Koreb, Mocne

[ART]

gotowe do oceny

[Budvar]

No cóż, to mój debiut, witam wszystkich !

Ostatnio (04.10.2005) miałem okazję przejeżdżać przez Łask, nie odmówiłem więc sobie wizyty w nowootwartym browarze Koreb (Browar Rodzinny Koreb, Łask, ul. Żeromskiego 72).
Udało się kupić piwo z pierwszej uwarzonej partii - Łaskie Mocne. Docelowo Browar Koreb ma warzyć trzy rodzaje piwa: Mocne 14,1 Blg – 7% alk., Regionalne 12,1 Blg – 6,2 % alk. oraz Relax 10,1 Blg – 5,5% alk.

Łaskie Mocne:
Ekstrakt 14,1%, alk. 7,0%
Kolor: bursztynowo-żółty, piwo klarowne
Piana: niezła, drobne pęcherzyki, opada stosunkowo powoli
Zapach: przyjemny
Smak: jak na piwo mocne, jest zaskakująco łagodny - nie czuje się nadmiaru alkoholu, z wyraźną goryczką
Nagazowanie: ok
Etykieta: przyzwoita, klasyczna, kolorystyka czerwono-biała, z herbem miasta
Ocena ogólna: mocne 4

[Dreamer]

zaw. alk. 7,0%, ekstrakt 14,1% (brak info na etykiecie)
butelki: 0,33 l oraz 0,5 l
zakupione na miejscu w browarze

Drugie, obok Relaxu, piwo oferowane aktualnie przez Browar Rodzinny Koreb.
Zapach - czystosłodowy, bardzo przyjemny
Kolor - bursztynowy, ciepły, piwo dobrze sklarowane;
Piana - bardzo obfita, opada powolutku i do końca pozostaje w postaci grubej warstewki;
Wysycenie - małe, trochę zbyt małe
Smak - słodowy, pychota. Od razu czujemy bogactwo smaków słodowych przy jednoczesnym braku jakiejkolwiek zwodniczej słodyczy (typowej dla niektórych piw mocnych); smak słodowy idealnie zrównoważony goryczką chmielową, której też w sam raz. No i najważniejsze - mimo większej zawartości alkoholu, uzyskano bardzo łagodną kompozycję, woltażu w ogóle nie czuć, za to słód delikatnie rozpływa się w ustach. Bardzo pozytywne zaskoczenie
W odróźnieniu od Relaxa z tego samego browaru, w którym nie ustrzeżono się przed pewnymi niepożądanymi nutkami smakowymi, to piwo smakuje niemal idelanie. Można przyczepić się jedynie do słabego nagazowania, za które odjąłbym trochę punktów.
Korebowi można gratulować.
Opakowanie - etykieta nawiązująca do przyjętej stylistyki browaru, z herbami Łasku i Łodzi ( ). Kapsel - ciekawostka - Koneser 15% (ni z gruszki, ni z pietruszki).
Całość na zdjęciu.

[robox]

Kapsel - ciekawostka - Koneser 15% (ni z gruszki, ni z pietruszki).

Dostali chyba w prezencie te kapsle od pobliskiego, nieczynnego już browaru w Męckiej Woli

[Budvar]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bursztynowo-żółty, piwo klarowne [4]
Piana: niezła, drobne pęcherzyki, opada stosunkowo powoli [4]
Zapach: przyjemny [4]
Smak: jak na piwo mocne, jest zaskakująco łagodny - nie czuje się nadmiaru alkoholu, z wyraźną goryczką [4.5]
Wysycenie: w porządku [4]
Opakowanie: etykieta klasyczna, kolorystyka czerwono-biała, z herbem miasta [4]
Uwagi: piwo z pierwszej uwarzonej partii

Moja ocena: [4.2]

