Okocim, Książ

[Kwadri]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasnozłoty. [4]
Piana: Niezbyt wysoka, nietrwała. Szybko znika do niepełnej warstwy, później pierścień i wysepki. [3]
Zapach: Niezbyt przyjemny, lekka słodowość, mocna metaliczność i mokra ścierka. [2.5]
Smak: Początek lekko słodowy, później dociera goryczka, trochę od alkoholu. Zostaje nie do końca przyjemna gorzkość, ale da się wypić. [3]
Wysycenie: Orzeźwiające, dość wysokie. [4.5]
Opakowanie: Tragicznie nie jest. Minus za brak ekstraktu i podanego browaru warzącego. Kapsel dedykowany. [3.5]
Uwagi: Z datą 19.06.12.

Moja ocena: [2.975]

[domeq]

Kupiłem z ciekawości. Termin ważności do... 25 marca 2012 roku. Być może to wpływa na doznania?

Ogólnie rozwodnione, a to co przebiją się poza wodą... nie przypomina zbyt w smaku piwa. Trochę słodkie, czuć karmel ale drastycznie pod tym względem nie odróznia się od "koncerniaków". Pozostaje jedynie nieprzyjemna goryczka na koniec. Woda użyta do piwa nie najlepszej jakości? Trochę słone...

Wspomnień miłych nie zostawi, ale wystarczy spojrzeć na cenę (1,80 PLN). Wypijalne, ale daaaleko mu do nieba

[MlodyPiwosz]

Książ Jasne
Kolor: lekko bursztynowy w sumie bardzo ładny [4]
Piana: bardzo szybko znika po nalaniu [2]
Zapach: czuć wszystkie składniki dobrego piwa [4]
Smak: lekko słodkawy , z wyraźną goryczką [3]
Wysycenie: w miarę [3]
Opakowanie: całkiem ładna puszka , która od razu przykuła moją uwagę
Jeśli ktoś ma ochotę napić sie tego piwka to polecam

[Javox]

Piwo typowe, koncernowe ale w tym stylu "poprawne"...
Zapach na początku trudny ale potem wszystko się uśrednia i jest już zwykłe piwo zdatne bez uszczerbku na zdrowiu do wypicia...
! oczywiście pewnie po kilku na drugi dzień rozwala łeb ale wypić się da...
Jest smak słodowy i coś z goryczki... no i cena znośna... tylko pić

[Pendragon]

Kody browarów zostały dawno temu rozszyfrowane, zatem pytajnik w temacie nie jest już uzasadniony.

[michael50]

Moim zdaniem, te piwo to typowy koncerniak. Jasnosłomkowy kolor, średnie nagazowanie, w smaku lekko rozwodnione... Bez szału, bez tragedii. Do wypicia przy grillu albo jako relaks po pracy, jak to było w moim przypadku.

[Mario_Lopez]

Wypiłem dzisiaj wersję butelkową, i tak sobie myślę, że koncern CP jest mistrzem świata w robieniu "piw" bezsmakowych, za to z dość wysoką zawartością procentów...

Ten Książ ma nawet mniej smaku niż Harnaś, więc bardzo sprytnie ten alkohol jest ukryty.

Oceniać oczywiście nie będę, ale jestem ciekawy czy faktycznie ten napój piwopodobny posiada to dumnie wyeksponowane 6% alk.

[Javox]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Blady, żółto-złoty. [2.5]
Piana: Na chwilę trochę jest potem obwódka. [2]
Zapach: Koncernowy słód. [2.5]
Smak: Szmaty, karton, słód. Za chwilę wkracza pustka, lekko kwaskowa i mini zbożowość. [2.5]
Wysycenie: Trochę za duże. [3]
Opakowanie: Widać że "obraz" montował grafik, który zna się "na rzeczy" i nie mógł zrobić za dobrej grafiki . Czas na zmiany bo widzę ten wzór już za długo . [3]
Uwagi: W kategorii 'awaryjno-grillowe' jest przez wielu na pewno brane poważnie pod uwagę .
Ogólnie nie spodziewałem się aby po dwóch latach piwo było inne i tak jest. Piwo da się wypić ale bez czegoś wyraźnie pozytywnego.

Moja ocena: [2.5]

Zmiany w etykietach: krawatka - w górnej części pojawiło się "6%" a w dolnej części głównej zmiana "specjał... śląskich piwowarów" na "dzieło naszych piwowarów".

[marqqq]

Hmm, ciężko to ocenić. Niby tyle procentów co Harnaś, ale jakieś takie mniej niedobre.
O ile brak smaku tak można nazwać.
Ogólnie tak jak inne korpolagery - zero niczego.
Ale te 6% czuć.

[nietzschee]

Dawno, dawno temu, za górami, za lasami mawiano, że ostatnie koncerniaki jakie nadają się do picia to Książ i OK. Beer Okocim. Nie piłem go lata, w zasadzie skusiła mnie butelka, bo zawsze widzę w puszce. Obstawiam, że to Brzesko, bo kupione w Krakowie, ale kto wie. 5900940000168
Wygląd: kolor słomka, piana paskudna, koncernowa, nietrwała.
Zapach: słodkawość bardziej od jakiegoś syropu glukozowego lub kukurydzy niż słodu, trochę chmielu, żelazo.
Smak: Koncernowa pustka, woda z przebłyskami chlebowymi i dosyć wyraźną goryczką, wyraźną, bo tu nie ma nic na kontrę, lekki diacetyl, dobrze, że on tu jest, bo cokolwiek w tym piwie jest, jest jeszcze żelazo – i teraz się zastanawiam, czy to Brzesko. Szkoda czasu.

[Javox]

Obniżka zawartości alkoholu do 5%.

Opis: gorzkawa zbożowość z mała goryczką.