Amber, Piwo Żywe

[slavoy]

No to chyba będę jedynym, który nie będzie ani trochę piał z zachwytu na temat Żywego. I pomijam tu fakt oczywistego oszustwa, biorę tu pod uwagę jedynie moje osobiste doznania organoleptyczne.
I tak:
-Wygląd - krystalicznie czysty pils o zdecydowanej barwie, czyli OK (4)
-Gaz - praktycznie idealnie. Akurat jak trzeba. (5)
-Zapach - Okrutnie metaliczny + jakby "zwietrzałość" (wczorajsze otwarte piwo) - (2)
-Smak - podobnie jak zapach, metaliczny do bólu. Aż krzywi gębę. Praktycznie zasłania mi to inne nuty. Co prawda po kilkunastu łykach przyzwyczaiłem się do tego i nie przeszkadzało mi to już tak bardzo jak na początku, ale jednak. Goryczka jest dość mocna, ale bez przesady. Do tego kompletnie nie czuć tu tych 14,5 ekstraktu, czyli piwo jest za "cienkie" w smaku jak na swój deklarowany ekstrakt. Daję 3-
Za opakowanie, choć ja na to zwracam najmniej uwagi, żeby nie powiedzieć, że wcale, mogę z czystym sumieniem dać 5. Etykieta ładna, a jednocześnie oczczędna i konkretna. (5)
Wśród SlowFoodowych snobów będzie szło jak ciepłe bułeczki.

Napewno spróbuję jeszcze raz za jakiś czas. Jeśli odczucia będą podobne, będę omijał szerokim łukiem.

[iron]

iron napisał(a)
Tak, ale nie wcześniej niż za tydzień - od jutra zajęcia ze studentami, więc i czasu wolnego w Zakładzie mniej, a i sprzęt zajęty...W przyszłym tygodniu jednak spróbuję.

No niestety - dziś cały dzień przygotowywałem jutrzejsze ćwiczenia dla studentów, więc z małego testu na obecność drożdży w piwie domowym wyszły nici - najwcześniej w piątek.

[kiszot]

Mam trochę inne zdanie na temat Żywego niż Slavoy.
Otóż w moim egzemplarzu nie było nic z metalicznych posmaków.Ale za to była wyczuwalna moc.
Dosyć ciężkie to piwo.Te 14% robi swoje.
Jedyny minus to trochę mało gazu.Po przelaniu do szkła tylko troche pracujących bąbelków i koniec.No i troszkę słaba piana.Tak na oko połowę mniejsza niż na fotce.
Generalnie dobre i solidne piwo.Ale bez zachwytów.

[abernacka]

Niech zgadnę! Szanowny Kiszot pił piwo z datą ważności do 10 stycznia a pan Slavoy do 20 stycznia. Zgadza się??
Prawda jest taka, że obie warki różniły się znacząco w smaku i aromacie! Jestem pewnien, że każdy kto pił Żywe ważne do 10.I. był zachwycony tym piwem!

[kiszot]

Masz pan całkowitą rację panie Abernacka.

[kiszot]

Byłbym zapomniał
Wielkie dzięki za 1 egzemplarz miłościwie nam panującemu Adamowi16 Śląskiemu

[e-prezes]

...i mnie się dostało to piwko w moim przypadku dzięki piokl13 za co dziękuje, bo pewnie szybko normalną drogą do Krakowa nie trafi.
odczucia mam mieszane, gdyż piwo różniło się od niektórych ocen powyżej.
po pierwsze kapselek inni niż abernacka wspomina;
kolor na pewno nie bursztyn a złoty;
smak na prawdę dziwny, trudny do zidentyfikowania, ale raczej mało przyjemny (nie myślałem, ze piwo może tak smakować);
aromat j.w. - niepasteryzowane piłem różne w tym noteckie, ale miały zdecydownie inny aromat;
cała reszta, czyli etykietka, piana, nasycenie naprawdę gites, tylko jakby czegoś innego się spodziewałem po nazwie "Żywe". ot małe rozczarowanie, ale już za mną
wydaje mi się, że para powinna pójść w inny gwizdek, ale to tylko moje zdanie.

