Stary Kraków, Smocza Głowa amber ale

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Shlangbaum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2005.03
    • 5828

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika SmoczaGlowa
    Dzięki chłopaki, to są wszystko bardzo cenne informacje dla nas.
    A my byśmy prosili o jeszcze jedną informacje -Jaki jest ekstrakt początkowy tego piwa w skali Blg?

    Krakowski Konkurs Piw Domowych !

    Comment

    • SmoczaGlowa
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2005.09
      • 3

      #32
      Z tym warzeniem to plama totalna, ale coz.
      Extrakt 12.5Blg. Prośba do tych co pili, w drugim warzeniu musze uwzględnić kilka rzeczy, proszę o wiecej ocen uwzgledniajac w smaku, goryczke, kwasowosc, slodycz. Dzieki. Jakie amber ale piliscie wczesniej? kto ma porownanie?

      Comment

      • Shlangbaum
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2005.03
        • 5828

        #33
        Szczerze mówiąc porównania w dyskusji były wogóle do ale, nie do amber ale. Oczywiście porównywaliśmy do Palma. Nie mówię oszywiście za wszystkich ale to mi się o uszy obiło jak siedzieliśmy wczoraj przy tym piwie.
        Przede wszystkim jest za bardzo goryczkowe to piwo.
        Last edited by Shlangbaum; 2005-09-17, 15:18. Powód: FCJP

        Krakowski Konkurs Piw Domowych !

        Comment

        • e-prezes
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2002.05
          • 19258

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
          ... jest za bardzo goryczkowe to piwo.
          i tu jest pies pogrzebany, bo trzeba mieć na uwadze nie tylko nasze zdanie. bardziej słodowe, o mniejszej goryczce może już mniej pasować przeciętnym siorbaczom piwa, dla których goryczka jest niezbędna, zaś na pewno mogło by ucieszyć tych którzy po odejściu Palma popijają Warkę Strong. dziś poszła przesyłka do Żą jutro idzie do ART-a, więc będziemy miec dodatkowy głos w dyskusji.

          Comment

          • żąleną
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.01
            • 13239

            #35
            Połowa przesyłki już w brzuchu.

            Piana doskonała, drobnopęcherzykowata, zwarta. Kolor naprawdę cieszy oczy - głęboki, czerwony.

            Smak: dość ostry, jest górnofermentacyjna słodowość (choć niezbyt wydatna, to jednak wyraźna, jeśli ktoś miał do czynienia z ale) i, co mnie zaskoczyło, konkretna goryczka (zgodzę się z E-prezesem, że jakby wynikająca nie tylko z chmielu), w tle owoce. Pierwsze łyki to skłócone smaki na podniebieniu, później kubki już się przyzwyczajają i wychwytują kilka dominujących nut.

            Ogólnie piwo sprawia wrażenie niezharmonizowanego - młodego? - ale (ejl ) dobrze rokuje. Wypiłem z przyjemnością. Dla mnie ta goryczka mogłaby zostać, choć nie wiem, czy pasuje do gatunku. Najlepiej, gdyby wśród planowanych piw znalazło się miejsce dla jednego ale'a goryczkowego i jednego słodowego (marzenia).

            To tyle odczuć po pierwszej degustacji.

            Comment

            • żąleną
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.01
              • 13239

              #36
              Po powtórnej degustacji potwierdzam odczucia - choć tym razem wydatniej czułem owocowość kosztem górnofermentacyjnej słodowości.

              Pozat tym małe spostrzeżenie - to piwo jest lepsze, gdy trochę się ogrzeje.

              Comment

              • lzkamil
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.01
                • 3611

                #37
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: bursztynowy, zgodny z nazwą [5]
                Piana: gęsta, trwała, dosyć gruby kożuch został do końca [4.5]
                Zapach: całkiem intensywny, chmielowo-słodowy, lekko karmelowo-podpalany [4]
                Smak: dosyć lekkie piwo, wyraźna goryczka, fajny słodowo-goryczkowy posmak, coś jakby lekko chlebowy, nie przypomina ani znanych mi francuskich biere ambree (słodszych) ani angielskich pale ales (bardziej owocowych), Shlangbaum zasugerował że przypomina niemieckiego Alta, z czym się ochoczo zgodziłem , przypomina mi też trochę pewnego mojego ulubionego angielskiego bittera [4.5]
                Wysycenie: umiarkowane, pasuje do gatunku [4.5]
                Opakowanie: prosto z beczki w fajnej knajpce na krakowskim Kazimierzu [5]
                Uwagi: Wcale się nie zgadzam z niektórymi przedpijcami że jest za mocno chmielone, kto powiedział że Krakowskie Ale nie ma się stać oddzielnym stylem Shlangbaum, serdeczne dzięki za zaprowadzenie na miejsce spożycia!

                Moja ocena: [4.375]
                Last edited by lzkamil; 2005-09-24, 00:49.
                Lepszy jabol pod okapem
                niż GŻ, CP i KP !


                Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                Comment

                • pawelek59
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2003.04
                  • 195

                  #38
                  Udało mi się wczoraj kupić do butelki w lokalu przy ul. Miechowskiej od strony ul. Czarnowiejskiej. Piwo bardzo ciekawe smakowo, co prawda nie jest to "ale" takie jak piłem w Londynie, ale smak ma obiecujący. Mam nadzieję, że w przyszłości browar uwarzy inne ciekawe gatunki piwa. Przy okazji smutna dygresja, barman najpierw wylał cały kufel do zlewu i na pytanie dlaczego? odpowiedział, że jestem pierwszym klientem który dzisiaj zamawia to piwo. Biorac pod uwage fakt, że była godzina 18-ta, tak więc nie cieszy się popularnością wśród bywalców lokalu.

