Okocim, Palone

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coldfire Wyświetlenie odpowiedzi
    Kolor: Bardzo ciemny jak na tak słabe piwo, myślę, że ART w referencyjnej recenzji trafnie spostrzegł jego pochodzenie - prawdopodobnie użyto dużo słodu barwiącego. [4.5]
    Słód barwiący nie jest wbrew pozorom niczym złym. Jest naturalnym składnikiem np. Guinnessa czy innych stoutów, ja bym się obawiał, że Palone jest barwione niestety karmelem. Podobnie zresztą jak produkty Krajana, co chwały im nie przynosi.

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coldfire Wyświetlenie odpowiedzi
    boli tylko bezzwrotna butla.
    Nie wszędzie jest ona bezzwrotna, w wielu sklepach prowadzących piwa czeskie, oddasz ja bez problemu.
    blog.kopyra.com

    Comment

    • robox
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.11
      • 8188

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coldfire Wyświetlenie odpowiedzi
      boli tylko bezzwrotna butla.
      Są sklepy. gdzie Palone jest w zwrotnych okocimskich butelkach.
      Ja akurat zakupuję to piwo w takich butelkach w pobliskim społemowskim sklepiku.

      Comment

      • coldfire
        Porucznik Browarny Tester
        • 2008.01
        • 374

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
        Słód barwiący nie jest wbrew pozorom niczym złym.
        Może z wydźwięku wypowiedzi wynikało, że krytykuję za to browar, ale ja po prostu wyraziłem swoje przypuszczenie w tonie absolutnie neutralnym.

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
        ja bym się obawiał, że Palone jest barwione niestety karmelem. Podobnie zresztą jak produkty Krajana, co chwały im nie przynosi.
        Chodzi Ci tutaj o karmel jako taki? Jeśli tak, to faktycznie nie zdziwiłbym się, bo piwa mają dosyć intensywne posmaki karmelowe. Gorzej, że w takim razie bliżej im do Karmi, niż do np. Stouta w przypadku Palonego

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
        Nie wszędzie jest ona bezzwrotna, w wielu sklepach prowadzących piwa czeskie, oddasz ja bez problemu.
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika robox Wyświetlenie odpowiedzi
        Są sklepy. gdzie Palone jest w zwrotnych okocimskich butelkach.
        Ja akurat zakupuję to piwo w takich butelkach w pobliskim społemowskim sklepiku.
        Hmm, przy najbliższej wizycie u Zofmara zabiorę ze sobą butle, powinni przyjąć.
        Ciekawe, że browar prowadzi jednocześnie sprzedaż jednego piwa w trzech różnych opakowaniach. Oby to był stan przejściowy, bo w kontekście piwowarstwa domowego (oczywiście nie tylko) lepsze są butle zwrotne, a piwo jest na tyle przyzwoite, że w przypadku braku innych ciemniaków będę po nie sięgał.
        Piwa i pacierza nie odmawiam

        Comment

        • kopyr
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2004.06
          • 9475

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coldfire Wyświetlenie odpowiedzi
          Chodzi Ci tutaj o karmel jako taki? Jeśli tak, to faktycznie nie zdziwiłbym się, bo piwa mają dosyć intensywne posmaki karmelowe. Gorzej, że w takim razie bliżej im do Karmi, niż do np. Stouta w przypadku Palonego
          Palone nigdy do stouta nie aspirowało, więc zarzut nie jest trafiony.

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coldfire Wyświetlenie odpowiedzi
          Hmm, przy najbliższej wizycie u Zofmara zabiorę ze sobą butle, powinni przyjąć.
          Ciekawe, że browar prowadzi jednocześnie sprzedaż jednego piwa w trzech różnych opakowaniach. Oby to był stan przejściowy, bo w kontekście piwowarstwa domowego (oczywiście nie tylko) lepsze są butle zwrotne, a piwo jest na tyle przyzwoite, że w przypadku braku innych ciemniaków będę po nie sięgał.
          Kiedyś czytałem, że w Zofmarze owszem NRW przyjmą, ale darmo. Ale może coś się zmieniło.
          W kontekście piwowarstwa domowego lepsze są butle bezzwrotne, a Palone w NRW jest wręcz idealne. Trzeba przekonać znajomych do tego piwa. Ponieważ nie będą mieli gdzie oddać tych butelek, więc apelując do ich wrażliwości ekologicznej należy łaskawie ich od tego problemu uwolnić i zaopiekować się uprzednio wypłukanymi butelkami.
          Osobiście staram się nie używać butelek zwrotnych, właśnie dlatego że są zwrotne. Wyjątkiem są NRW, które na początku owszem były bezzwrotne, a teraz pomimo, że są zwrotne, to stanowią jednak trzon szkła w moim browarze. Polskie koncernówki, są o tyle kiepskie, że i tak stosunkowo cienkie, a do tego z cienkim kołnierzem. Do tego mam jakoś opór, żeby nalać moje piwo do butelki z napisem "Własność LECH i TYSKIE".
          Last edited by kopyr; 2008-03-09, 18:34.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • coldfire
            Porucznik Browarny Tester
            • 2008.01
            • 374

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
            Palone nigdy do stouta nie aspirowało, więc zarzut nie jest trafiony.
            Może nie aspirowało, ale przyznasz chyba, że lepiej aby było bliższe w smaku do stouta niż do Karmi...