[abernacka]

[QUOTE]e-prezes napisał(a)
[B] (...)
po pierwsze kapselek inni niż abernacka wspomina;
(...)[B]

Pan abernacka opisywał piwo mające ważność do 10.I a ty na pewno miałeś okazję dostać flaszkę z ważnością do 20.I. Prawda??

[Maremali]

[QUOTE]abernacka napisał(a)
[B]

e-prezes napisał(a)
[B] (...)
po pierwsze kapselek inni niż abernacka wspomina;
(...)

Pan abernacka opisywał piwo mające ważność do 10.I a ty na pewno miałeś okazję dostać flaszkę z ważnością do 20.I. Prawda??

Czyżby browar z Bielkówka co rozlew tego piwa innych kapsli miał używać? to się dopiero "kapslarze" ucieszą

[Latarnik]

abernacka napisał(a)
Prawda jest taka, że obie warki różniły się znacząco w smaku i aromacie! Jestem pewnien, że każdy kto pił Żywe ważne do 10.I. był zachwycony tym piwem!

Chyba jestem w czepku urodzony, bo smakuję przeważnie dobre warki browarów mających kłopoty z utrzymaniem dobrej jakości swoich piw.
A Żywe ważne do 10 stycznia naprawdę było dobre.

P.S.
Informacja dla Działu Marketingu w Amberze:
Żywe jest za drogie bym kupił je drugi raz. Jest wiele równorzędnych, dwa razy tańszych piw i mimo sympatii nie wróżę dobrze Żywemu.

[Mafar]

abernacka napisał(a)
Niech zgadnę! Szanowny Kiszot pił piwo z datą ważności do 10 stycznia a pan Slavoy do 20 stycznia. Zgadza się??
Prawda jest taka, że obie warki różniły się znacząco w smaku i aromacie! Jestem pewnien, że każdy kto pił Żywe ważne do 10.I. był zachwycony tym piwem!

Co to za piwo że każda inna partia inaczej smakuje

[sklep-piwowar]

Latarnik napisał(a)

P.S.
Informacja dla Działu Marketingu w Amberze:
Żywe jest za drogie bym kupił je drugi raz. Jest wiele równorzędnych, dwa razy tańszych piw i mimo sympatii nie wróżę dobrze Żywemu. [/B]

W Lublinie jeszcze nie ma Żywego ,ale już widzę że cena będzie podobna do ceny Kożlaka. Kożlak się przyjął i schodzi dobrze ,a co do Żywego można mieć obawy że cena ostudzi zapał kupujących (przynajmniej na początku) i termin będzie się kończył nieubłaganie.

[abernacka]

Mafar napisał(a)
Co to za piwo że każda inna partia inaczej smakuje

Chciałbym przypomnieć szanownemu towarzystwu, że to nie jest piwo masowe a więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że piwo będzie miało zawsze troszeczkę odmienny smak w porównaniu z poprzednią warką.

[Pogoniarz]

Ja się ożłopałem sporo Żywego i mogę powiedzieć,że jest naprawdę warte grzechu.Ma głęboki smak,wyrazisty ,miła goryczka,ale i słodkawe klimaty też czuć,dobre nagazowanie.Chętnie będę je pił jak trafi w me łapki.

[becik]

kolor - soczystego zyta, klarowne
gaz - zdecydowanie za mao przez co dośc znacznie wpływa na smak piwa
smak - jak wyżej, mała ilość gazu psuje dużą część tego piwa, które oprócz tego jest naprawde smaczne, lekko gorzakwe, leciutkie w smaku, im coraz bliżej końca tym bardziej wyczuwam drożdże, przez brak nagazowania jest zbyt pytkie w smaku
piana - pięka, biała, drobna, dugo się utrzymuje
zapach - zbozowo-drożdzowo-chmielowy, delikatny i miły dla nosa
opakwoanie - zdecydowana 5, oryginalne i dopasowane

ogólnie piwo dobre, mam nadzieję, że kolejne butelki będą jednak mocniej nagazowane

Moja ocena: [3.925]