[Pogoniarz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty,czyli troszkę za mało jak na taki ekstrakt.Klarowne. [3.5]
Piana: Z początku intensywna,potem opadła praktycznie do zera. [3]
Zapach: Słodki intensywny,z akcentami kwaskowości [3]
Smak: Cóż,niestety jak dla mnie za słodkie i ma takie obce kwaśnawe posmaki.Maksymalnie 3 ,ale tylko dla zachęty.Ta warka nie jest zbyt dobra... [3]
Wysycenie: W sumie troszkę za słabe,ale nie tragiczne.3 można dać,ale nie więcej. [3]
Opakowanie: Czy ja wiem...Trochę mi przypomina Tyskie Gronie,widzę też elementy łódzkie. [3]
Uwagi: Niestety ,ale ta warka mi nie podchodzi,może będę miał szansę spróbowac innej...

Moja ocena: [3.025]

[grzech]

Dopiero pogoniarz to zauważył. Etykieta klasyczna ... dla małych browarów, które podszywają się pod większe, znane marki. Browar Koreb zrobił to w ordynarny wręcz sposób. Piwa jeszcze nie piłem, a już mi się nie podoba.

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Pilsowy, a więc za jasny. [3]
Piana: Wysoka i gęsta. Ładnie się trzyma. [4]
Zapach: Wyraźny, słodowy. Niestety niezbyt ładny. [3.5]
Smak: Spora słodowosć i taka jakby ziarnistość, podszyte alkoholową nutą. Po chwili pojawia się goryczka, która nie jest zbyt przyjemna, ale na szczęście szybko znika z kubków smakowych. Ogólnie nie jest źle, a nawet lepiej niż sądziłem. Jako że browar dopiero zaczyna, ma u mnie kredyt zaufania na przyszłość. [4]
Wysycenie: Bardzo dobre. [5]
Opakowanie: Etykieta bez szczególnego pomysłu ani ustu. Nie zgadzam się natomaist że napis "Łaskie" celowo nawiązuje to Tyskiego - ot, taki układ liter. Mimo wszystko plusik za łódzką łódkę [3]
Uwagi: Kupione za pośrednictwem Dreamera - dzięki.

Moja ocena: [3.775]

[Sokół83]

na razie wypiłem jedno Łaskie pod koniec zeszłego roku i bardzo sie zniechęciłem; jakiś dziwny chemiczny posmak zabijał wszelkie pozostałe; jako że nie wylewam piwa do zlewu ugrzałem je z dwoma łychami miodu bo całego bym nie zmęczył
z tego co widze innym smakowało wiec pewnie mi sie trafiła gówniana warka i trza bedzie spróbowac za jakiś czas znowu

P.S. etykieta z kiepskiego papieru, chwile poleżała w wodzie i podarła sie pod własnym ciężarem

[Shlangbaum]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasnozłoty. Piękny ale za jasny [4]
Piana: Szybko redukuje się do marnej obrączki. [2]
Zapach: Trzeba się dobrze namieszać by poczuć przyjemny słodowy zapaszek. [3]
Smak: Piwo wytrawne. choć jakieś tam lekkie słodowości posiada. Solidna goryczka, ale nie przez swój smak lecz przez "ściąganie" języka i podniebienia. Wielki plus za brak alkoholowych akcentów. [4]
Wysycenie: Nasycenie trafione jeżeli chodzi o to, co dzieje się w ustach. W szklance prezentuje się drobnymi i rzadkimi bąbelkami. Szkoda, że piany nie wspiera. [4]
Opakowanie: Butelka euro i kapsel golas - i tio z czymś takim wchodzą na rynek jako nowy browar Etykieta bez kontry i krawatki, do tego krzywo przyklejona. Dobrze, że informacje podane są jak należy. [3]
Uwagi: Przyniosłem do domu z Giełdy Krakowskiej 2006. Wymieniłem za mojego Krakowiaka - ja nie żałuję, a tamten ktoś ? -zobaczymy AHA! Ponoć niepasteryzowane - co na etykiecie zaznaczone jest czarnym flamastrem.

