Okocim, Palone

[alapin]

czy w wawie gdzies jest to piwko?

[Pogoniarz]

Powinieneś mieć je u siebie - wg informacji uzyskanych od przedstawiciela handlowego CO Palone warzono w "Bosmanie".

No nieźle.Tylko kto jest w stanie podać na 100% te info?Cholerne koncerny

[JAckson]

Trafiłem we Wrocławskiej "Żabce" za 2,99. Nie liczą kaucji za piękną, nową butelkę NRV. Dziś po pracy degustacja. Oby było warto

[bahtol]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo mi się spodobał. Z daleka prawie czarny, pod światło bardzo ciemna wiśnia. [5]
Piana: Średnioziarnista, beżowa, coś z niej pozostaje do końca. [4.5]
Zapach: Trochę słaby, nutki karmelowe. [3.5]
Smak: Przyjemny. Początkowa słodycz przechodzi w przyjemną palono-chmielową goryczkę. [4.5]
Wysycenie: Jak dla mnie troszkę za słabe [3.5]
Opakowanie: Mam mieszane uczucia. Dużo ładniej wyglądają piwa w butelkach NRW niż w firmowych CO. Pomysł na etykietę ciekawy ale jakby niedopracowany. [4]
Uwagi: Atrakcja dla piwowarów domowych - nowiutkie NRW. Jak dla mnie to chyba najlepszy z polskich ciemniaków o podobnej zawartości ekstraktu. Często będzie gościł w mojej lodówce.

Moja ocena: [4.1]

[ART]

moje wrażenia ze spożycia Palonego (na razie jeszcze całkiem nieoficjalne, bo nie było odpowiednich warunków): niezbyt mi podeszło - uważam to piwko na razie jako alkoholową wersję Karmi.

Zupełnie podzielam pogląd Bahtola (też to sobie wczoraj w knajpie wymyśliłem ) - idealna butla do domowego piwowarstwa

[adam16]

Trafiłem we Wrocławskiej "Żabce" za 2,99. Nie liczą kaucji za piękną, nową butelkę NRV. Dziś po pracy degustacja. Oby było warto

U mnie też już jest w Żabkach. Czeka już w lodówce na moje cudowne ozdrowienie

[e-prezes]

mniam, mniam! tego latami szukałem. odkąd wypiłem pierwszego Guinnessa czekałem, kiedy takie piwo się pojawi robione u nas.
jest takie jak chciałem - wyraźnie gorzkie, by nie powiedzieć trafniej wytrawne z bardzo delikatnym gardłowym posmakiem słodowym. piana beżowa drobna. nagazowanie znośne, jak na ciemniaka przystało po jakimś czasie już tylko okrajec, ale to wystaczy.
jak dla mnie, gdyby nie nazwa "Palone" byłoby 5. trafniejsza to "Świąteczne", no ale to tymczasowa nazwa. swoją drogą nazwa powinna być wyłoniona w konkursie.

cóż tę ocenę należy między bajki włożyć, ew. przenieść, gdyż rzeczone Palone, które teraz piłem jest zupełnie innym piwem i co muszę niestety stwierdzić... gorszym.
kiedy kolega Cielak wspominał na giełdzie krakowskiej, że Palone to zupełnie coś innego niż Świąteczne z limitowanej produkcji spodziewałem się jakiegoś ciemniaka w stylu słowackich piw - słodkich, dosładzanych nawet, ale treściwych, kremowych. tutaj mamy do czynienia z dość rozwodnionym produktem, ani tak gorzkim jak wspomniane Świąteczne, ani tak słodkim jak słowackie, choć również dosładzanym. dziwne piwo! pierwsze łyki nie powaliły, wręcz dominowaly jakieś dziwne tankowe posmaki. trzecia butelka już smaczniejsza, ze słabo wyczuwalną goryczką, przebijającą się sztuczną słodyczą i pustym bukiecie. pewnie będzie gościć częściej niż Karmi, ale rewelacja to to nie jest. szkoda, że zepsuli tak dobry produkt jak to świąteczne.

[ergie]

cóż tę ocenę należy między bajki włożyć, ew. przenieść, gdyż rzeczone Palone, które teraz piłem jest zupełnie innym piwem i co muszę niestety stwierdzić... gorszym.
kiedy kolega Cielak wspominał na giełdzie krakowskiej, że Palone to zupełnie coś innego niż Świąteczne z limitowanej produkcji spodziewałem się jakiegoś ciemniaka w stylu słowackich piw - słodkich, dosładzanych nawet, ale treściwych, kremowych. tutaj mamy do czynienia z dość rozwodnionym produktem, ani tak gorzkim jak wspomniane Świąteczne, ani tak słodkim jak słowackie, choć również dosładzanym. dziwne piwo! pierwsze łyki nie powaliły, wręcz dominowaly jakieś dziwne tankowe posmaki. trzecia butelka już smaczniejsza, ze słabo wyczuwalną goryczką, przebijającą się sztuczną słodyczą i pustym bukiecie. pewnie będzie gościć częściej niż Karmi, ale rewelacja to to nie jest. szkoda, że zepsuli tak dobry produkt jak to świąteczne.

