Kolejne podejście do żywego ,warka ta sama . Zrobiłem 100 Km na rowerze ,piwo mi teraz bardzo smakuje ,napewno jest lepsze od koncerniaków,ale nie takie jak kiedyś i narazię odpuszczę sobie kolejne degustacje tego piwa ,wole zainwestować w jakiegoś porterka czy koźlaka Mam nadzieję,że Żywe się poprawi
Amber, Piwo Żywe
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ładny, klarowny, bursztynowy. Tylko gdzie te komórki drożdży??? [3]
Piana: Po wzburzeniu wyszła intensywna [3.5]
Zapach: Na początku waliło lekką ścierą, na szczęście ulotniła się. Pozostaje lekko kwaskowaty zapach słodowo chlebowy i odrobina aromatu chmielowego. Generalnie mało intensywny. [3]
Smak: Słodowo-słodki, lekki kwasek, lekka goryczka. Po ogrzaniu wychodzi też lekka chlebowość. Chyba też lekkie masło, ale ogólnie chyba słabo wyczuwam diacetyl. Złe nie jest, ale nic nie urywa... [3.5]
Wysycenie: Średnio-wysokie, może być. [4]
Opakowanie: Ładne, niezłe informacje. Ściema z drożdżami. [4.5]
Uwagi: Termin do jutra.
Moja ocena: [3.375]
Comment
-
-
Czyżby się poprawiło ... post z jesieni i wcześniejsze były mordercze a teraz jest lepiej?
Miałem to na oku dziś ale kupiłem sporo innego piwa i nie chciałem powtarzać męki z tzw Żywym...
Może jednak spróbować po tak długim czasie...
Comment
-
-
Jak nie smakuje niczym wywar z pietruszki, to już jest dobrze.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Jedno z moich ulubionych piw, ale jest coraz gorzej. W zasadzie to ciężko je nawet teraz ocenić - mam wrażenie, że każda butelka smakuje inaczej?! W jednej czuć przyjemną słodycz, w drugiej więcej chmielu, trzecia trąci alko jakby ktoś tam kieliszek bimbru wprowadził, a jeszcze inna ciągnie ścierą... to, co dzieje się z tym piwem, to masakra. Chyba już nigdy nie będzie smakować tak, jak dawniej Mimo wszystko pijam regularnie - sentyment jest zbyt wielki
PS. Mam wrażenie, że to piwko im bliżej terminu, tym lepiej. Ba, nawet ostatnio wciągnąłem kilka dni po terminie i podeszło, bardzo bardzo.Piwo jest dobre, piwo pić trzeba, kto pije piwo ten pójdzie do nieba! :)
Comment
-
-
Nie wierzę! Trafiło mi się Żywe zdatne do picia.
Piana - średnia, opadła do niepełnej warstewki.
Gaz - średni.
Aromat - słód i chmiel!
Barwa - jasne złoto.
Smak - owoce tylko lekkie, goryczka wyczuwalna, lekka słodycz.
Piwo wypite bez problemu... widocznie trafiła mi się warka, którą ktoś chwalił kilka postów wcześniej.
Małe zmiany graficzne, w tym nowy kapsel.
3.02.2014
Teraz "trza bedzie" sprawdzić "kondyche" Żywego za jakiś czas.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnozłocisty (dużo ciemniejszy niż na fotce przy ARTomacie i ciemniejszy niż na zdjęciu Javoxa),całkiem ładny,przejrzysty z drobinkami. [3.5]
Piana: Dość wysoka,szybko opadła,lekko oblepiała szklankę. Piana była drobnoziarnista. [3]
Zapach: Słaby. Czuć było słód i chmiel. [2]
Smak: Słodkawe z przyjemną goryczką. [3.5]
Wysycenie: Trochę powyżej średniego,pozostał do końca. [3]
Opakowanie: Amberowska,tłoczona butelka bezzwrotna. Ascetyczne,ale ciekawe naklejki,wyglądają trochę na stare (chodzi mi o te ciemnożółte plamki),widziałem podobne na winach. Czerwona pieczęć z napisem 'niepasteryzowane' jest wytłoczona,na kontrze mamy potrzebne informacje. Krawat i kapsel były jubileuszowe. [4]
Uwagi: Warka do 14.05.2014-wypite dnia 21.04'14. Całkiem niezłe piwo,trzeba będzie powtórzyć. Ja też niezauważyłem żywych komórek drożdży,musiały uciec przed otwarciem piwa
Moja ocena: [2.925]
Comment
-
-
Nie piłem tego piwa chyba od 2011 roku (o ile DP mówi prawdę). Ostatnio w ręce wpadła mi butelka z warki 14/05 czyli ta sama, którą powyżej oceniał Pivotal. Odczucia mam niemal identyczne jak kolega ale oceny dałbym zdecydowanie wyższe.
Co najciekawsze to Żywe smakowało mi tak jak je zapamiętałem - solidna słodowość i spora słodycz, moc oraz szczypta chmielu w tle. Moim zdaniem dobry mocny lager a przy cenie jaką płaciłem (2,99 zł) nie ma konkurencji wśród strongów.
Comment
-
Comment