Racibórz, Bizon Premium

[ART]

gotowy do oceny

[e-prezes]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasnozłoty, nic dodać nic ująć... [4.5]
Piana: zdecydowana większość piw raciborskich ma przynajmniej przyzwoitą pianę. i tu nie jest inaczej. solidna czapa a potem ok. 0,5 cm dywanik. to wystarczy... [4.5]
Zapach: wyraźnie chmielowy, żadnych słodowych nut! [4]
Smak: dominująca goryczka i nic poza tym, ale właśnie tak lubię. nie za gorzkie, ale tym, którym piwna goryczka przeszkadza może jej nadmiar zakłucać spożycie. [4.5]
Wysycenie: nie jest to gejzer, ale na języku jest wyraźnie czuć, a w szklance co rusz odrywają się bąbelki przynajmniej przez 15 minut. [4]
Opakowanie: brak mi niestety informacji o ekstrakcie, a napis "power" sugerowałby, że to piwo mocne, a tak nie jest! [3.5]
Uwagi: lepsze od Siemiona, ale do Raciborów daleko. niemniej bardzo dobre piwko na gorące popołudnia przed przerwą obiadową

Moja ocena: [4.25]

[Krzysiu]

Właściwie mógłbym się prawie w całej rozciągłości zgodzić z oceną e-prezesa, ale dodam, że etykieta jest dość szmatława w projekcie i wykonaniu, a powiązanie logoiczne bizona z Raciborzem mało przekonujące. Samo piwo dość niezłe, ale bez euforii. Butelka Euro, odrapana, kapsel bez ozdób.

[e-prezes]

dla mnie ważniejsze jest zawartość niż to, że kapsel goły, butelka Euro już leciwa i zużyta, a etykiety małych browarów zwykle nie prezentują wysokiego poziomu. taki urok!

[e-prezes]

Ocena z ARTomatu

Kolor: "jasnozłoty, nic dodać nic ująć..." [4.5]
Piana: "zdecydowana większość piw raciborskich ma przynajmniej przyzwoitą pianę. i tu nie jest inaczej. solidna czapa a potem ok. 0,5 cm dywanik. to wystarczy..." generalnie jestem pod warażeniem po kolejnym teście - piana naprawdę trwała jak na 10-tkę. [5]
Zapach: "wyraźnie chmielowy, żadnych słodowych nut!" [4]
Smak: "dominująca goryczka i nic poza tym, ale właśnie tak lubię. nie za gorzkie, ale tym, którym piwna goryczka przeszkadza może jej nadmiar zakłucać spożycie." [4.5]
Wysycenie: "nie jest to gejzer, ale na języku jest wyraźnie czuć, a w szklance co rusz odrywają się bąbelki przynajmniej przez 15 minut." [4]
Opakowanie: "brak mi niestety informacji o ekstrakcie...", a napis "premium" dziś niewiele mówi! [3.5]
Uwagi: "lepsze od Siemiona, ale do Raciborów daleko. niemniej bardzo dobre piwko na gorące popołudnia przed przerwą obiadową." szkoda, że ni dane mi sprawdzić wersji lanej z kega, bo byłoby to naprawdę fajne piwko.

Moja ocena: [4.3]

[grzes_ch]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty- bardzo przyjemny [4]
Piana: Gęsta , biała , dosyć długo się utrzymuje [4]
Zapach: Bardzo przeciętny , brak jakiś wyjatkowych walorów zarówno na plus jak i na minus [3]
Smak: Bez wzruszeń ale też bez przykrych niespodzianek , tak powinno smakować przeciętne piwo. Piwa z Raciborza naprawdę mnie zaskakuja na plus. [3.5]
Wysycenie: W normie . [4]
Opakowanie: Niestety beznadziejna etykieta na zwykłej sponiewieranej butelce Euro. [2.5]
Uwagi: Można śmiało kupować to piwo , zachęca do tego zarówno cena jak i jego jakość.

