Jabłonowo, Ogniste polskie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • sergioP
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.09
    • 1271

    #16
    A na dodatek odbiera smak.
    Żona się na mnie obraziła, bo mi jej ruskie pierogi niesmakowały
    (pierwszy raz od ośmiu lat )
    - Wiesz Luciu, co ci powiem?
    - ???
    - ...napiłbym się piwa.

    ------------------------------------------
    Dzień dobry panu.
    Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.

    Comment

    • kloss
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.03
      • 2526

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sergioP
      A na dodatek odbiera smak.
      Żona się na mnie obraziła, bo mi jej ruskie pierogi niesmakowały
      (pierwszy raz od ośmiu lat )
      Po "Ognistym" powinno smakować wszystko co nie przypomina "Ognistego"

      Comment

      • Twilight_Alehouse
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2004.06
        • 6310

        #18
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Jasnobursztynowy, nawet niebrzydki. [4.5]
        Piana: Wysoka i gęsta. Opada, ale w rozsądnym tempie. [4]
        Zapach: Niebyt mocny, lekko chmielowy, lekko ścierowaty, lekko alkoholowy. [3]
        Smak: Zdecydowanie lepszy niż się spodziewałem. Piwo jest lekko słodkawe, słodowe, z niewielką goryczką. Myślałem że zaatakuje mnie alkoholem, a słabiej go czuć niż w Belfaście. Wprawdzie po przełknięciu pojawia się niezbyt przyjemna gorzkość, ale piwo bez problemu do wypicia. [3]
        Wysycenie: Odpowiednie. [4]
        Opakowanie: Tandetna puszka nieudolnie podjeżdżajaca pod Palone. [2.5]
        Uwagi:

        Moja ocena: [3.2]

        Comment

        • Scriptus
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2006.04
          • 189

          #19
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: kolor i klarowność w porządku (może dla tak ciękiego piwa spodziewałbym się ciemniejszego koloru, ale estetyczne doznania są OK) [4.5]
          Piana: Po nalaniu utworzyła sie piana, jak należy i choć w trakcie picia nieco oklapła, to utrzymała się do końca, lepiej niż na piwach "markowych" [4.5]
          Zapach: przyjemny, chmielowy zapach, nie zakłocony alkoholowo - bimbrowym smrodkiem, czego można by się spodziewać na tak mocnym piwie. Powiedzmy, pozytywne zaskoczenie. [5]
          Smak: Smak piwa również pozytywnie zaskakuje, tak mocne piwo nie "wali" alkoholem, ma mocny smak, mocną goryczkę, może pozytywna ocena wynika z innych oczekiwń, mocne pijackie piwo ma całkiem przyjemny smak podchodzący pod marki. [5]
          Wysycenie: nie za duże, nie za małe, w sam raz [5]
          Opakowanie: Czegóż można oczekiwaćod PETa.... jednak etykieta mało wysublimowana i mało czytelna, nie zawiera potrzebnych informacji. Wiadomo, pijakowi nie trzeba wiele klarować. na minus od reszty wrażeń w stosunku do piwa. [3.5]
          Uwagi: Spróbowałem z ciekawości, lubię eksperymenty, pozytywne zaskoczenie, sądzę, że wrócę do tego piwa jeszcze .... dobre na antydepresant na dobranoc.

          Moja ocena: [4.85]
          Nic lepszego od Brackiego :)

          Comment

          • piowen
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2007.09
            • 207

            #20
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: jasno-bursztynowy, całkiem przyzwoity [4]
            Piana: bardzo mizerna, niski, rzadki dywanik znikł po paru łykach. [2]
            Zapach: alkohol nade wszystko, w tle jakaś nutka chmielowa, a gdy piwo się ogrzało wyczuwalne słodowe akcenty. [3.5]
            Smak: odrzucił mnie na początku jakiś metaliczny posmak, ale w miarę opróżniania kufla zanikał. Mocno wyczuwalna goryczka, przytłumiona zdecydowanym alkoholem, słodowy dodatek daleko w tle. [3.5]
            Wysycenie: poprawne, mogłoby być trochę mocniejsze. [4]
            Opakowanie: brązowo-pomarańczowe barwy, płomienie ognia - wszystko diabelskie, ale troche kiczowate. [3.5]
            Uwagi: Piwo zdatne do wypicia w ekstremalnych sytuacjach, zdecydowanie wolę jednak cięższego "Kapera".

            Moja ocena: [3.4]
            "Nie każde piwo to Żywiec "- całe szczęście.

            Comment

            • Pancernik
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2005.09
              • 9793

              #21
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Złotopomarańczowe, lekko mętne. [4]
              Piana: W zasadzie nie występuje. Nieśmiały kożuszek pozostał, a kilka minut potem nieciekawa plama... [1.5]
              Zapach: W zasadzie głównie słód, także nuty chlebowe, nie wyczuwam alkoholu, z czego się wypada cieszyć. [3.5]
              Smak: Dalej nuty słodowe i chlebowe, w tle także jakaś dodatkowa słodycz (całkiem niepotrzebna), lekko wyczuwalna moc. Spodziewałem się bardziej drapieżnej ognistości... [3]
              Wysycenie: Przyzwoicie duże, bez zastrzeżeń. [4]
              Opakowanie: Ognista, czerwono-pomarańczowa pucha. Wszystkie informacje są. Pucha nie powala, ale jest charakterystyczna i pasuje do nazwy. [3.5]
              Uwagi: Kupione w "Smaku", bo 5 km od browaru niet.
              Po wnikliwej lekturze puszki byłem przygotowany na jakiś pożar mocy, pożyczyłem nawet od syna plastikowy hełm strażacki . A tu... spoko. Daje się wypić, może nawet (za jakiś czas) powtórzyć...

              Moja ocena: [3.15]

              Comment

              Przetwarzanie...
              X