Amber, Piwo Żywe

[e-prezes]

[QUOTE]abernacka napisał(a)
[B]

e-prezes napisał(a)
[B] (...)
po pierwsze kapselek inni niż abernacka wspomina;
(...)

Pan abernacka opisywał piwo mające ważność do 10.I a ty na pewno miałeś okazję dostać flaszkę z ważnością do 20.I. Prawda??

zgadza się i kapselek jest taki >

[iron]

Twilight_Alehouse napisał(a)
Iron, a mógłbyś zamieścić podobne zdjęcie próbki z piwa domowego jako autentycznie żywego? Ewentualnie samych drożdży.

Trochę to trwało, ale wreszcie się udało.
Dla przypomnienia tak wyglądały zdjęcia mikroskopowe "Żywego" (drugi post)
i zdjęcia naszego (Kota domowego) przy tym samym powiększeniu:

[iron]

Oczywiście procedury wykonania preparatów i zdjęć były takie same w obu przypadkach (próby z dna butelki, zdjęcia przy powiększeniu okular x10 i obiektyw x40, preparaty niebarwione, sprzęt ten sam).

To porównanie chyba definitywnie rozwiązuje zagadkę piwa "Żywego" - żywe piwo domowe prezentuje zupełnie inny obraz od smacznego, a i owszem, ale nie do końca żywego piwa z Browaru Amber

[peter_1000]

Mafar napisał(a)
Co to za piwo że każda inna partia inaczej smakuje

I jak tu Polakowi dogodzić? Wcześniej spotykałem się na forum z cząsto powtarzanym zarzutem że koncernowe jest fuj bo zawsze jednakowe, seryjne i takie same.

[peter_1000]

iron napisał(a)
Oczywiście procedury wykonania preparatów i zdjęć były takie same w obu przypadkach (próby z dna butelki, zdjęcia przy powiększeniu okular x10 i obiektyw x40, preparaty niebarwione, sprzęt ten sam).

To porównanie chyba definitywnie rozwiązuje zagadkę piwa "Żywego" - żywe piwo domowe prezentuje zupełnie inny obraz od smacznego, a i owszem, ale nie do końca żywego piwa z Browaru Amber

Iron, ale jak to mają być wiarygodne testy, kiedy na Twoich zdjęciach wszystkie piwa mają kolor zielony?

[Małażonka]

peter_1000 napisał(a)
Iron, ale jak to mają być wiarygodne testy, kiedy na Twoich zdjęciach wszystkie piwa mają kolor zielony?

Bo specjalnie czekaliśmy aż się popsuje i zazieleni

peter_1000 napisał(a)
I jak tu Polakowi dogodzić? Wcześniej spotykałem się na forum z często powtarzanym zarzutem że koncernowe jest fuj bo zawsze jednakowe, seryjne i takie same.

Koncernowe jest fuj bo Lech i Tyskie, i jeszcze parę innych marek charakteryzuje smak tak podobny, że w zasadzie wszystko jedno, którą z tych marek pijesz. Piwa z małych browarów natomiast mają swój własny, charakterystyczny smak. Czasem zaje...smaczny (dla mnie np. Czarnków), czasem arcyniesmaczny (np. wg mnie Szejka). Jednak jeśli jeden browar robi piwo, które raz jest arcysmaczne, a raz nie da się pić i śmierdzi starą szmatą - to nie jest dobrze. Co innego małe wahania jakościowe (mniej, bardziej nachmielone piwo, mniej lub bardziej słodowe), a co innego różnice tak wielkie, że wchodząc do sklepu nie wiesz czy lubisz to piwo, czy też nie. Ja na szczęście piłam to piwo tylko raz i było ono bardzo smaczne, jeśli jednak trafi mi się dwa razy z rzędu piwo marki "szmata" szybciej zaprzestanę picia owego, niż zacznę. A niech zrobi tak milion (lub więcej) osób - i okaże się - że na niezły (nawet w większości przypadków) produkt - w ogóle nie ma popytu...

[piokl13]

To i ja coś dodam.
Wdeług mnie teza, jakoby dwa "rzuty" żywego tak się od siebie różnily, jest nieprawdziwa. Piłem oba i tego nie zauważyłem, wręcz przeciwnie. Były bardzo podobne (może takie same).
Ogólnie piwo jest ok, nawet oryginalne, ale do moich ulubionych wyrobów ambera tj. fulla i koźlaka, trochę klasy mu brakuje.

[Pinio74]

Po porównaniu próbek przez Irona chyba nie ma zbyt wielu wątpliwości co do "żywości" piwa Żywego. I w tym jednym przypadku nie zgodzę się z naszym narodowym wieszczem, który napisał słowa:"Czucie i wiara silniej mówi do mnie, niż mędrca szkiełko i oko"
Jednakże nie neguję, a wręcz przeciwnie, działań browaru Amber.

[Małażonka]

piokl13 napisał(a)
(...)
Wdeług mnie teza, jakoby dwa "rzuty" żywego tak się od siebie różnily, jest nieprawdziwa. Piłem oba i tego nie zauważyłem, wręcz przeciwnie. Były bardzo podobne (może takie same)(...)

Mam nadzieję sama porównać ewentualne różnice:

Simon napisał(a)
od środy, tj 19 stycznia będzie w Wa-wie

Jest środa, 19 stycznia - jeszcze tylko przydałaby się informacja: gdzie szukać...

[JAckson]

iron napisał(a)
To porównanie chyba definitywnie rozwiązuje zagadkę piwa "Żywego" - żywe piwo domowe prezentuje zupełnie inny obraz od smacznego, a i owszem, ale nie do końca żywego piwa z Browaru Amber

Dzięki za wyjaśniające fotki

Być może do Ambera powinien być dołączony malutki zasobnik z żywymi drożdzami umieszczonumi pod kapslem. Otwierając butelkę uwalniało by się drożdże które wpadałyby do piwa. Instrukcja powinna zawierać opis obsługi: 'otworzyć kapsel, zakręcić butelką, odstawić na 5 min, zbadać pod mikroskopem, wypić.'

Tak czy inaczej chętnie spróbuję tego piwka przy najbliższej okazji.

[iron]

JAckson napisał(a)
Dzięki za wyjaśniające fotki
(...)

Proszę bardzo,cała przyjemność po mojej stronie, lub jak to mawiają angole - you welcome

[peter_1000]

iron napisał(a)
Proszę bardzo,cała przyjemność po mojej stronie, lub jak to mawiają angole - you welcome

Ale swoją drogą Iron, teraz to już nie masz szans na ewentualną pracę w Amberze

[iron]

No ale może wezmą mnie do NIK-u

[sloniatko]

Małażonka napisał(a)

Jest środa, 19 stycznia - jeszcze tylko przydałaby się informacja: gdzie szukać...

Jest juz nawet czwartek, 20 stycznia i ... wciąż nic

[zythum]

Piwo Żywe dostepne w Spiżarni na Bemowie. Lae niestety smakuje jak stare szmaty. Jedno z niewielu piw które musiałem wylać do zlewu. Szmaty i zjełczały tłuszcz roślinny.