Moja ocena: [3.4]

[cielak]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ładny, bursztyn, choć trochę za jasny [3.5]
Piana: duża, drobno pecherzykowata, krótko żyjąca, ale obrączkę pozostawia [3]
Zapach: kwiatowo-słodowy, wyraźny. [4]
Smak: miły słodowy, wyraźny posmak. Lekka późniejsza goryczka szczypiąca w język, bez alkoholowych posmaków. Minimalny jakiś obcy, metaliczny, posmak. Znośne. [3.5]
Wysycenie: Fajnie czuć, troszkę mało widoczne [4]
Opakowanie: Jedynka za podobieństwo etykiety do tyskiego. But. euro. kapsel jak na zdjęciu u Dreamera. [1]
Uwagi: Piwo zakupiłem na Giełdzie Krakowskiej. Co ciekawe (jak i na piwie u Szlangiego) na etykiecie skreślono napis "pasteryzowane". Pytanie brzmi: Czy to sprzedający człek na giełdzie skreślił ten napis, czy to jednak jest piwo niepasteryzowane.

Moja ocena: [3.525]

[e-prezes]

leżało od giełdy w chłodnym miejscu i czekało na degustację, a mimo to na dnie zaczęły się pojawiać drobne frakcje - stąd mniemam, że rzeczywiście mogło być niepasteryzowane, albo inaczej - nie można było je nazwać pasteryzowanym
a piwo? pyszne, w sam raz goryczka, piękna, trwała, osadzająca się na ściankach piana do samego końca spożywania. bukiet słodowy bez obcych akcentów. pycha

[Shlangbaum]

leżało od giełdy w chłodnym miejscu i czekało na degustację, a mimo to na dnie zaczęły się pojawiać drobne frakcje

Miałem dokładnie tak samo. Oczywiście nie przeszkadzało mi to, wręcz przeciwnie

[Bombadil13]

Ocena z ARTomatu

Kolor: złoty, ładny, zbyt jasny jak na mocne piwo [4]
Piana: znajomi uprzedzali by otwierac ostroznie, bo piana wylatuje... schłodziłem porządnie, otwieram... a ono ledwie syknęło :-(
piana grubo bąbelkowa, biała, rzadka i niezbyt obfita, opada szybko, pozostawiając po sobie jedynie niewielkie kwiatki i pierścień przy brzegach szklanki [2.5]
Zapach: słodowo- alkoholowy, przy czym zapach słodu delikatny, a alkoholowy niby pojawia się później, alejest intensywniejszy [2]
Smak: nie wiemj czy ja mam pecha :-( moje ŁASKIE MOCNE to zdecydowana przewaga alkoholu nad czymkolwiek, nawet goryczka spirytusowa, a nie chmielowa [2]
Wysycenie: jakieś jest, ale ledwie zauważalne, nie zauważam nawetnajmniejszych ruchów pęcherzyków powietrza odrywających się od dna [2]
Opakowanie: skojarzenie z Tyskim może i jest, ale ja wiem, czy ono celowe... mnie tam etykieta wydaję się nawet sympatyczna, choć papier ma zdecydowanie zbyt deikatny, brak danych o ekstrakcie, kapsel PP [4]
Uwagi: mam wrażenie, żepiłem inne piwo niż moi poprzednicy, już po otworzeniu kapsla wydawało mi się, że coś jest nie tak, musze spróbować ponownie, bo być może ocena jest niesprawiedliwa

Moja ocena: [2.25]

[adam16]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny, jasny. [4]
Piana: Nijaka, szybko zanikająca, pozostawia niewielki wianuszek. [3]
Zapach: Nieco duszący, słodowy z czymś mało przyjemnym w tle. [3.5]
Smak: Zawód
Liczyłem na coś lepszego. A tu ciężkawy metaliczny posmak, zbyt gorzkie. [3]
Wysycenie: Prawidłowe [4.5]
Opakowanie: Etykieta udająca coś a'la Tyskie. Nie robi to dobrego wrażenia. [3]
Uwagi: Zdobyte na giełdzie w Tychach. Cieszę się że spróbowałem, jednak nie mogę powiedzieć iż zasmakowałem Korebie.

Moja ocena: [3.3]