Osławiona już tutaj podróba Tatry.
Nie będę się rozwodził - coś masakrycznego. Zapach mydlin i starych skarpet. Przemogłem się i spróbowałem tego doustnie. Megametaliczność i "niewiadomojakość" wykręciła mi gębę. Po dwóch małych łykach (i po jednym na panie) wylądowało w zlewie.
Wrażenia potwierdzają obecne tu Cyrkonia i Marusia.
NIE POLECAM!
Nie będę się rozwodził - coś masakrycznego. Zapach mydlin i starych skarpet. Przemogłem się i spróbowałem tego doustnie. Megametaliczność i "niewiadomojakość" wykręciła mi gębę. Po dwóch małych łykach (i po jednym na panie) wylądowało w zlewie.
Wrażenia potwierdzają obecne tu Cyrkonia i Marusia.
NIE POLECAM!
Comment