Przyroda wymaga równowagi, ja jestem zadowolony (a może nawet zachwycony Palonym) więc e-prezes marudzi jak zwykle ja to czyniłem

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: rubinowa, jasna barwa, przejrzyste pod światło, klarowne [4.5]
Piana: jasnobeżowa, drobna, dość szybko opada [3.5]
Zapach: miły, lekko słodowy z domieszką owocową [4.5]
Smak: wyczuwalna zbyt duża jak na mój gust słodkawość podobna do piw karmelowych, wymieszana z leciutka goryczką i lekko kawo-owocowym posmakiem [4]
Wysycenie: odpowiednie czyli bez zarzutu [5]
Opakowanie: ładna etykieta, ładny kapsel, nie czepiam sie juz butelki bezwrotnej [5]
Uwagi: Mam nadzieję, że Wielcy będą robić więcej tak miłych niespodzianek jak Okocim, piwo jest naprawde godne polecenia

Moja ocena: [4.25]

[solfernus]

No właśnie wypiłem to piwo. Jak dla mnie rewelacja. Minusem jest cena 2,89 zł.
Co daje prawie równowartość Koźlaka z Ambera. Jest super i będę go pił częściej.
Mam tylko nadzieję, że jakość będzie na stałym poziomie a nie spadnie po 6-m-cach.

[Wujcio_Shaggy]

Ocena z ARTomatu

Kolor: kasztanowy, rubinowe refleksy światła [4.5]
Piana: średniowysoka, zbudowana z pęcherzyków średniej wielkości, opada dość szybko, ale nie znika całkiem [3.5]
Zapach: łagodny, słodowo-przypalany, słabe nutki karmelowe [4]
Smak: smakuje niezgorzej; całkiem dobra goryczka, chmielowo-karmelowa, wyraźny posmak słodowy; lekki nadmiar odsacharynowej słodyczy cokolwiek psuje dobre wrażenie [4]
Wysycenie: za duże, trochę przeszkadza w piciu; pod światło widoczne liczne drobne i szybkie bąbelki [3]
Opakowanie: Duże oklaski za butlę NRW, dzięki której piwo wygląda znacznie dostojniej, niż we flaszce "okocimskiej". Generalnie wzornictwo ładne, jeno ten feniks nie bardzo mi się podoba. Kapsel własny. [4.5]
Uwagi: Kupiłem w Warszawie, sklep z alkoholami, Wolska 50a. Cena 3 zeta. Wziąłem ostatnią butelkę; sprzedawca powiedział, że w dwa dni poszła cała paczka - wnioskuję, że jeszcze się pojawi. Będę kupował od czasu do czasu, ale jest parę lepszych ciemniaków...

Moja ocena: [3.95]

[becik]

warto dodać, że Palone można dostać na stacjach BP

[JAckson]

Trafiłem we Wrocławskiej "Żabce" za 2,99. Nie liczą kaucji za piękną, nową butelkę NRV. Dziś po pracy degustacja. Oby było warto

Po degustacji stwierdzam, że to piwo nie dla mnie. Owszem kolor porządny, piana nienajgorsza. Brak wyrazistego zapachu. Smak - rzeczywiście wyczuwalne przypalane posmaki, ale ta słodycz!!! Wrażenie jak po wrzuceniu tabletki słodzika do kufla.

Butelka świetnie komponuje się z kolorami i kształtem etykiety oraz kapslem. Zawartość etykiety nieciekawa. NIe zamieszczam oceny bo piwo średnie

[Akren]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ładny, ciemny, karmalkowy. Pod światło coemna wiśnia. [4]
Piana: na początku była ładna ale opadła dosyć szybko i nie pozostawiła po sobie wiele. [3.5]
Zapach: intensywny karmelkowy. [4]
Smak: dosyć ciekawy.Palona goryczka miesza się ze słodyczą. Obie cechy są według mnie w odpowiednim stopniu obecne. [4.5]
Wysycenie: jest dobrze, chociaż troche większe by nie zaszkodziło. [4]
Opakowanie: Tu mam mieszane uczucia. Na pewno plus za ładną, smukłą butelkę która jakby dodaje mu powagi. Etykieta natomiast jest troche mało piwna. Nie jest brzydka ale bardziej pasowałaby do napoju energetycznego niż do piwa. Jeszcze na koniec mały minus za brak podanego ekstraktu. [4]
Uwagi: Piwo kupione w hipermarkecie Piotr i Paweł w Blue City za 2,89.

Moja ocena: [4.15]

[kopyr]

Piwo kupione w hipermarkecie Piotr i Paweł w Blue City za 2,89.

Nie nazwałbym Piotra i Pawła hipermarketem. Sklep o takiej powierzchni i asortymencie to po prostu supermarket.