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi

            Kiedyś czytałem, że w Zofmarze owszem NRW przyjmą, ale darmo. Ale może coś się zmieniło.
            W kontekście piwowarstwa domowego lepsze są butle bezzwrotne, a Palone w NRW jest wręcz idealne. Trzeba przekonać znajomych do tego piwa. Ponieważ nie będą mieli gdzie oddać tych butelek, więc apelując do ich wrażliwości ekologicznej należy łaskawie ich od tego problemu uwolnić i zaopiekować się uprzednio wypłukanymi butelkami.
            Osobiście staram się nie używać butelek zwrotnych, właśnie dlatego że są zwrotne. Wyjątkiem są NRW, które na początku owszem były bezzwrotne, a teraz pomimo, że są zwrotne, to stanowią jednak trzon szkła w moim browarze. Polskie koncernówki, są o tyle kiepskie, że i tak stosunkowo cienkie, a do tego z cienkim kołnierzem. Do tego mam jakoś opór, żeby nalać moje piwo do butelki z napisem "Własność LECH i TYSKIE".
            Gdzieś wyczytałem, że butle bezzwrotne (nie tylko Lecha i Tyskiego ) średnio się do domowego nadają, bo potrafią pękać. Zdarzyło Ci się kiedyś coś takiego?
            pzdr
            Last edited by coldfire; 2008-03-09, 18:49.
            Piwa i pacierza nie odmawiam

            Comment

            • delvish
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.11
              • 3508

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
              W kontekście piwowarstwa domowego lepsze są butle bezzwrotne, a Palone w NRW jest wręcz idealne. Trzeba przekonać znajomych do tego piwa.
              Ja bym wołał przekonywać znajomych do Żywego niż do Palonego. Butelka ta sama, a piwo lepsze.
              Last edited by delvish; 2008-03-09, 18:55.
              "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
              (Frank Zappa)

              "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

              Comment

              • kopyr
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2004.06
                • 9475

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coldfire Wyświetlenie odpowiedzi
                Może nie aspirowało, ale przyznasz chyba, że lepiej aby było bliższe w smaku do stouta niż do Karmi...
                Zależy dla kogo lepiej. Czeskie tmave są dosładzane cukrem, a mimo to mają swoich wielbicieli. Wydaje mi się, ze do takiego piwa aspirowało Palone.

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coldfire Wyświetlenie odpowiedzi
                Gdzieś wyczytałem, że butle bezzwrotne (nie tylko Lecha i Tyskiego ) średnio się do domowego nadają, bo potrafią pękać. Zdarzyło Ci się kiedyś coś takiego?
                pzdr
                Jak dobrze odmierzysz ilość surowca do refermentacji, to nic Ci nie będzie pękać. No chyba, że przy wyprażaniu, ale nigdy tego nie robiłem to nie wiem. Do tej pory żadna butelka mi nie pękła, natomiast uszczerbiały się kołnierze.
                blog.kopyra.com

                Comment

                • dadek
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍺🍺
                  • 2005.09
                  • 4702

                  Kiedyś czytałem, że w Zofmarze owszem NRW przyjmą, ale darmo. Ale może coś się zmieniło.
                  W kontekście piwowarstwa domowego lepsze są butle bezzwrotne, a Palone w NRW jest wręcz idealne. Trzeba przekonać znajomych do tego piwa. Ponieważ nie będą mieli gdzie oddać tych butelek, więc apelując do ich wrażliwości ekologicznej należy łaskawie ich od tego problemu uwolnić i zaopiekować się uprzednio wypłukanymi butelkami.
                  Osobiście staram się nie używać butelek zwrotnych, właśnie dlatego że są zwrotne. Wyjątkiem są NRW, które na początku owszem były bezzwrotne, a teraz pomimo, że są zwrotne, to stanowią jednak trzon szkła w moim browarze. Polskie koncernówki, są o tyle kiepskie, że i tak stosunkowo cienkie, a do tego z cienkim kołnierzem. Do tego mam jakoś opór, żeby nalać moje piwo do butelki z napisem "Własność LECH i TYSKIE".
                  W Zofmarze przyjmują oczywiście butelki NRW ( 0,50 gr) bo taką pobierają za nie kaucję za czeskie piwa. Lecz jeśli masz te butelki jako "niezwrotne" od polskich piw to lepiej odmocz nalepki i nie będzie kłopotu.
                  Last edited by ART; 2008-03-12, 14:04. Powód: poprawiono cytowanie

                  Comment

                  • Samoglow
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2007.07
                    • 606

