A ja śmiem twierdzić, że puszczy z prawdziwego zdarzenia, to w Polsce już dawno nie ma. Pozostały tylko mocno przekształcone lasy, mające tą puszczę tylko w nazwie
Lech, Dog in the fog
Collapse
X
-
bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
-
-
Wychudł psinka w tej mgle do postaci jamnika
No, ale skoro biedaczek pobłądził i o suchym pysku dotarł aż do Polski to chyba tak być musiało...
Przyznam się, że miałem cichą nadzieję iż pomysł grafiki "Psa..." powstał jednak w umyśle jakiegoś grafika czy plastyka związanego z KP, a tu widać rzecz zerżniętą dokładniej niż "Pałuckie" z Paulanera...Dziku
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Badzo przyjemny dla oka taki"miodowy" [3]
Piana: Pieni się obficie ale niestety zbyt szybko pozostaje po niej wspomnienie [2]
Zapach: delikatny i bardzo przyjemny [5]
Smak: Nie przypomina mi żadnego wcześniej pitego piwa orginalny bardzo przyjemny [4.5]
Wysycenie: Bardzo szybko się odgazowuje [2.5]
Opakowanie: Brawo! (wszystkie opakowania ) [5]
Uwagi: Bardzo dobry produkt ale nie jest to pils więc pewnie nie zrobi furory na polskim rynku nawiasem mówiąc ciekawe jaki jest efekt po spożyciu wiiększej ilości.
Moja ocena: [4.275]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bardzo ładny ciemno złoty z lekko bursztynowym odcieniem [4.5]
Piana: W pierwszej chwili bardzo ładna, luźna i obfita piana, lecz bardzo nietrwała. Chwilę po nalaniu pozostaje tylko wspomnienie. [3]
Zapach: Przyjemny, delikatny, a wręcz za delikatny [4]
Smak: Lekko słodkawe, delikatne z owocowym posmakiem. [4.5]
Wysycenie: Patrząc na piwo nalane do szklanki odnosi się wrażenie, że jest ono dobrze nasycone, ma ładne pęcherzyki gazu, lecz nie czuć tego w smaku. [3.5]
Opakowanie: Ładna butelka z tłoczoną nazwą piwa, piękna etykieta,kontra i krawatka. Niestety na kontrze brak browaru warzącego i wartości ekstraktu dlatego odejmuję pół punktu [4.5]
Uwagi: Bardzo przyjemne w smaku, chyba najsmaczniejsze z aromatyzowanych, które piłem. Bardzo delikatne. Niestety słodkawe a za takimi nie przepadam, więc rzadko będzie gościło w moim żołądku. Bardzo ciekawa etykieta, zwracająca uwagę na sklepowej półce. Co ciekawe to nie bardzo pasuje mi ta zawartość alkoholu, po wypiciu odnosiłem wrażenie jak by było słabsze, lecz jest to tylko moje osobiste odczucie, nie sprawdzałem zawartości w inny sposób.
Moja ocena: [4.125]"Ma jednak kraj polski napój warzony
z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
mieszkańców, lecz i cudzoziemców
wybornym smakiem"
Jan Długosz, Historie Piwne
Moja strona www w początkowym okresie budowy
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bardzo ładny. Nieco ciemniejszy od tradycyjnego pilsa - na mnie robi tym wrażenie szlachetniejszego. [4.5]
Piana: Baaardzo obfita przy nalewaniu i równie bardzo szybko znikająca, co zaliczam w poczet zalet, bo piany nie lubię - wolę piwo... Daję 4 a nie 5, bo kolor piany mi się nie spodobał - jest lekko lekko ciemna. [4]
Zapach: Tutaj ocena śrenia, bo zapach jest niemalże niewyczuwalny, a to, co czuć jest po prostu bardzo lekkim zapachem... piwa. Skoro ma to być piwo aromatyzowane, oczekiwałem bardziej złożonych odczuć zapachowych. [3]
Smak: Dla mnie - wielbiciela wszelakich okołopiwnych wynalazków - nawet niezłe. Smak bardzo łagodnego piwa. Choć przywodził mi na myśl Miller'a, to jednak Dog jest "mocniejszy".
