Ja chciałbym tylko podziękować chłopakom z Browaru Stary Kraków - wreszczie napiłem się świeżego piwka typu ale w Polsce - TAK TRZYMAĆ - przypomniały mi się stare dobre czasy spędzone w Wielkiej Brytanii ech.........
Stary Kraków, Smocza Głowa amber ale
Collapse
X
-
Ocenię bez pomocy Artomatu, który nie działa (choć może i dobrze, bo nie mogę ocenić obiektywnie piany, gdyż piwo w butelce zastępczej przyjechało wczoraj do Warszawy przywiezione przez siostrę Maćka)
Barwa: czysty ciemny bursztyn - 5
Piana: jak na długą przebytą podróż to i tak imponująca, choć w tym stylu to nie jest aż tak istotne
Zapach: chmielowo-owocowy, typowo ale'owy -5
Nagazowanie: zaskakująco wysokie (raz ze względu na podróż, dwa ze względu styl) - 4
Smak: w kierunku India Pale Ale - nuty goryczkowe zajmują pierwszy plan, dominując również w posmaku. Z dala wyłania się akcent słodowo-owocowy - 5
Nie zgadzam się z Fteo: bo po pierwsze - każde piwo górnej fermentacji zasługuje na nazwę Ale (no może poza pszeniczniakami, choć i tego nie jestem pewna), podobnie jak każde piwo dolnej fermentacji zasługuje na nazwę Lager, po drugie - również jesteśmy świeżo po przeglądzie angielskich ale'i (dzięki Lzkamilowi) i Smocza Głowa wcale im smakowo nie ustępuje....
Ogólnie bardzo udany produkt, szkoda, że niedostępny w Warszawie. Chyba pora zastanowić się nad wycieczką do Krakowa w celu spożycia tego piwa prosto z nalewaka.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemnobursztynowy, przejrzysty. [5]
Piana: duża czapa przy nalewaniu, trzymająca fason dość długo, przy końcu tylko dywanik; 0.5 punkta mniej, gdyż przytrafiają się czasem egzemplarze ze słabszą pienistością. [4.5]
Zapach: ciekawy, nie odrzucający, czuć łagodne słodowo-chmielowe nutki. [4.5]
Smak: pierwszy łyk: sążnista goryczka, w tle słodowe nutki. dalej goryczka jakby łagodniała, stanowiła finalne wykończenie, a na plan pierwszy słodowo-owocowe nuty; 0.5 punkta mniej za zdarzające się niezbyt często posmaki rodem z relakspola. [4.5]
Wysycenie: wręcz wzorcowe; w niektórych knajpach przesadzają z sztucznym, ale gdy jest dobrze ustawione prawdziwa przyjemność. [4.5]
Opakowanie: - 1 punkt za brak firmowych szklanek w lokalach i podawanie w kuflach. [4]
Uwagi: wreszcie po ponad 14 litrach wypitej Smoczej Głowy z obu warek przyszedł czas na korektę oceny.
Moja ocena: [4.5]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ja wiem czy to bursztyn? Takie trochę jaśniejsze brown ale raczej. Niemniej śliczny i klarowny. [5]
Piana: Wysoka, przy nalewaniu buduje się prawie jak przy użyciu azotu Niestety dość szybko opada i zostają smętne wysepki. [3.5]
Zapach: Silny, chmielowo-estrowy. Jak to ale [5]
Smak: Przede wszystkim poteżna chmielowość, przy czym wyczuwam że to szlachetne, zapewne brytyjskie odmiany chmielu. Poza tym solidna, choć bardzo pasujaca goryczka. Spod spodu przebija się lekka słodowość i ale'owe nutki.
Przypomina mi też trochę domowe ales
Cóż, doskonałe! Z wielką chęcią spróbuję na miejscu w Krakowie. [5]
Wysycenie: Niziutkie, a wiec wszystko jak być powinno. [5]
Opakowanie: Ciężko mówić o opakowaniu, bo przyjechało do mnie w zakapslowanym bączku Ocenię jednak tak, jakbym pił je z beczki. [5]
Uwagi: Piwo otrzymane od e-prezesa. Dzięki!
Moja ocena: [4.85]
Comment
-
-
podobno nie pluje się na swoje piwa, ale jestem po prawdzie zawiedziony...
