Relakspol, Bazyl Mocny

[Doodeck]

Chyba jakaś nowość - nie ma go jeszcze na liście piw.
Nabyte w Delikatesach w Brennej, ceny niestety nie zapamiętałem.
Nazwa mocno "żartobliwa" - kwalifikuje się do http://www.browar.biz/forum/showthre...4&page=1&pp=25
Etykieta łudząco podobna (żeby nie powiedzieć "żywcem skopiowana") do Bonera Mocnego z Zawiercia.
Piana ulatnia się po minucie, smak chmielowopiwny - nie czuć nadmiaru alkoholu (jak w niektórych "mocnych"). Kapsel "goły".
Ekstrakt 15,1 Blg alk. 6,8 vol (podaję z pamięci, bo butelka została w Brennej - sprecyzuję w niedzielę).

[Doodeck]

Zawartość alkoholu 7,8 %, ekstraktu nie podano.
Etykieta już zeskanowana:

http://www.browar.biz/kolekcjonerstwo.php?id=23555

[adam16]

E no, nie dopatrywałbym się za bardzo tego podobieństwa etykiet z Bonerem mocnym.
Samo piwo ma smak lekko metaliczny. Na szczęście jest to bardzo odległy posmak.
Piana całkiem ładna. U mnie była trwała. A zapach? Jakieś odległe „pozapachy” a’la bigos.
Jeśli się za bardzo nie wwąchiwać to da się wypić.
Naprawdę – paradoksalnie – muszę przyznać że jest nawet nie złe.

[e-prezes]

Ocena z ARTomatu

Kolor: złoty, ciut za jasny jak na mocne z relakspola, ale czy to powód, by dyskwalifikować piwo? [3.5]
Piana: znośna i tak lepsza nie będzie w piwach z tego browaru. niemniej ostatnie produkty mają jakby trwalszą, jak i ten - do końca dywanik; [4]
Zapach: typowy z lekka krowi nic nowego... [3.5]
Smak: ze słabą, acz wyczuwalną goryczką; słodowy [3.5]
Wysycenie: nawet dobre, ma co podtrzymywać pianę, ale na języku nie grzeszy wyrazistością. [4]
Opakowanie: poprawa do wcześniejszej serii szlacheckiej; proste etykiety, butla EURO i kapselek z nadrukiem [4.5]
Uwagi: idzie ku dobremu, ale rarytas to to nie jest.

Moja ocena: [3.625]

[e-prezes]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasny, bardziej pilsowy - jasnozłoty; [3]
Piana: niestety poprzednie wrażenie zatarły kolejne; jak na relakspola to typowy, lekki dywanik; [3]
Zapach: "typowy z lekka krowi nic nowego..." [3]
Smak: słodowy z wyraźną goryczką, niemniej jakieś dziwne posmaki przeszkadzają; [2.5]
Wysycenie: "nawet dobre, ma co podtrzymywać pianę, ale na języku nie grzeszy wyrazistością" [3.5]
Opakowanie: "poprawa do wcześniejszej serii szlacheckiej; proste etykiety, butla EURO i kapselek z nadrukiem" [4]
Uwagi: musiałem tu i ówdzie obniżyć i ocenę, gdyż kolejne butelki okazały się również niedopełnione do końca, a wrażenie smakowe bliskie Excellent Mocne dość przypadkowe i niesłuszne.

Moja ocena: [2.875]

[Shlangbaum]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor faktycznie podejrzanie za jasny jak na piwo o takiej mocy. [3]
Piana: O dziwo dość długo utrzywał mi się sensowny kozuszek, choc mistrzostwo świata to nie było. Potem tylko obrączka, ale dopiero przy końcu. [3.5]
Zapach: Sam sobie nie wierzę Chmielowo-słodowy. Bez specjalnego Relakspolowego smrodku. Choć i tak lekko ordynarny. [3.5]
Smak: W smaku dosć nachmielone. Lekki posmaczek alkoholu w tle. Po tem troche słodowości i znów chmielowe wykończenie. Raczej nie wyważone. [3]
Wysycenie: Bąbelki gazu wolno suna do góry. Lekko, za lekko, wyczuwalne w ustach. [3]
Opakowanie: Podobne do Relaxa. Na lepszym papierze niż Szlacheckie. Kompozycja przejrzysta ale brak ekstraktu oraz fimowego kapsla. A butelki EURO to się już chyba nigdy w tym browarze nie zmienią [4]
Uwagi: Jak ktoś bedzie miał wybór między Bazylem a Warką Strong to polecam Bazyla. Ale tak wogóle to piwo to raczej trzeba pić z gwinta, wtedy nie ma miejsca na dokładne rozeznanie cech szczególnych tego piwa i da się je pić nawet w dużych ilościach

Moja ocena: [3.275]

