Stary Kraków, Smocza Głowa amber ale

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Titus_Fox
    Porucznik Browarny Tester
    • 2005.10
    • 400

    #76
    widać towar eksluzywny się zrobił i byle gdzie nie dostaniesz :P

    Comment

    • ART
      mAD'MINd
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2001.02
      • 23902

      #77
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Titus_Fox
      widać towar eksluzywny się zrobił i byle gdzie nie dostaniesz :P
      alebo bylekto go nie dostane
      - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
      - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
      - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

      Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

      Comment

      • Maidenowiec
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.07
        • 2287

        #78
        Właśnie po raz pierwszy piję to piwo i nie jestem pewien, czy aby nie wpadło właśnie półkę "moje ulubione polskie piwa". Jest naprawdę pyszne.
        Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

        Thou shallt not spilleth thy beer!

        Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

        Comment

        • Shlangbaum
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2005.03
          • 5828

          #79
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maidenowiec
          Jest naprawdę pyszne.
          Takie jakieś burżuazyjne, nie

          Krakowski Konkurs Piw Domowych !

          Comment

          • Maidenowiec
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.07
            • 2287

            #80
            Dokładnie, pijąc je mam ochotę nawalać trzcinką murzynów, by szybciej bawełnę zbierali
            Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

            Thou shallt not spilleth thy beer!

            Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

            Comment

            • jerzy
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.10
              • 4707

              #81
              W smaku dominuje silna goryczka, z trudem przebija się przez nią cokolwiek innego. Choć ja lubię mocno goryczkowe piwa, to Smocza Głowa nie podeszła mi zupełnie.
              Czytając poprzednie oceny zastanawiam się czy trafiła mi się wyjątkowo nieudana warka, czy też piwu zaszkodziło coś w czasie transportu...
              browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

              Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

              Comment

              • e-prezes
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2002.05
                • 19258

                #82
                Ostatnia warka, ta którą pewnie piłeś była rzeczywiście "pusta" w smaku. O ile pierwsze dwie były rozwojowe, to kolejne po prostu ewoluowały w złym kierunku. Goryczka ta sama, ale jakby wyżej odfermentowana. Niby Jabłoński odejmował goryczki, ale piwo gdzieś i tak gubiło smak. Mnie obecnie permanentnie nie smakuje Smocza, nie polecałem jej i czekam na nową warkę.

                Comment

                • Shlangbaum
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2005.03
                  • 5828

                  #83
                  Ostatnio to piwo nie należy do moich ulubionych. O wiele lepszy jest Krakowiak z tego samego browaru. Pani Ewa lepiej pilnuje receptury Jabłońskiego niż Jabłoński

                  Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                  Comment

                  • Cez
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.01
                    • 1789

                    #84
                    Wczoraj piłem Krakowiaka... i pierwsze wrażenie to jaki jakbym pił smoczą z jej początkowego okresu...
                    Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

                    Comment

                    • solozzo
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2006.08
                      • 87

                      #85
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: piekny kolor świeżego kasztana, bardzo klarowne i przejrzyste [5]
                      Piana: piana średnia, choć utrzymuje się przez dłuższą chwilę, drobne pęcherzyki [4.5]
                      Zapach: piekny rasowy bukiet, choć trudno mi rozpoznać czym dokładnie pachnie. Owocowo-korzenna mieszanka dobrze działająca na powonienie. [5]
                      Smak: wytrawna gorycz, tylko dla raoswych piwoszy, profana odrzuca, lecz po chwili po przełknięciu na podniebieniu pozostaje boski smak którego nie moge rozpoznać. Nuta owocowo-korzenna lecz co dokładnie nie potrafie rozpoznać. Niepowtarzalne. [5]
                      Wysycenie: w sam raz, do gęstości piwa idealne. Ogólnie średnio wysokie. Brak zastrzeżeń. [5]
                      Opakowanie: przydałaby się własne kufelki. Póki co pite z beki i lane do zwykłych pokali. Moim zdaniem które powinny nyc ciutke weższe. [4.5]
                      Uwagi: niepowtarzalne, wręcz wybitny wyrób. Obowiązkowy do degustacji w Smoczym Grodzie.

