w jednym ze sklepów, sprzedawczyni odradzała zakup, twierdząc że piwo ucieka z butelki. udało się znaleźć w innym z inną datą ważności.
Racibórz, Pils z Zamku
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasna słomka [3]
Piana: biała średnioziarnista, ale szybko znika [2]
Zapach: świeży z lekką nutką chmielu [3.5]
Smak: lekki, łagodny, trochę mało wyrazisty, wypić i zapomnieć [3]
Wysycenie: trochę za małe [2]
Opakowanie: browar mógł sie zdecydowanie bardziej przyłożyć [1.5]
Uwagi:
Moja ocena: [2.95]Pawełek 11.12.2006 godz. 14.51
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezesUwagi: pozyskane na giełdzie, thx! zaliczone i raczej nie do powtórzenia
Mętne, tak jak pisał Cez (z tej samej partii), taki lekki pils, ale i tak lepszy od wczorajszego pilsa z Relakspola.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Kolor jasny, słomkowy. Mimo niskiego ekstraktu mógłby być trochę ciemniejszy. Piwo lekko mętne, nie klarowne. [2]
Piana: Piana mała, właściwie tylko kożuch, który nie pokrył całej powierzchni piwa. Ale był dość trwały i ładnie pozostawiał ślady na ściankach kufla. [2.5]
Zapach: Zapach dość słaby. Słodowo chmielowy, całkiem przeciętny. [3]
Smak: Chmielowo słodowy, średnio dobry. Do tego dość mocna goryczka. Piwo lekko wodniste. [3]
Wysycenie: Dość słabe jak na Pilsa. Przy końcu wyraźny niedostatek. [3]
Opakowanie: Opakowanie dla mnie ma swój urok. Etykieta nieodparcie kojarzy mi się z etykietą od… kiszonych ogórków. Kolorystyka idealnie taka sama jak wiele takich etykiet. Żadnych piwnych akcentów (poza napisami). Stylistyka jak z końca lar 80-tych. To takie sympatyczno żartobliwe skojarzenia. Faktyczne mankamenty to brak ekstraktu i czysty kapsel. [4]
Uwagi: Lekko wodniste, przeciętne słabe piwo. Nie jest problemem kupienie czegoś lepszego. Na dodatek piwo słabo się trzyma i już w terminie ważności zaczyna mętnieć. Poza urokliwym opakowaniem chyba żadnych zalet już nie posiada. A szkoda, bo akurat Racibórz piwo dobre potrafi warzyć.
Piwo wymienione z Cezem, dzięki.
Moja ocena: [2.95]To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasno słomkowy ale nie zanadto. Niestety piękny przykład zmętnienia koloidalnego piwa. Stąd taka ocena. [2.5]
Piana: Piwo najwyraźniej lubi wychodzić z butelki. Szybka akcja ratunkowa zapobiegła tragedii. Piana obecna bardzo krótko do ok 1 min. Szcżątkowo zachowuje się jednak do końca kufla. Widoczne grube pęcherzyki. [2.5]
Zapach: Mało intensywny, ale wyczuwalny słodowy. Czuć też aromat chmielowy. [3]
Smak: Z trudem, przez H2O przebija sie nutka słodowa, ale o dziwo, wraz z postępowaniem konsumpcji, ujawnia się wyraźna, trwała goryczka. Za to przy świadomości tego, że jest to piwo lekkie "czwóra" [4]
Wysycenie: Piwo bardzo szybko pozbywa się CO2, ale nie zamienia się pod tym względem w herbatę. Bardzo lekkie nagazowanie utrzymuje się do samego końca konsumpcji. Mogłoby być jednak bardziej intensywne. [3]
Opakowanie: Butelka euro, mocno zmęczona życiem. Etykieta całkiem przyzwoita graficznie . Brak informacji o ekstrakcie. Informacja o Polskiej Normie (PN) z 1995 r.! Napis "Piwo Jasne Pełne" na etykiecie dość humorystyczny. Piwowarzy z Racibora nie powinni się piw lekkich wstydzić! zaw. alkoholu 4,1% Za pozytywne wrażenia estetyczne "trója" [3]
Uwagi: W kategorii cenowej w Polsce pt. "piwo do 1zł" mój cichy faworyt. Piwo, którego można się napić bez obawy o zdrowie swoje i najbliższych. Poza zmętnieniem koloidalnym brak wad! Żadnej skarpety itp. Czuć w smaku, że piwo choć wyjątkowo lekkie, zrobione jednak z tradycyjnych surowców (słód, chmiel, drożdże, woda). Może okazać się ciekawą alternatywą na upały. Dobrze gasi pragnienie. Minus dla Browaru w Raciborzu za nieprawdziwą informację - "Piwo Pełne" i brak informacji o zawartości ekstraktu.
Moja ocena: [3.325]Last edited by delvish; 2007-07-13, 17:55."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
Comment
-
-
Jak było wypijane to się nie złożyło i nie opisywałem, więc teraz mogę napisach, że kiedyś było Ok. A teraz nie warte oceniania - wylałem chyba trzy (uparty jestem tom próbował z różnymi datami przydatności do spożycia). Próbowałem kilka razy ostatnio i postanowiłem wreszcie dać sobie spokój na parę miesięcy.Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
Klarowne, wyraźna poprawa na lepsze, piana trwała, zapach i smak bardziej intensywne, smaczne bardzo lekkie piwo (ósemka?). Przydatność do spożycia do 04.2008.Last edited by delvish; 2007-11-24, 15:37."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Mętne złoto. Nie jest lśniące i klarowne [1.5]
Piana: Piana niewielka, niezbyt stabilna, tworzy cieniutką koronę, ale sukcesywnie niknie. [1.5]
Zapach: Natężenie aromatu jest dość mocne, jest on dobrze wyczuwalny, to taka niesprecyzowana mieszanina słodu i miodu. [2]
Smak: Mam wrażenie, że to piwo nieudane. Ma posmak stęchlizny, nie wiem czy to nie wina nieodpowiedniej wody. Na dodatek jest to smak dość agresywny, dominujący, nieprzyjemny. W ustach ten smak miesza się z gorzkością. Nie wiem, czy są amatorzy takiego smaku. Czy polskie browary umieją warzyć tylko mocne piwa? [1.5]
Wysycenie: Nasycenie jest niewielkie. Trudno jest mi je właściwie ocenić, bo smak jest tak dominujący, że wszystko inne ginie w tle. Wizualnie CO2 prawie nie ma. [1.5]
Opakowanie: Brakuje informacji o ekstrakcie, kapsel jedynie czarny. Poza tym O.K. [3]
Uwagi:
Moja ocena: [1.75]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bladozłotawy, przy tych parametrach może i akceptowalny... [3]
Piana: Była, ale przez chwilę. Znikła, pozostawiając na pamiątkę drobne "firanki" na szkle. [2.5]
Zapach: Niezbyt mocny, adekwatny do pierwszego członu nazwy . W tle gdzieś daleka słodowość, właściwie jej echa. [3]
Smak: Cienka przytępiona goryczka. Lekko "masłowate". Ogólnie wodniste. [2.5]
Wysycenie: Niezbyt duże, szkoda, bo mogłoby nieźle orzeźwiać. [3.5]
Opakowanie: Prosta estetyka, choć liternictwo niezbyt czytelne. Goły czarny kapsel. Aha, wygląda inaczej, niż na fotce wyżej. Do kompletu krzywo naklejone... [2.5]
Uwagi: Piwo cienkie, jak halibut przy ogonie. Wolę halibuta.
Moja ocena: [2.75]
Comment
-
Comment