Widzę Docencie, że postanowiłeś znów poszukać piwnych smaków w Browarmii. Gratuluję odwagi i zasobnego portfela. Ja jednak pozostanę przy swoim bojkocie tego pseudopiwnego przybytku dla krawaciarzy z grubą kasą.
Widzę Docencie, że postanowiłeś znów poszukać piwnych smaków w Browarmii. Gratuluję odwagi i zasobnego portfela. Ja jednak pozostanę przy swoim bojkocie tego pseudopiwnego przybytku dla krawaciarzy z grubą kasą.
Można powiedzieć, że była to wizyta przy okazji. Przynajmniej upewniłem się co do aktualnego poziomu ich piw.
Diwię się, że Dadek zagląda do portfela Docenta i komentuje to gdzie on chodzi.
Dziwię się Docentowi, że tłumaczy się z tego gdzie i po co chodzi.
Chyba jakaś nowa, świecka tradycja
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Zaraz stróż po prostu dwa posty, ktorych nie mogłem nie skomentować, a które szczerze mnie rozbawiły
Z drugiej strony muszę zajrzeć do swojego portfela gdyż piana na stoucie, który uwiecznił Docent na zdjęciu spowodowała u mnie ślinotok. No chyba, że była zrobiona w photoshopie
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2011-10-31, 14:57.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Diwię się, że Dadek zagląda do portfela Docenta i komentuje to gdzie on chodzi.
Dziwię się Docentowi, że tłumaczy się z tego gdzie i po co chodzi.
Chyba jakaś nowa, świecka tradycja
Ani mi w głowie zaglądać do portfela Docenta a tym bardziej wpływać na Jego kierunki spacerów. Znam Go dobrze jako znawcę piwnych smaków i jedynie pogratulowałem mu odwagi w powtórnym zmierzeniu się z bardzo wątpliwej jakości produktami tego browaru. Bywałem tam w początkowym okresie gdy jeszcze piwa były smaczne, nie oszukiwano klientów, panowała normalniejsza atmosfera a ceny nie sięgały szczytów Himalajów. Po aferze z jabłonowskim pilsem, zlewkami, kwasami bez piany, tekstami przy szatni w stylu "pan w krawacie na na prawo a pan w T-shercie chyba zabłądził" założyłem swój prywatny bojkot tego pseudopiwnego przybytku i się go będę trzymał. A Docenta przy najbliższej okazji dokładnie popytam o ostatnie wrażenia (bom ciekaw)i sądzę że obrażony nie będzie.
Dadek ja opinię na temat BrowArmii mam inną. Bywam tam średnio raz w miesiącu próbując ich piwa sezonowe (świetne malinowe, wiśniowe) i za każdym razem z wielka przyjemnośćią piję stouta który jest najlepszym stoute warzonym przez polski browar. Pszenica jest w miarę porządna, karmazynowe jest ok, klasztorne mało klasztorne ale niezłe i tylko pils jest słaby.
Siadam zawsze przy barze i nie mam żadnych kłopotów wtedy z nalewaniem piwa chociaż faktem jest, że piwa przynoszone do stołu to często zlewki i to należy piętnować.
"Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Spox, każdy ma prawo do swojej opinii i nie polemizuję jeśli jesteś zadowolony. Mi niestety w pewnym momencie ustaliła się opinia zdecydowanie negatywna co do tego miejsca, próbowałem ją nawet zweryfikować (wynik był jeszcze gorszy) i dałem sobie spokój. Wolę Bierhalle, gdzie nigdy na piwie się nie zawiodłem a i ceny niższe.
Mnie ten Stout bardzo smakował. Miał taką bardzo fajną, głęboką, a nawet bym powiedział odważną goryczkę - a takie właśnie lubię. Jest dobrej jakości, długo pozostaje w ustach, ale w przyjemny sposób. Niby stout znaczy mocny, ale ten Stout jest raczej lekki. Wizualnie udane. Z 3 piw jakie tam piłem to było najlepsze.
Kolor: ciemnobrunatny, do czerni trochę brakuje [4] Piana: dość intensywna i trwała, beżowawa, ładnie brudzi szkło [4.5] Zapach: średnia czekolada, lekko kwaskowy i estrowy; wraz z podgrzewaniem zaczyna dominować mocne espresso [4] Smak: chyba ciut za duża pełnia, lekki karmel, średni kwasek i średnia goryczka; smaczne, choć mało stylowe [4] Wysycenie: średnio-niskie, akceptowalne [4] Opakowanie: brak, firmowe szkło [4] Uwagi: Pite na miejscu ok 2 tygodni temu.
Obecny Stout w browarze rewelacyjny. Gęsty, treściwy, misiowaty, w smaku to starannie i świetnie wyważone wszystkie smaki. Jak dla mnie bomba.
Podany jednak w zbyt zimnej temperaturze.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Z racji mnogiej liczby piw w bazie danych i w tym roku czeka nas podsumowanie poprawności listy piw branych pod uwagę m.in. w Plebiscycie na Piwo Roku, komentarze też mi posłużą do uporządkowania spraw w BrowarBizie, zatem liczę na owocną współpracę...
Nieopodal Znojma w miejscowości Dobšice funkcjonuje firmowy lokal browaru Dráteník. Do dyspozycji gości spory ogródek piwny, niestety tylko z jednym parasolem, więc trochę słabo. Lokal składa się z jednej , gustownie urządzonej sali i znajduje się w piwnicy. Na kranach zastaliśmy pięć...
Byłem, poprzyglądałem się, popróbowałem. Ludzi (oczywiście, na oko, więc ocena subiektywna) chyba nieco mniej niż na poprzednich edycjach.
Nie czepiałbym się, ale chyba ta formuła się wyczerpuje. Stosunkowo mało publiczności "nowej", nie bir gików i ludzi niezwiązanych...
India Export Porter uwarzony we współpracy z Marcinem Chmielarzem (Mason) i jego firmą Marjot.
I to w zasadzie tyle informacji na temat czego mamy się spodziewać, a co zostało napisane na ecie.
Comment