograna jest tutaj goryczka - oba smaki zgrywają się w tym piwie idealnie. Ciężko wypowiadać sie o piwie w samych superlatywach, ale pod względem smaku inaczej po prostu nie mogę .
Numer jeden w segmencie piw miodowych.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Żółty, mętny, zachęcający. [4.5]
Piana: Piana słaba. Bardzo szybko opadła i całkowicie znikła. [2]
Zapach: Przyjemny ale nie doszukałem się żadnego piwnego zapachu. Zapach miodu. [4]
Smak: Bardzo przyjemny ale tak samo jak zapach dominuje miód. Nie wyczuwam typowo piwnych akcentów. Może jedynie chmiel majaczy e oddali. [4]
Wysycenie: Solidne nasycenie dwutlenkiem węgla pasuje do słodyczy tego piwa. Bez tego było by ciężkie, a tak mamy cudo. [5]
Opakowanie: stetyczna etykieta wpisująca się w aktualny ciechanowski kanon etykietowy. Plus za podanie ekstraktu. [4.5]
Uwagi: Nie smakuje jak piwo ale jest wyśmienicie. Polecam...
Moja ocena: [3.9]Nawet najgłupsi politycy, nie są tak głupi jak społeczeństwo, które ich wybrało.
Comment
-
-
Ciechan Miodowe zostało nagrodzone nagrodą Marszałka Województwa Mazowieckiego dla produktów tradycyjnych. Ale jak się tak naprawdę ten konkurs nazywa, to nie doczytałem. Tutaj można przeczytać całość artykułu, ale nic więcej nie wyczytacie ponad to, co napisałem.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ładna złota choć jak na mój gust mogł by być ciemniejsze [4]
Piana: niestety poadła prawie bez śladu [2]
Zapach: w kategorii piwo aromatyzowane prawe 5 , lecz wyczuwam jakieś dziwne zapaszki [4.5]
Smak: w kategorii piwo aromatyzowane z czystym sumieniem 5 , cudowny smak piwa miodoweo [5]
Wysycenie: jak dla mnie ciut za niskie , choć szczypani w język wyraźne [4]
Opakowanie: ładne , etykieta pasująca do piwa miodowego , pełna informacja o zawartości alkoholu i ekstrakcie [5]
Uwagi: piwo zakupione w Poznaniu na Głogowskiej, wspaniałe piwo z pewnością będę do niego wracał
Moja ocena: [4.425]Last edited by anteks; 2009-04-19, 20:18.Mniej książków więcej piwa
Comment
-
-
Dzisiaj otworzyłem to piwo - niestety nad klawiaturą i gejzer zalał mi pół klawiatury, podkładkę, myszkę i sporo podłogi. Butelka chłodziła się cały dzień w lodówce i nie była wstrząsana ani nic takiego. Termin ważności był do 06.05.2009.
To już przecież kpiny, żeby taki browar, wszędzie wychwalany nie radził sobie z nagazowaniem. Szlag mnie trafił i to miodowe zepsuło mi cały wieczór. Doszło do tego, że piwo trzeba otwierać nad wanną i w rękawiczkach. Teraz się w sumie cieszę, że nie wystrzeliło mi w piwnicy, bo byłoby znacznie gorzej.
Mistrzowie piwowarstwa z browaru Ciechan - zróbcie coś na miłość boską z tym gazowaniem !!!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika artur2 Wyświetlenie odpowiedziDzisiaj otworzyłem to piwo - niestety nad klawiaturą i gejzer zalał mi pół klawiatury, podkładkę, myszkę i sporo podłogi. Butelka chłodziła się cały dzień w lodówce i nie była wstrząsana ani nic takiego. Termin ważności był do 06.05.2009.
To już przecież kpiny, żeby taki browar, wszędzie wychwalany nie radził sobie z nagazowaniem. Szlag mnie trafił i to miodowe zepsuło mi cały wieczór. Doszło do tego, że piwo trzeba otwierać nad wanną i w rękawiczkach. Teraz się w sumie cieszę, że nie wystrzeliło mi w piwnicy, bo byłoby znacznie gorzej.
Mistrzowie piwowarstwa z browaru Ciechan - zróbcie coś na miłość boską z tym gazowaniem !!!
Nigdy nie słyszałem, żeby ich piwo tak się zachowywało, a piję sporo.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika petrus33 Wyświetlenie odpowiedziJesteś dla mnie pierwszą osobą, która miała jakiekolwiek problemy z piwem Ciechana.
Nigdy nie słyszałem, żeby ich piwo tak się zachowywało, a piję sporo.
Dzięki artur2 za info, to oznacza, że Miodowe wylatuje u mnie z półki i zostaje jedynie w lodówce. Już myślałem, że te wybuchy są przeszłością. Za problemy odpowiada niedostateczna pasteryzacja. Jakieś drożdże przeżywają w butelce i zaczynają konsumpcję miodu. Żeby browar sobie nie napytał tym biedy, bo jak komuś wybuchnie to piwo w twarz, to będzie niezły problem. Tfu... Tfu.. wypluwam te słowa.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasny, słomkowy, lekko mętny. Pasuje do tego piwa (i do opakowania) [5]
Piana: Przy nalewaniu ładny, gruby kożuch, śnieżnobiała, drobnoziarnista. Niestety szybko zredukowała sie do cienkiego dywanika a ten po chwili to nikłego wianuszka. [4]
Zapach: Miodowa słodycz, odrobina chmielu. Naturalny, przyjemny. [4.5]
Smak: Miód w dużych ilościach Słodycz, słodycz, miodowa słodycz*. Czuć minimalną goryczkę gdzieś na języku. Piwo jest jakby "lepkie", czuć w konsystencji te 14% ekstraktu.
* - zbyt nachalna ta słodycz, taka nie piwna. [4.5]
Wysycenie: Dobre, czuć je i widać, nadaje piwu trochę lekkości. Z czasem słabnie, ale do końca "trzyma fason" [5]
Opakowanie: Ładna etykieta z zamkiem i motywem plastra miodu, zgrana kolorystyka, są wszystkie informacje tylko ten czysty kapsel psuje efekt... [4.5]
Uwagi:
Moja ocena: [4.5]
Comment
-
-
No właśnie kolega mi wczoraj meldował, że trzy miodowe wybuchły w drobny mak.
Nie były co prawda trzymane w lodówce, ale i też w jakimś szczególnym cieple też nie.
Zwyczajnie w szafce zamknięte.
Robi się z tego mały problem,bo strach trzymać, strach transportować.
Comment
-
-
I nie tylko u Was ten problem się uwidacznia... W jednym z naszych sklepów mieliśmy wielkie sprzątanie w zeszłą sobotę, choć piw trzymamy w chłodnym pomieszczeniu... I klienci strasznie narzekają, bo im też się takie numery przydarzają - a browar wszystko zgania na dystrybutorów.Piwoteka
Łódź, ul. 6 Sierpnia 1/3,
www.piwoteka.pl
Sklep Piwoteki na Facebooku
Piwoteka Narodowa na Facebooku
Piwoteka Narodowa na G+
Дед Мороз (Dziadek Mróz)
Browar Piwoteka
Comment
-
Comment