                      Moja ocena: [4.925]
                      vere sede vacante est

                      Comment

                      • e-prezes
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2002.05
                        • 19258

                        #86
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika solozzo
                        ...przydałaby się własne kufelki.
                        Jest to coraz częstsze życzenie klientów. W Espresso można przynieść swój i jako stały klient trzymać u nich. W Non Iron też czasem leją dla znanych gości w kufelki, jak akurat są wolne.

                        ... Póki co pite z beki i lane do zwykłych pokali. Moim zdaniem które powinny nyc ciutke weższe.
                        A gdzież to leją do pokali?? chyba do wąskich szklanek! One i tak są za wąskie jeśli patrzyć na Amber Ale jako rodowodem anglosaski produkt. Wtedy (oj dawno) gdy piana była gęsta i ogromna te obecne szklaneczki pasowały idealnie...

                        Comment

                        • Shlangbaum
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2005.03
                          • 5828

                          #87
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika solozzo
                          Obowiązkowy do degustacji w Smoczym Grodzie.
                          Kraków nigdy nie był grodem. Grodem było Wzgórze Wawelskie a podgrodzie rozciągało się na Bawół.

                          Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                          Comment

                          • solozzo
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2006.08
                            • 87

                            #88
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
                            Kraków nigdy nie był grodem. Grodem było Wzgórze Wawelskie a podgrodzie rozciągało się na Bawół.
                            No nie wnikam, przyznam historia panstwa i prawa mialem tak dawno ze juz cos umknęło. Inna sprawa ze potocznie tak nieraz nazywany jest Kraków. Tak samo jak Gdańsk jako Gród na Motławą lub Poznań - Gród Przemysława - chyba. Mozna sie oburzac tak samo jak niektórzy robia afery za wieszanie flagi Wolnego Miasta Gdańska i nazywania Gdańska - Wolnym Miastem. Nie mówiąc już o tych to by cie poćwiartowali za za nazwanie Pomorza Wschodniego - Prusami Królewskimi.
                            vere sede vacante est

                            Comment

                            • solozzo
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2006.08
                              • 87

                              #89
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
                              Jest to coraz częstsze życzenie klientów. W Espresso można przynieść swój i jako stały klient trzymać u nich. W Non Iron też czasem leją dla znanych gości w kufelki, jak akurat są wolne.


                              A gdzież to leją do pokali?? chyba do wąskich szklanek! One i tak są za wąskie jeśli patrzyć na Amber Ale jako rodowodem anglosaski produkt. Wtedy (oj dawno) gdy piana była gęsta i ogromna te obecne szklaneczki pasowały idealnie...
                              No może żle określiłem te szklaneczki jako pokal. Ale jeszcze ciutke weższe moglyby być. Moze to wynika że mam małe pedalsko-adwokackie łapki - jedno określenie jakie zostało kiedys do nich uzyte albo małe rączki jak ginekolog to kolejne
                              W kazdym razie lali by je do nocników i tak piwo to jest tak smaczne, że można je pić z kazdego naczynia do oporu. W kadym razie ja na głodnego prosto z dworca pogalopowałem, w zwiazku z Waszymi opowiesciami, na Stolarska żeby się jego napić. A potem odwiedziłem po kolei inne przybytki gdzie podaja to cudo. W każdym razie gratuluje Wam ze macie pod ręką tak dobre piwo.
                              vere sede vacante est

                              Comment

                              • e-prezes
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2002.05
                                • 19258

                                #90
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika solozzo
                                ...W każdym razie gratuluje Wam ze macie pod ręką tak dobre piwo.
                                nam się już trochę "przejadło" stąd nasz entuzjazm jest mniejszy. czekam na nowe piwa beczkowe. dark ale mógłby takim być.

                                Comment

                                Przetwarzanie...