Van Pur, Donagger Strong

[robox]

Piwo zakupione w Tesco, cena 1,65 złotego za puszkę.
Podana tylko zawartość alk. 6,6% obj.
Piana szybko znikająca, gazu mało, ogólnie piwo mi nie za bardzo smakowało i raczej nie będę do niego wracał.

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor ciemnozłoty. Pasuje do zgadywanej wartości ekstraktu. [4]
Piana: Dość wysoka, gruboziarnista. Znika w oczach, redukując się praktycznie całkowicie. [2]
Zapach: Zapach dość mocny, generalnie słodowy. Brak nieprzyjemnych nut. [4]
Smak: Piwo nie jest ozywiście strongiem, tylko wzmocnionym pilsem, ale smak ma lepszy niż się spodziewałem. Lekko wyczuwlana moc, lekka słodowość, sympatyczna goryczka. Żadnych rewelacji, ale pije się bez problemów. [3.5]
Wysycenie: W porządku. [4]
Opakowanie: Puszka bez pomysłu i bez polotu. Ot, zwyczajne piwo marketowe. [2.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.525]

[glut]

A mi tam donagger smakuje bardzo dobre piwo i cena tez nie odstrasza

[rotmistrz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: żółty, klarowny [3]
Piana: biała , drobnoziarnista, wysoka, po opadnięciu gruby i pełny kożuszek [3.5]
Zapach: slodowy i metaliczny [3]
Smak: słodki na początku potem lekka goryczka i szczpanie w język [3.5]
Wysycenie: cały czas orywały sie bąbelki gazu od dna i w miarę upływu czasu intensywność była ta sama [3.5]
Opakowanie: czarno złota kolorystyka,napisy białe i czerne, informacje o piwie nie pełne brak ekstraktu [3]
Uwagi:

Moja ocena: [3.275]

[gumol37]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bursztynowy, przyjemny dla oka [4.5]
Piana: Duża na początku, gruboziarnista, biała, po krótkim czasie zatraca się, ale nie znika. [3.5]
Zapach: słodowy, daje się wyczuć lekką goryczkę [3]
Smak: słodko delikatnie owocowy, nie w moim guście, wyczuwalny alkohol w odpowiedniej ilości [2.5]
Wysycenie: słabe , ale długo wolno pracuje [3]
Opakowanie: Bez przepychu, zielona etykieta, białe napisy, trochę złota, bez polotu [2]
Uwagi: Można zaliczyć, niezła relacja cena-jakość

Moja ocena: [2.875]

[GaryFisher]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemne złoto, minimalnie zakurzone. Spodziewałem się jakiejś słomki więc jest bardzo dobrze. [4.5]
Piana: Wyszła poza krawędź szkła, była grubo/średniobąbelkowa i bardzo szybko znikła całkowicie. [2]
Zapach: Słodowo-słodkawy z wyczuwalnym powerem. Średnio-intensywny. Nie odrzuca. Takiego się spodziewałem. [3]
Smak: Taki jak sie spodziewałem Słodowy z lekką słodyczą i kwaskowością zakończony lekką goryczką. Alkohol daje o sobie znać ale nie nachalnie. Lekko wodniste (znowu :/) W sumie taki standard jeśli chodzi o hipermarketową klasę średnią wyższą...

PS Puszka jest koloru ciemnozielonego nie czarnego jak napisano wcześniej (była kiedyś czarna?) [3]
Wysycenie: Dość wysokie. OK. [4.5]
Opakowanie: Wypisz, wymaluj hipermarket (i tak jeden z bardziej udanych projektów z tej kat.) brak info o ekstrakcie. Żelazo oczywiście nie alu. [3]
Uwagi: Kupione w: TESCO, Sulejówek

Produkt przeznaczony do nawalenia się w plenerze. Obrzydzenia nie ma, a jakaś przesadna treściwość nie przeszkadza też w poważnych konwersacjach. "...piwo świetnie się pije z puszki i można ją ekologicznie zgnieść, żeby mniej miejsca zajmowała w krzakach." [by Seta, taken from Browar.biz, nie pamiętam jaki temat]

Moja ocena: [3.05]

[wrednyhawran]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Nieco ciemniejszy niż słomkowy, na stronga za jasny. [2.5]
Piana: Zniknęła bez śladu w mgnieniu oka, ale może dlatego, że przelałem bardzo zimne, [2]
Zapach: Łagodny, delikatny, przyjemny słodowy, trochę jakby niepasteryzowane piwo, chociaż pasteryzowane jest napewno. [4]
Smak: Nie powala, ale jest wypijalne. W ogóle nie czuć mocy, która i tak nie jest zbyt duża 6,6% alc. Piwo jest dosyć słodkawe, słodowe, z lekko wyczuwalnymi nutami chmielu, choć dla mnei mogło by być go więcej [3]
Wysycenie: Średnie. Drobne bąbelki przyjemnie musują na języku. [4]
Opakowanie: Oszczędność po całości. Zielona zwykła pucha z jakimś wymyślonym na poczekaniu herbem i logo, ale nie wymagajmy zbyt wiele po piwie dedykowanym TESCO, kosztującym 1,65zł. [1.5]
Uwagi: Podsumowując - piwo na imprezę. Z racji tego, że nie jest tak mocny jak typowy strong najlepiej nadałoby się na imprezkę pod chmurką, nad jeziorkiem, przy grillu w ciepłe letnie popołudnie lub wieczór. Ale mamy przecież na rynku mnóstwo lepszych piw na takie okazje, więc z Donaggerem Strong już się zapewne więcej nie spotkam.

Moja ocena: [3.2]

[Tschabe]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, zaskakująco ciemny, klarowny. Dziwny jakiś... [3.5]
Piana: Niska już od nalania. Długo trzyma się niepełny kożuszek, ale znika przed końcem picia. Słabo. [2.5]
Zapach: Dosyć wyrazisty, słodowy z lekką nutą chmielu, bardzo przyjemny. [4.5]
Smak: Piwo wygląda na rozwodnione, smaku w nim niewiele. Leciutka gorycz z niedużym posmakiem alkoholu. Przy końcu pojawiają się posmaki gorzkie, z gatunku tych cierpkich. W pełni pijalne, ale bez przyjemności. [2.5]
Wysycenie: Bardzo silne przez cały czas, potrafi utrudnić picie. [3.5]
Opakowanie: Ciemnozielona puszka miernej urody, nie wyróżniająca się kompletnie niczym. Podany skład, ale ekstrakt już nie. [2.5]
Uwagi: Nie sądzę, bym sobie je kupił kolejny raz.

Moja ocena: [3.3]

[Javox]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy, klarowny. [3]
Piana: Średnia ale brzydka, za niedługo mamy tylko obwódkę, na szkle nie zostało nic. [2]
Zapach: Słodowy, "piwny" nawet nie najgorszy [3]
Smak: Słodki, słodowy i nic więcej. Jakaś koncernowa owocowość. Goryczki brak na początku potem się pojawia ale taka od alkoholowa. [2.5]
Wysycenie: Średnie. [3]
Opakowanie: Proste, słabe, brzydkie. [2]
Uwagi: Piwo ostatniej szansy. Da się wypić ale bezrefleksyjnie.

Moja ocena: [2.65]