Ciechanów, Ciechan Mocne Niepasteryzowane

[Seta]

Ja tam mleka z miodem sie nawet w Żywcu nie dopatrzyłem...

[hasintus]

Ja tam mleka z miodem sie nawet w Żywcu nie dopatrzyłem...

Bo w Żywcu go nie ma, a w Ciechanie niestety często bywa, obok innych o których napisał kolega Tofas. To że, człowiek pisze pierwszego posta nie znaczy, że się nie zna.

[Samoglow]

Ja tam mleka z miodem sie nawet w Żywcu nie dopatrzyłem...

W Żywcu to raczej kukurydza z burakami :P

[hasintus]

W Żywcu to raczej kukurydza z burakami :P

To w Teksasie

[Samoglow]

To może Tyskie już w Teksasie robią

[tofas]

napewno pił Janów

Janowa jescze przyjemności wąchać ani pić nie maiłem ale jak się zdarzy to napewno opiszę swoje wrażenia.

Bo w Żywcu go nie ma, a w Ciechanie niestety często bywa, obok innych o których napisał kolega Tofas. To że, człowiek pisze pierwszego posta nie znaczy, że się nie zna.

Popieram kolegę w całej rozciągłości, w Żywcu tego nie ma, wogóle niewiele tam jest...

Powracając do Ciechana Mocnego to uważam że generalnie trzyma się ram swojego stylu, "strong lagera", natomiast doskonały nie jest. Opis, który zamieściłem był próbą spojrzenia na to piwo obiektywnie, bez własnych preferencji.

[Seta]

Sorki, jeśli poczułeś się obrażony moja wypowiedzią. Dziwi mnie że aż tak dogłębnie "wgryzłeś się" w tego dość pospolitego w sumie lagera. Dziwi mnie że doszukałeś się tam bananów, mleka, dziwi mnie "sugestia surowego ziarna". Dziwi. Nic ponad to.

A moje przepychanki z Becikiem nt Janów vs Żywiec, to zupełnie inna stara historia.

[tofas]

Sorki, jeśli poczułeś się obrażony moja wypowiedzią. Dziwi mnie że aż tak dogłębnie "wgryzłeś się" w tego dość pospolitego w sumie lagera. Dziwi mnie że doszukałeś się tam bananów, mleka, dziwi mnie "sugestia surowego ziarna". Dziwi. Nic ponad to.

A moje przepychanki z Becikiem nt Janów vs Żywiec, to zupełnie inna stara historia.

Spoko

[YouPeter]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Słomkowy, zdecydowanie za jasny jak na piwo mocne o tej zawartości ekstraktu. [3]
Piana: Biała, utrzymująca się stosunkowo krótko, nie pozostawiająca większych śladów na ściankach kufla. [3]
Zapach: Świeży, przyjemny, słodowo-chmielowy. [4]
Smak: Bardziej przypominający piwo jasne pełne niż mocne jednak jak dla mnie to nie jest duży minus. Pełne w smaku z wychodzącą na pierwszy plan słodowością oraz delikatnym chmielem, wszystko to zakańcza idealna chlebowość smaku. Goryczka delikatna, słabo wyczuwalna. [4.5]
Wysycenie: Jeśli chodzi o odczucia to idealne. Jednak trochę za słabo utrzyumuje pianę. [4.5]
Opakowanie: Lubię etykiety Ciechana, stąd 4,5. Jednak pierwotna była ładniejsza i z pewnością zasługiwała na pełną "piątkę" [4.5]
Uwagi: Ciechan Mocny nie przypomina mi piwa mocnego a bardziej zwykłe jasne pełne. Porównując z Wybornym jest on bardziej pełny i wyrazisty w smaku.

Moja ocena: [4.1]

[Cannabee776i99]

Skosztowałem właśnie butelkę tego trunku z datą przydatności do spożycia wyznaczoną na dzień 17 stycznia roku pańskiego 2010. Kolor rzeczywiście nieproporcjonalnie jasny, za to piana mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła - gęsta, drobnoziarnista, zostawiająca ślady na szkle i utrzymująca cienką warstwę do samego końca. W smaku na pierwszy plan wybijały się chlebowość oraz słodowość, delikatna goryczka na drugim planie, wysycenie w sam raz. Chyba skoczę zaraz do sklepu po natepne

[Rycho_128]

Strasznie kiepsko jest

No niestety, moje ulubione piwo coraz gorsze. Spróbowałem pierwszy raz tak jakieś 3 lata temu, później oceniłem i były prawie same piątki. Wtedy taka ocena była uzasadniona. A później było coraz gorzej. Nie, żeby równia pochyła i ruch jednostajnie przyspieszony, bo bywały lepsze i gorsze partie (taka chyba właściwość małego browaru), ale generalnie bywało całkiem nieźle. A teraz - niestety piwo w ogóle nie smakuje (opisuję partię z datą 10 stycznia 2010, ale odnosi się to też do kilku wcześniejszych warek). Straszliwie płaski smak, zero goryczki, da się tylko wyczuć lekką nieprzyjemną słodkość, ale taką sztuczną (kukurydza czy jakie inne świństwo???) Gdzie się podziała ta głębia chlebowo/słodowego smaku z solidną goryczką, piwnicznym posmaczkiem, dobrym wysyceniem i trwałą pianą - nic z tego już nie ma.
Może ostro pojechałem, ale mnie to wk!#$%^&, że moje ulubione piwo stało się takie kiepskie. Piłem go dużo, teraz nie będzie wcale, dam mu może szansę kupując kontrolnie jedną flaszkę za jakiś czas (za kilka miesięcy). Fakt, że poprawiła się dystrybucja - coraz łatwiej Ciechana kupić, ale co z tego, jak i tak nie będę kupował. Na razie Ciechan nie ma szans na moje głosy w zbliżającym się plebiscycie na piwo/browar roku. Ja tylko mam nadzieję, że w browarze w Ciechanowie ktoś to czyta i wyciąga wnioski
Generalnie mógłbym skopiować tego posta i wkleić pod Wybornym. Niestety tak samo kiepskie teraz...

[Rzeszowiak]

Dokładnie. Poziom trzyma miodowe i niektóre warki pszenicznego, natomiast pijąc ciechana mocnego w zasadzie to czułem głównie alkohol.

[Rycho_128]

Dokładnie. Poziom trzyma miodowe i niektóre warki pszenicznego, natomiast pijąc ciechana mocnego w zasadzie to czułem głównie alkohol.

Ja nawet alkoholu nie czułem, tylko wodnistość i sztuczną słodkawość na bazie słabego wysycenia przy zerowej ilości piany po 30 sekundach i zerowej goryczce. No, niestety

[kopyr]

Powiem tak, smakuje jak Wyborne i to jest minus, bo kiedyś było przynajmniej solidniej chmielone, ale wypiłem bez skrzywienia. Ba... smakowało mi. Warka z datą do dziś.

[mfraczek]

nie straszcie, właśnie na dziś wieczór mam w lodówce flaszkę z datą do 14 stycznia. pierwszy raz będę je pił, a tu takie negatywy