[Seta]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciekawy, żadko spotykany - jakby... herbaciany. Mnie się podoba! [4]
Piana: Lałem z 20cm - wyszło prawie 1cm piany Znikła zanim siadłem do piwa (pół minuty?). Na plus do końca utrzymująca się koronka. [2.5]
Zapach: Hmmm... Nie wiem co oni tam za słód dają, ale to piwo ma bukiet!! Znaczy pachnie łąką... [4]
Smak: Zaskakująco miły. Nie jestem fanatykiem mocnych (zwłaszcza latem). Bazyl jest miłą niespodzianką. Ma posmak stokrotki dość słodowy, podobny w sumie do niektórych domowych... [4]
Wysycenie: Wolałbym ciut większe... [2.5]
Opakowanie: Smieszna nazwa, butelka Euro, sympatyczna etykieta, łysy kapsel z wybitą datą przydatności. Całość ujdzie w tłoku... [3]
Uwagi: Otrzymane od Shlangbauma - dzięki CK'isto!

Moja ocena: [3.725]

[e-prezes]

... Ma posmak stokrotki ...

dziś sobie popijam i ma posmak cynamonu z odrobiną kardamonu

[e-prezes]

Aktualnie, z datą lutową jest dobrze chmielonym mocniakiem, bez słodkich naleciałości. Oczywiście z charakterystycznym posmaczkiem, po którym poznaje się piwa z tego browaru.

[Qbasmuggy]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemnozłoty, przejrzysty, ok [4.5]
Piana: Szybko znika, ale zostaje cienki dywanik do samego końca [4]
Zapach: trochę chmielowy, ale generalnie niezbyt przyjemny [2]
Smak: Jest goryczka, ale również jakiś dziwny posmak. Ale ogólnie zaskakuje in plus, w tej klasie cenowej piw mocnych, ciężko znaleźć coś co można wypić bez skrzywienia się, a Bazyla można [3.5]
Wysycenie: bardzo słabe, a od pewnego momentu zerowe [2]
Opakowanie: Etykiety z przodu OK, jak na Relakspol to nawet znakomite, natomiast etykieta z tyłu była tak naklejona, że pani w kasie musiała sięgnąć po inną butelkę bo nie dało się zczytać kodu :/ [3]
Uwagi: Podsumowując, jak na tą cenę, nie najgorsze piwo. Będę częściej sięgał w ramach wspierania lokalnych browarów/przedsiębiorców

Moja ocena: [2.975]

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasnobursztynowy, jakby trochę "zabrudzony". [3.5]
Piana: Trzycentymetrowa, gęsta, biała - OK! [4.5]
Zapach: Słaby chmielowy, chyba wyczuwam nuty owocowe... [3.5]
Smak: Jakiś taki maślany... Minimalnie kwaskowaty, lekko goryczkowy, ciekawy. [3.5]
Wysycenie: Słabe, co może potęgować maślaność. [3]
Opakowanie: Plus za nazwę z jajem . Opakowanie niewyszukane, widać, że piwo niszowe... Brak info o ekstrakcie, goły kapsel. [3.5]
Uwagi: Ciekawe jako piwna egzotyka na pograniczu rynku. Moi przyjaciele mają sznaucera "Bazyla", ale on chyba niepijący jest... .

Moja ocena: [3.575]

[żąleną]

No nie ma bata, ostanę się chyba za miłośnika Relakspolu.

Bazyl ma te same satysfakcjonujące mnie nuty (nachmielenie, kwiatowe akcenty) co zwykły pils, ale mocniej zaakcentowane. Bardzo mi smakuje. Warto przy tym zauważyć, że nie jest to klasyczne polskie mocne, bo ma zaledwie 7% - czyli pewnie "czternastka" lub "trzynastka".

Opakowanie odrzucające statystycznego konsumenta... Ma swój klimat, ale chyba nie tędy droga.

[Sokół83]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ładny miedziany [5]
Piana: przy nalaniu wytworzyła się wysoka czapa, bąbelki momentalnie zaczęły jednak pęcznieć i piana szybko się ulotniła [3]
Zapach: intensywny słodowy ale niestety z dodatkiem jakiegoś zupełnie nieprzyjemnego aromatu [2]
Smak: słodowo-słodki z dziwnym nieprzyjemnym posmakiem; gdzieś tam w tle trochę goryczki [2]
Wysycenie: ciut za małe [3.5]
Opakowanie: prostota i tandeta; brak ekstraktu [1]
Uwagi: dało się wypić do końca, ale jest to piwo niedobre

Moja ocena: [2.275]

[lzkamil]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasnobursztynowy [5]
Piana: po nalaniu z góry bardzo wysoka, sztywna i całkiem trwała [4.5]
Zapach: słodowy z czymś owocowym, średnio intensywny [3.5]
Smak: słodowy, lekko słodkawy, z tą samą owocową nutką co w zapachu, z bardzo niewielką goryczką, niezbyt rozbudowany ale dosyć charakterystyczny [3.5]
Wysycenie: umiarkowane, z drobnymi bąbelkami [5]
Opakowanie: opakowanie graficznie wykonane na odwal się, ekstrakt niepodany, to już jabole mają lepsze etykiety, chociaż nazwa fajna [1.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.65]