Aromatyzowanie jest bardzo delikatne, ledwo wyczuwalne. Jeśli odczytać to, jako prowokacja producenta do degustacji smaku, to udało mu się - trzeba mocno wyczulić zmysły, żeby odczuć aromat.
Czuć za to bardzo mocny słód. [3.5]
Wysycenie: Tutaj maksymalna ocena za właściwości orzeźwiające. Gazu nie jest dużo i nie przeszkadza w piciu - jak zaleca producent "dużymi chauuuustami". Choć ja wolę powoli... [5]
Opakowanie: I tutaj także maksymalna ocena. Bardzo podoba mi się stylizacja a'la Wielka Brytania. Przypomina mi opakowanie Guinness'a. Hasło na opakowaniu "Dog in the fog will never fail his way" każe się nad nim zastanowić. [5]
Uwagi: Kupując, nie miałem żadnych oczekiwań. Nie czytałem też etykietki, żeby niczego nie uprzedzać. Nie zawiodłem się: wypiłem z przyjemnością, ale też nie porwało mnie. Ma jednak kilka niewątpliwych zalet i czasem do niego wrócę.
Moja ocena: [3.575]
Comment
-
-
No nie bede w szczegółach oceniał ale powiem jedno dla mnie piwko całkiem całkiem o smaku żurawinowym i dość intensywnym (jak dla mnie) tymże zapachu. Ciut za słodkie - ale sok żurawinowy też jest słodki
pozdrawima
J.Na razie z gotowców ale nadejdzie czasz w którym zagospodaruje 60m2 na małą piwniczkę i instalację :)
Comment
-
-
ryzyk-fizyk, raz się żyję, więc spróbować można... nawet da się pić, aczkolwiek słabe nagazowanie i za słodkie jak na Cyborga gust... jasny kolorek - tylko gdzie ten dog i gdzie ta fog?
ogólnie, jak na ten browar to uważam, że nawet good (wybacz, MMM, za to bluźnierstwo)Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Comment
-
-
Z puszki ło matko, ale z butelki całkiem
Skosztowałem tego pifka z butelki i wydało mi się całkiem dobre, ale ostatnio zakupiłem w puszce otwieram biore łyk i mało nie wyplułem, jakąś chemią jedzie perfumami. Nie wiem dlaczego ale z butelki zdecydowanie lepsze.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Kolor super, ciemnozłoty. Głęboki. Ale jeżeli piwo reklamowane jest jako SMOOTH to powinien być jednak ciemniejszy, bardziej bursztynowy, lub może nawet brązowawy. [4]
Piana: Na początku nawet gęsta, dość długo pozostaje też kożuszek, ale nie za długo napewno nie na 5. [4]
Zapach: Przyjemny słodowy, lekko mdławy. Za mało intensywny. [4]
Smak: Ten wywalony jęzor w ikonce oznaczającej w ARTomacie smak dobrze sie tu nadaje. Piwo mdłe i smakuje jak rozcięczane oranżadą albo czymś co sie 15 lat temu nazywało "Ptyś". Byłoby 2 w ocenie gdyby nie to, że wyczułem nieśmiało przebijającą się gorzkawą nutkę. Pozostawia też jakiś taki ciężki słodkawy posmak i w ustach i w żołądku. Szybko po zakonczeniu degustacji musiałem przepić Relakspolem [3]
Wysycenie: Na początku za duże. Znowuż można porównać do buzującej oranżady. Później za małe. [3.5]
Opakowanie: Dlaczego nie podają na etykiecie ekstraktu !!! Poza tym szeroka gama opakowań o ciekawej i stylowej grafice. No i plus za firmową butelkę. [4]
Uwagi: Nie wiem, miałem wrażenie, że ten napój wytwarza Coca-Cola. Za drogi i nie wyszukany. Ocenę ratuje właściwie opakowanie i kolor piwa.
Moja ocena: [3.575]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ShlangbaumKolor: Kolor super, ciemnozłoty. Głęboki. Ale jeżeli piwo reklamowane jest jako SMOOTH to powinien być jednak ciemniejszy, bardziej bursztynowy, lub może nawet brązowawy. (...)Last edited by Pinio74; 2005-06-02, 06:48.BIRRARE HUMANUM EST
Comment
-
Comment