                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Bardzo ładny, wyjątkowo ciemny, co jest troszkę podejrzane przy tak niskiej zawartości alkoholu (jako, że to koncerniak, to można podejrzewać sztuczne barwienie), gdyby nie to, byłoby 5 [4]
                    Piana: Tu się nie ma specjalnie czego czepiać. Jest jej dużo, bardzodrobnopęcherzykowa, dość trwała, ładna [4.5]
                    Zapach: zapach słodowo-palony troszkę mało intensywny (to pewnie też sprawa pewnego zafałszowania procesu produkcji) [3.5]
                    Smak: Bardzo mi smakuje, muszę przyznać, że to baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo niliczny produkcyjniak, do którego czasem wracam. Poza nim ZAWSZE ich unikam. Lubię go. Goryczka wyraźna, czuć nuty palone, "lekkowędzone", coś takiego jak w Witnickim Koźlaku, ale mnej intensywne. Nie daję więcej, ponieważ sami się przyznają do używania jakiejś substancji słodzącej, ale jak się okazuje, nawet regionalny Kormoran w jednym swoim piwie się do tego przyznaje niestety. [4]
                    Wysycenie: Moim zdaniem idealne w przypadku takiego typu piwa [5]
                    Opakowanie: Ja jak zwykle staram się nie naruszać średniej. Całkiem pomysłowe, ładne. [4]
                    Uwagi:

                    Moja ocena: [3.925]

                    Comment

                    • skitof
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼🍼
                      • 2007.11
                      • 2484

                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Przypomina kolor coli, kofeiny. Ciemny, błyszczący. [3]
                      Piana: Niewielka, przypominająca pianę coli, podobnie buzująca, w podobnym kolorze i niewiele trwalsza [2]
                      Zapach: Słodkawy, mało chmielowy, mało goryczkowy, mało drożdżowy, raczej karmelowy z minimalnymi nutami palonego drzewa lub dymu. [2]
                      Smak: Znowu kojarzy mi się z colą, choć oczywiście nie jest aż tak kofeinowy i nie aż tak słodki, ale podobnie się pije. Na ustach pozostaje smak goryczki mieszający się z bardzo słabą, słodką kawą. [2]
                      Wysycenie: Dość duże. Chyba za duże, bo niszczy pianę, choć mniejsze niż w coli. [3]
                      Opakowanie: Etykieta, kontretykieta, kołnierz 1/2. Motyw charakterystyczny: ogień układający się w postać orła z rozpostartymi skrzydłami. [3]
                      Uwagi:

                      Moja ocena: [2.15]

                      Comment

                      • Hmel
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2008.07
                        • 43

                        Z tego co się dowiedziałem od ludzi pracujących w Carlsbergu, kompania ta wycofuje się z produkowania Palonego, ponoć piwo to marnie sie sprzedaje na naszym rynku. W sumie nie żałuję

                        Pozdrawiam
                        Miałem iść na wojnę - poszedłem na piwo

                        Comment

                        • kopyr
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2004.06
                          • 9475

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Hmel Wyświetlenie odpowiedzi
                          Z tego co się dowiedziałem od ludzi pracujących w Carlsbergu, kompania ta wycofuje się z produkowania Palonego, ponoć piwo to marnie sie sprzedaje na naszym rynku. W sumie nie żałuję

                          Pozdrawiam
                          Można się tego było spodziewać, po wprowadzeniu Karmi Black.
                          blog.kopyra.com

                          Comment

                          • Mikko
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2008.12
                            • 583

                            Nasz polski Kostritzer, dobry czy ledwie poprawny mozna sie spierac, fajnie ze jest jakas alternatywa dla 'prawie jak piw' ktora na dodatek mozna dostac w kazdej budce na terenie kraju. Sa lepsze (np Stout z GABu ale ten jest rzadkoscia w sklepach) ale ciesze sie ze polakom udalo sie wyprodukowac na masowa skale cos co jest naprawde przyzwoite w smaku. (no i nie musze jezdzic do NRD po Kostritzera )

                            dla mnie mocna 4

                            Comment

                            • żąleną
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.01
                              • 13239

                              Hm, Palone nawiązuje raczej do czesko-słowackich tmavych. Kostritzer jest wytrawny i blisko mu do stouta.

                              Comment

                              • jozefs
                                Szeregowy Piwny Łykacz
                                • 2006.01
                                • 3

                                Panowie, to prawdopodobnie koniec Okocimia Palonego. Dziwię się, że odzew w temacie jest tak słaby (może z powodu chociażby kretyńskiego pomysłu zablokowania wyszukiwarki dla niezalogowanych - w tym googla, administratorzy tej strony olewają zarówno wyszukiwarki, jak i usability - koszmarna strona główna). Nie sądziłem, że obejdzie się całkiem bez głosów protestu.

                                Trudno. Niech tłumy piją lagerki - sragerki, ja tymczasem mam uniżoną prośbę - powiedzcie proszę, co pić i gdzie kupić w Krakowie zamiast nieodżałowanego Palonego?

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X