To było moje trzecie podejście do królewskiego portera i jak się okazało do trzech razy sztuka. Kolor piwa - ciemnowiśniowy zle pod światło widoczne są rubinowe refleksy. W smaku dominuję słodycz a przydałoby się troche więcej goryczy. Zapach bardzo przyjemny zachęcający do spróbowania. Ogromną wadą jest piana. Gruboziarnista szybko opada - właściwie tak jakby się gotowała. Nie zostawia po sobie śladu.
(porter rozlany na grzybowskiej)
Moja ocena: [4.05]
(porter rozlany na grzybowskiej)
Moja ocena: [4.05]
Comment