To ja też jeszcze raz się skusiłem. Głównie dlatego, że akurat w sklepie Lagerowego nie było. Skusiłem się i z przykrością muszę stwierdzić, że była to już na bank z mojej strony ostatnia szansa dana temu piwu.
Po pierwsze, bardzo słabo wyczuwalny i do tego nijaki i rozmyty zapach.
Po drugie, bardzo niski poziom goryczki. Tu jeszcze wszystko byłoby OK, gdyby piwo obroniło się warstwą słodową. No ale nie, tu też jest tak sobie. Słodowość nieprzyjemnie mdła, nijaka tak jak zapach. Poza tym zupełnie nic ciekawego, co wyróżniałoby jakoś pozytywnie to piwo na tle konkurencji. Ot taki zwykły lager słodowy - bez ewidentnie przykrych doznań, ale też przyjemności mało dostarcza.
No dobra, nie ma co już dłużej pastwić się nad tym piwem. Kompletnie nie moja bajka. Pozostanę przy innych ciechanowo-lwówkowych produkcjach z oferty, które pije często i które cenię. Ale za CWN to ja już podziękuję i w sumie dobrze, że utwierdziłem się w przekonaniu, iż sięganie po to piwo - w moim przypadku - nie ma już żadnego sensu.
Piwo z datą 23.02,2014
Po pierwsze, bardzo słabo wyczuwalny i do tego nijaki i rozmyty zapach.
Po drugie, bardzo niski poziom goryczki. Tu jeszcze wszystko byłoby OK, gdyby piwo obroniło się warstwą słodową. No ale nie, tu też jest tak sobie. Słodowość nieprzyjemnie mdła, nijaka tak jak zapach. Poza tym zupełnie nic ciekawego, co wyróżniałoby jakoś pozytywnie to piwo na tle konkurencji. Ot taki zwykły lager słodowy - bez ewidentnie przykrych doznań, ale też przyjemności mało dostarcza.
No dobra, nie ma co już dłużej pastwić się nad tym piwem. Kompletnie nie moja bajka. Pozostanę przy innych ciechanowo-lwówkowych produkcjach z oferty, które pije często i które cenię. Ale za CWN to ja już podziękuję i w sumie dobrze, że utwierdziłem się w przekonaniu, iż sięganie po to piwo - w moim przypadku - nie ma już żadnego sensu.
Piwo z datą 23.02,2014
Comment