                  Comment

                  • e-prezes
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2002.05
                    • 19258

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pawelek59
                    (...) barman najpierw wylał cały kufel do zlewu (...)
                    po tym co widziałem we Wrocku przy okazji wizyty na lanym Bartku jest to jak najlepsze zachowanie. już mi się ten lokal podoba

                    Comment

                    • Shlangbaum
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2005.03
                      • 5828

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pawelek59
                      Przy okazji smutna dygresja, barman najpierw wylał cały kufel do zlewu i na pytanie dlaczego? odpowiedział, że jestem pierwszym klientem który dzisiaj zamawia to piwo. Biorac pod uwage fakt, że była godzina 18-ta, tak więc nie cieszy się popularnością wśród bywalców lokalu.
                      W tym lokalu klienci schodzą sie dopiero koło 20:00. Wiem bo moja siostra tam w zeszłym roku dorabiała. Jeszcze jak lokal nazywał się Yakuzza.

                      Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                      Comment

                      • Piotras
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2003.08
                        • 307

                        #41
                        Wpadłem do Krakowa na chwilkę tylko i miałem plan bardzo prosty---spróbowac Smoczej. Za forumową radą wpadłem do najbliższego od rynku (chyba )lokalu z krakowskim Ale`m-do Non Iron pubu. Pubik jak pubik, sportowy, jakiś kark na barze ale sympatyczny,fajna antresolka,telewizor, Jest Smocza?Jest.Ufff, cel osiagnięty. Wziełem łysą szklaneczkę (za to z podkładką), usiadłem na antresolce,Pierwszy łyk--Rewelacja.Rewelacja, Rewelacja, kolejne jeszcze lepsze. Nie będe oceniał artomatowo z uwagi na tempo picia. Ale kolorek bursztyn, piana trzymała sie do końca. Smak poprostu jak dobry angielski lub szkocki ale. Spokojnie może rywalizować z nimi, doskonały. Ma charakter. tego mi brakowało od powrotu zWyspy. Walnełem jeszce jednego i akurat zaczał sie mecz HoM Edynburg- Glasgow Rangers.... idealne połaczenie, smak i stadion który znam z Szkocji.
                        Kraków--możecie byc dumni.

                        Comment

                        • Piotras
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2003.08
                          • 307

                          #42
                          aha, na minus że dostałem chyba troche za zimne, ale to szczegół.

                          Comment

                          • Marusia
                            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                            🍼🍼
                            • 2001.02
                            • 20221

                            #43
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
                            po tym co widziałem we Wrocku przy okazji wizyty na lanym Bartku jest to jak najlepsze zachowanie.
                            ??? Że o co chodzi???

                            A co do Smoczej Głowy - dzięki E-prezesowi miałam niewątpliwą przyjemność skosztowania tego trunku w niedzielę. Jak dla mnie bomba! Bardzo mnie zaskoczyło to piwo, spodziewałam się czegoś mniej charakterystycznego, a to piwo jest naprawdę z jajami!

                            Warto dodać, że mimo trudów podróży nic mu się nie stało, nawet nagazowanie i pianka były w porządku.

                            Bardzo mi się podoba, że jest takie dość mocno goryczkowe - nie zmieniać! Reszta smaku - nie mam nic do zarzucenia, jakby toto lali we Wroc to bym się tym zapijała, mniam
                            www.warsztatpiwowarski.pl
                            www.festiwaldobregopiwa.pl

                            www.wrowar.com.pl



                            Comment

                            • fteo
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.05
                              • 1139

                              #44
                              A dla mnie to nie był w ogóle ale.
                              Miałam ostatnio okazję, dzięki uprzejmości kolegi z wyspy, wypić parę literków, i one na prawdę zostawiały inne wrażenia.
                              A wcale nie były to koncernówki brytyjskie.
                              http://lotnictwo.net.pl/
                              http://www.flightradar24.com/
                              http://www.airshow.sp.mil.pl/

                              Comment

                              • przemar
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2005.09
                                • 74

                                #45
                                I ja dzisiaj pognałem do knajpy i udało mi się zakupić Smoczą Głowę, do PET'a, ale zaraz w domu poddana została konsumpcji.
                                Przede wszystkim barman miał spory kłopot żeby nalać, trza przyznać że pieni się nieźle .
                                W domu dwie szklanki w jednej smocza głowa w drugiej moje ale - test porównawczy. Kwestia klarowności głowa ideał, w stosunku do mojego piwka w ogóle nie można używać tego terminu i dlatego nie może iść do ludzi.
                                Jak dla mnie nie wiem czy trochę nie za mocna goryczka, nadto moja lepsza połowa stwierdziła, że czuć kwasowość, coś jak płyn do trwałej - cokolwiek to ma oznaczać.
                                Mnie smakuje, a co dla mnie najważniejsze poza większą goryczką i lekko większą kwasowością smakuje jak moje ale, może coś będzie z tych moich piw .
                                Z tego co rozmawiałem z barmanem to kolejna warka już leżakuje i jest szansa że będzie rozlewana do butelek.
                                Co do porównań z wytworami wyspiarzy, niech wypowiadają się Ci, którzy mogą to uczynić na bieżąco, mnie pozostało jedynie w pamięci że oryginalne ale, choć pite nie na Wyspach mi smakowało, tak jak i Smocza Głowa, /nie wspominając skromnie o moim ale/.
                                Pozdrawiam .

                                Comment

                                Przetwarzanie...