BrowArmia, Imbirowe

[ART]

gotowe do oceny

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: piekny, rubino-brązowy, oczywiście nieklarowane [5]
Piana: piana drobniejsza niż w stoucie, utrzymywała się dłużej ale także dość szybko znikała, na szklnce osadzały się krązki [4]
Zapach: przyjemny, słodowo-owocowo-imbirowo-drożdżowy, z tym że w odpowiedniej kolejności wymienione zostały przodujące zapachy [4.5]
Smak: w smaku doskonałe, piwo imbirowe z jakiegokolwiek innego dużego browaru a imbirowe z BrowArmii to dwie rózne rzeczy, tu smak imbiru komponuje i krązy w piwnej otoczce a nie wychodzi na pierwszy plan, tu imbir jest przyjemnym akcentem [5]
Wysycenie: bez zarzutu [5]
Opakowanie: warzone na miejscu, pieknie podane, bez zarzutu [5]
Uwagi: dzięki imbirowemu z BrowArmii poznałem prawdziwy smak imbirowego piwa, do następnego razu

Moja ocena: [4.725]

[Małażonka]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Rudo - brązowa barwa, bardzo klarowne piwo jak na warzone na miejscu... [5]
Piana: Żółtawa, gęsta, drobnopęcherzykowa, stosunkowo długo utrzymująca się na powierzchni piwa [4.5]
Zapach: Złożony: kwiatowo-owocowy, słodowy z wyraźną, ale nie nachalną nutą imbirową [5]
Smak: Jak dla mnie rewelacja. Ilość dodanego imbiru podkreśla nuty smakowe piwa, a nie je zagłusza. Ogólnie smak słodowo-owocowy, charakterystyczny dla stylu ale, z delikatną pasującą do całości nutą imbirową [5]
Wysycenie: Niezbyt wysokie, ale też nie niskie - podkreśla smak piwa [5]
Opakowanie: Podane w gustownym kuflu [5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.95]

[zythum]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Pięknie opalizująca wiśnia. [5]
Piana: To jedyna mała wada tego piwa. Zbyt szybko opada, choć do końca picia utrzymuje się niewielkim okręgiem. [3.5]
Zapach: Świeży, owocowy, bardzo bardzo przyjemnie przypomina... wiosnę. [5]
Smak: Rewelacja. Najlepsze piwo BrowArmii. Owocowe ale połączone z imbirem. Świetnie wytrawne. [5]
Wysycenie: Dla mnie bez zarzutu. Ładnie podszczypuje i dobrze układa się w żołądku. Daje przyjemnie poczucie świeżości. [5]
Opakowanie: Jak zwykle beczka to 5, ładny kufel z logo, podstawka. [5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.85]

[kloss]

Zupełnie zgadzam się z Zythumem,że to najlepsze piwo Browarmii.
Wyrażnie imbirowe i szczęśliwie dość wytrawne w przeciwieństwie do reszty "polskiego imbiru" ulepkowo słodkiego.Trochę przypomina łotewskie "Ingver Alus".

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny bursztynowy kolor. Sprawia wrażenie że piwo będzie miało silny ekstrakt i będzie obfitowało w doznania smakowe. [4]
Piana: Średnioziarnista, dość szybko dziurawieje. [2.5]
Zapach: Bardzo mocny, nienaturalny dla piwa. To piwo jest jakby sztucznie aromatyzowane, wręcz perfumowane. Dla mnie okropieństwo. [2]
Smak: Brak nasycenia CO2 powoduje totalny brak przyjemnych doznań smakowych. Wygazowany, odstały ale, ciepła zupa, nic więcej. W połączeniu z wulgarnym zapachem ta rzecz jest nie do wypicia. [1]
Wysycenie: Zerowe, tak jakby to był wygazowany ale. [1]
Opakowanie: Piwo podane w firmowym pokalu. Bez zarzutu. [5]
Uwagi: Powinni się dwa razy zastanowić zanim coś takiego zaoferują klientom. Nawet barman nie polecał tego piwa...

Moja ocena: [1.85]

[ART]

imbirowe smaczki jak najbardziej ok, ale faktycznie bardzo marne nagazowanie, co wpływa na totalne spłaszczenie odboru tego piwa...

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Herbaciany, jak angielskie bittery. Bezczelnie klarowny [5]
Piana: Rozczarowująca, niska, szybko opada. [2.5]
Zapach: Chmielowo-imbirowy, poza tym górnofermentacyjne nutki. Im cieplejsze, tym lepiej było czuć szlachetny chmiel (czyżby jakaś brytyjska odmiana?). [5]
Smak: Wytrawne, lekko imbirowe, lekko goryczkowe. Poza tym niewielka słodowość i zauważalne gónofermentacyjne nutki. Piwo niestety jest podawane za zimne, ale uważam że nie powinno się z tego powodu obniżać oceny za smak - ocenę można obniżyć obsłudze Im piwo cieplejsze, tym lepiej uwydatniaja się różne fajne smaczki oraz goryczka i chmielowość. Najkrócej scharakteryzowałbym to piwo jako lekko imbirowego bittera. Jak dla mnie doskonałe. [5]
Wysycenie: Za duże! Dobre do pilsa, ale nie do piwa w stylu angielskim. Na szczęście w tym przypadku mniej mi to przeszkadzało niż w stoucie. [4]
Opakowanie: 5 za wystrój BrowArmii, firmowe szkło, wafelki i całą resztę. [5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.7]

[grzech]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemno-herbaciany. [4.5]
Piana: Opada dość sprawnie, ale to, co zdecydowało się zostać, trwało do końca. [4]
Zapach: Delikatny-imbirowy. [3.5]
Smak: Mało wyrazisty, imbir gdzieś w tle ze goryczką. Po ociepleniu pojawiają się słodkości, więcej aromatów, stało się nawet nieco "grzejące". [3.5]
Wysycenie: Jak na mój gust nieco za małe. [3.5]
Opakowanie: Ładna szklaneczka. [5]
Uwagi: Za zimne!

Moja ocena: [3.675]

[Budvar]

Ocena z ARTomatu

Kolor: rubinowo-miodowy, piękny [5]
Piana: kiepska, szybko niknie [3]
Zapach: imbir na pierwszym planie, jednak nie tłumi on typowo piwnego zapachu [4]
Smak: nie przekonuje mnie, czegoś w nim brak - wydaje mi się, że słodyczy (w tego typu piwie jednak niezbędnej), nadto wydaje się zbyt wodniste [3]
Wysycenie: słabe [3]
Opakowanie: zgrabny pokalik 0,3 l. jak na fotce, podoba mi się, że każde piwo jest podawane w innego rodzaju szkle [5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.55]