Moja ocena: [3.375]

[ajos]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasny bursztyn z cytryną [4]
Piana: Dość mocna, średnie pęcherzyki, wizualnie niezbyt ładna. [3.5]
Zapach: Słabowity, czuć leko chmiel i coś co nazywam "zapachem aluminiowym" typowym dla tańszych piw. [3]
Smak: Także słaby, jakby rozwodniony. Czuć głównie goryczkę a w trakcie picia pojawia się także kwaskowaty posmak. [3.5]
Wysycenie: Dość spore ale mieści się w "normie". [4]
Opakowanie: Butelka euro, kapsel bez nadruku, etykieta jak sprzed 20 lat do tego naklejona bardzo niechlujnie. [1.5]
Uwagi: W sumie nienajgorsze piwo wśród tych z niższej półki, po dodaniu cytryny w sam raz na upały Duży minus za opakowanie.

Moja ocena: [3.275]

[Shlangbaum]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Żółtozłoty. [5]
Piana: Drobnopęcherzykowa. Kożuch trzyma się dość długo. [4.5]
Zapach: Prawie go nie czuć. Coś tam tylko lekko słodzikiem zalatuje. [3.5]
Smak: Solidnie chmielowe. Ale dośc pełne w smaku, nie wytrawne jak Pils z Zamku. Według mnie jest źle, że Art umieścił je w piwach stołowych. To poprostu premium. [4.5]
Wysycenie: Niezbyt intensywne ale lekko coś tam czuć na języku więc się nie będę rzucał choć lubię jak gaz widać w szklance. [3.5]
Opakowanie: Etykieta niezbyt wyrafinowana ale nie brzydka. Brak podanego ekstraktu. Brzydki kapsel PP ale przynajmniej nie golas. [3.5]
Uwagi: Przywiezione z Katowic przez e-prezesa.

Moja ocena: [4.075]

[ART]

Według mnie jest źle, że Art umieścił je w piwach stołowych. To poprostu premium.

wg mnie Shlangbaum źle spojrzał.

[Shlangbaum]

A to przepraszam, pokićkało mi się

[zythum]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Tu zawsze mam największy problem bo nie wiem jak oceniać. Daje 4 bo nie jest słomkowe ale nie 5 bo nie w kierunku bursztynu które to subiektywnie najbardziej lubię. [4]
Piana: Tworzy się minimalnie ale za to trwa do końca piwa. [3.5]
Zapach: Gotujący się słód ale bez złych nalotów. [5]
Smak: Dla mnie wielkie zaskoczenie po innych ocenach które mówiły o piwie porządnym ale żadnej rewelacji a dla mnie pycha piwo w klasie jasnych lagerów. Piwo które ma świetnie zrównowarzone nuty słodowe z goryczkowymi. Po każdym łyku ochota na nastepny. [4.5]
Wysycenie: Na początku wielkie bąble które wizualnie przeszkadzaja ale w picu prawie idealne - czuć szczypanko na języczku ale delikatne. [4.5]
Opakowanie: Nazwa żenująca, pomysł na etykietę żenujący, wykonanie żenujące, plus tylko za butelkę euro którą sentymentalnie najbardziej lubię. [1.5]
Uwagi: Dzieki Adam16 za to świetne piwo.

Moja ocena: [4.4]

[iommi]

Dziś nabyłem Bizona rozlewanego w Gabie. Przykro to powiedzieć, ale zdecydowanie odbiło się to na jakości piwa - piana zero, zapachu brak, a w tle pojawił się niepokojący metaliczny posmaczek... Szkoda.

[pawelek59]

Ja również zauważyłem, że piwa z Raciborza rozlewane w GAB-ie mają metaliczny posmak i są zdecydowanie gorsze od tych, które rozlewano w Zabrzu. Nie wiem co może wpływać na tak wyraźne obniżenie jakości, może transport, nieodpowiednie przechowywanie, czystość instalacji?.......

[adam16]

Trafił mi się ten Bizon w wersji rozlewanej w GAB-ie. Nie jest najgorszy, daje się wypić, ale smakuje gorzej niż ten rozlewany w Zabrzu.

[dabu1]

Jedno z najbardziej kacogennych piw jakie piłem. Po wypiciu 2, łeb na drugi dzień chciał eksplodować. Drugim razem wypiłem także dwa i sytuacja się poprawiła
Zakupiłem 6piw wyprodukowanych w GAB-ie, smak beznadziejny, dwa wylałem. Takiego sika to już dawno nie piłem. Piwo w Lidlu za 95gr jest lepsze.