5.5 z ł za piwo butelkowe w knajpie to może nie zgroza, ale zważywszy na fakt, iż jest ono dostępne tylko w lokalach dziwi taka cena (o kaucji 1 zł za butelkę i wielopakach z gadżetami nie wspomnę - tych akurat nie ma!).
samo piwo zjaśniało, jest bardziej goryczkowe (jak pierwsza i druga warka), mniej pełne i kompletnie bezpianowe. całe piękno tego piwa (wersja lana) gdzieś umknęło
i niech ci co piją często ale mówią sobie "takie jest ale!" schowają się z tymi tekstami. ech... szkoda.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: przypomina kolor herbaty stojącej ze trzy dni w szkalance [1]
Piana: jak ze zepsutych białek, jakas taka szklista i nietrwała [1]
Zapach: czymś to woniało ale czym? majeranek? [1]
Smak: paskudna chemiczna goryczka, jakbym wodę chlorowaną pił [1]
Wysycenie: to akurat w sam raz, ale samo nasycenie nie załatwia sprawy [1]
Opakowanie: fatalna graficznie etykieta, na kontr etykiecie stek bzdur typu
"Browar Stary Kraków proponuje piwo celebrujące nadchodzącą 750 rocznicę lokacji Miasta Krakowa. Postanowiliśmy przybliżyć krakowaianom i gościom odwiedzającym Kraków jak piwo smakowało pod Wawelem w tamtych odległych czasach." [1]
Uwagi: NIGDY WIĘCEJ!!!
Moja ocena: [1]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu. Tu między innymi ocena nieadekwatna do opisu.
Art, Admin
---------------Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
------------------------------------------------------------------
Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezespodobno nie pluje się na swoje piwa, ale jestem po prawdzie zawiedziony...
5.5 z ł za piwo butelkowe w knajpie to może nie zgroza, ale zważywszy na fakt, iż jest ono dostępne tylko w lokalach dziwi taka cena (o kaucji 1 zł za butelkę i wielopakach z gadżetami nie wspomnę - tych akurat nie ma!).
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ShlangbaumHa ha ha
Ergie, ja rozumiem, że Ci nie podeszło to piwo ale oceniając tu piwo trzeba zwracać uwagę także na czynniki obiektywne Rozważ proszę zasadę Sine irae et studio!
A lane przecież piłem w Rutynie i nie powiem żeby mnie zachwyciło, ale było całkiem całkiem.
I jakie czynniki obiektywne. To że w Krakowie woda jest paskudna, to że poskompili na grafiku, to że tekst na kontrę idiota układał?Last edited by ergie; 2006-04-18, 09:42.Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
------------------------------------------------------------------
Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Typowy Ale'owy. Bursztynowo herbaciany. Kasztanowym bym tego nie nazwał tak jak to piszą na kontrze. [5]
Piana: Ogólnie to jakaś taka nie śmiała. Zajeło mi trochę czasu zanim udało mi się ją nakłonić aby wogóle się ukazała choć też nie na tyle na ile bym chciał. Początkowo średniej wielkości ok 1.5cm. Szybko jednak zaczyna opadać pozostawiając po sobie ślady na szkle oraz ok 0,5cm puszysty kożuszek. [4]
Zapach: Ogólnie cięzko było coś wyczuć. Tuż po samym otwarciu obecne były cytrusowe akcenty choć nie w takim stopniu jak było to przy wersji beczkowej. Z czasem jednak gdzies to ulatuje i pozostaje jedynie delikatny kawowy(?) aromat choć też słabo wyczuwalny. Gdy zlałem piwo poraz trzeci do pokalu wtedy sytuacja obróciła się o 180 stopni. Piwo nabrało wyrazistego mleczno cytrusowego aromatu co podnosi wg mnie ocenę tego elementu. [4]
Smak: Pierwszą rzeczą która przykuła moją uwagę jest słodycz osadzająca się na ustach która w dalszej kolejności łączy się z niezamocną aczkolwiek wystarczającą goryczką. Jak jeszcze na początku jest wyczuwalna tak później już nie. Jedyną rzeczą która podkreśla jej obecność jest delikatny chmielowy posmak który osadza się na policzkach. [4]
Wysycenie: Choć bąbelków jest nie zawiele to mimo wszystko czuć to piwo na żołądku. [4]
Opakowanie: Ogólnie może być acz kolwiek skoro Stary Kraków uważa się za taki browar jak to pisze na etykietach lub swojej stronie internetowej to powinno być ich chociaż stać na firmowy kapsel. [3.5]
Uwagi: Ogólnie mniej wyraziste niż wersja beczkowa lecz również smaczne. Otrzymane od e-prezesa. Dzięki!
Moja ocena: [4.025]Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bardzo ładny, ciemny (nawet bardzo) bursztyn, pod światło lekko wpada w czerwień. [5]
Piana: Malizna. Lekko żółtawa, niska, mało zwarta. Po nalaniu ma wysokość z 1,5 cm, znika dość szybko bez śladu. [2]
Zapach: Przyjemny, zdecydowany, chmielowo-owocowy. [4]
Smak: Smaczne. Goryczka dość mocna, długotrwała, z owocowym tłem, później wyraźny posmak słodowy. Trochę kojarzy się z domowym... [4.5]
Wysycenie: W porządku - nieduże - tak jak ma być. Bąbelki drobniutkie. [4]
Opakowanie: Butelka NRW, etykiety w tonacji żółto-brązowej; front wygląda jednak trochę "przepakowany"... Kapsel goły, z datownikiem. [4.5]
Uwagi: Wersja oryginalnie butelkowana. Wzmożona chęć na degustację z beczki. Podziękowania dla Burego W.
Moja ocena: [4.075]Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet
Comment
-
Comment