Banalna słodycz dominuje niestety tak bardzo, że piwo z trudem dopiłem. Kompletnie nie moja bajka. Poprzedniego wcielenia tego trunku nie miałem okazji skosztować, więc nostalgia też nie miała tutaj szans zadziałać i poratować. Z całą pewnością wracać nie będę. Najgorsze, że w lodówce czeka jeszcze czerwony brat...

Comment