Bierhalle Warszawa, Weizen

[grzech]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor - "przybrudzone złoto", względnie "żytnia słoma"; lubię bardziej ciepłe barwy. [4]
Piana: Piana - wysoka, trwała,drobna. [5]
Zapach: Zapach - początkowo delikatny, sporo ostrych "stomatologicznych" nut. Z czasem łagodnieje i przechodzi w maślaną wanilię. [4]
Smak: Kwaskowate, nieco brakuje owocowo-waniliowych posmaków. Smak pełny, ale jad dla mnie za ostry. Wolę weizeny lżejsze, lub łagodniejsze. [4]
Wysycenie: Nasycenie umiarkowane, może nawet za bardzo. [4.5]
Opakowanie: Estetyczna szklanka. [5]
Uwagi: Pite wczoraj na miejscu. Porównując z Browarmią - intensywniejsze w smaku, jednak za ostre. Tamto miało swoją lekkość. To zaś było zbyt wytrawne.

Moja ocena: [4.175]

[Krzysztof]

Kolor: Kolor - "przybrudzone złoto", względnie "żytnia słoma"; lubię bardziej ciepłe barwy. [4]
Piana: Piana - wysoka, trwała,drobna. [5]
Zapach: Zapach - początkowo delikatny, sporo ostrych "stomatologicznych" nut. Z czasem łagodnieje i przechodzi w maślaną wanilię. [4]
Smak: Kwaskowate, nieco brakuje owocowo-waniliowych posmaków. Smak pełny, ale jad dla mnie za ostry. Wolę weizeny lżejsze, lub łagodniejsze. [4]
Wysycenie: Nasycenie umiarkowane, może nawet za bardzo. [4.5]
Opakowanie: Estetyczna szklanka. [5]
Uwagi: Pite wczoraj na miejscu. Porównując z Browarmią - intensywniejsze w smaku, jednak za ostre. Tamto miało swoją lekkość. To zaś było zbyt wytrawne.

Moja ocena: [4.175]

Jaki "jad"???

[grzech]

Przepraszam, często robię literówki - miało być "jak dla mnie za ostry".

[Małażonka]

Przedwczoraj mieliśmy okazję z Dkrasnodebskim kolejny raz smakować pszenicy.
Pszenica w Bierhalle była zawsze doskonała i z przyjemnością przez nas smakowana. Jednak ta warka ma w sobie jeszcze więcej: cudowną harmonię...
Jest rewelacyjna!!!!

I minął niecały miesiąc, a ja swoim entuzjastycznym pieniom na temat tego piwa muszę stanowczo zaprzeczyć. Co się stało - nie wiem. Najlepszy wytwór Bierhalle szlag trafił, a w jego miejsce sprzedawana jest wygazowana, kwaśna i śmierdząca lura, której (mimo najszczerszych chęci) nie udało mi się wypić....
Czekam na okres, gdy znów zacznę się zachwycać tym wytworem Bierhalle.

[docent]

I minął niecały miesiąc, a ja swoim entuzjastycznym pieniom na temat tego piwa muszę stanowczo zaprzeczyć. Co się stało - nie wiem. Najlepszy wytwór Bierhalle szlag trafił, a w jego miejsce sprzedawana jest wygazowana, kwaśna i śmierdząca lura, której (mimo najszczerszych chęci) nie udało mi się wypić....
Czekam na okres, gdy znów zacznę się zachwycać tym wytworem Bierhalle.

Pszeniczniak obecnie serwowany w Bierhalle niewiele ma wspólnego z wcześniejszym co nie znaczy, że jest zły. Przynajmniej dla mnie. To po prostu zupełnie inne piwo. Bardzo aromatyczne dzięki zastosowaniu specjalnego chmielu. Gęste i treściwe, czym sytuuje się na pograniczu klasycznego weisa i dunkel weisa. Oceniam je w oderwaniu do poprzednich weizenow bo nic tak nie cieszy jak nowości i eksperymenty. A to piwo jest ciekawe, a już na pewno trzyma wysoki poziom Bierhallowych piw. Tym bardziej jestem spokojny o przyszłość pszenicy, gdyż Krzysztof zapowiada na lato mocno buzującego, lekkiego i orzeźwiającego Weizena...

[thrashcan]

To fakt, że pszeniczniak trochę zmienił się w smaku (i zapachu - takich bananów to dawno w piwie nie czułem), ale jak dla mnie nie jest to zmiana na gorsze, bo piwo mi bardzo smakowało.

Z ciekawszych rzeczy, które zaobserwowałem przy wczorajszej konsumpcji jest to, że nie można zamówić pszenicy w litrowym kuflu, ze względu na brak odpowiedniego szkła. Na moje szczere zdziwienie i stwierdzenie, że poprzednio dostałem w zwyczajnym kuflu (bo tak było, ale nie zwróciłem nawet na to uwagi), przemiła kelnerka odpowiedziała, że teraz takiej profanacji się już nie praktykuje i póki nie ma szkła nie będą podawać dużej pszenicy

[Krzysztof]

To fakt, że pszeniczniak trochę zmienił się w smaku (i zapachu - takich bananów to dawno w piwie nie czułem), ale jak dla mnie nie jest to zmiana na gorsze, bo piwo mi bardzo smakowało.

Z ciekawszych rzeczy, które zaobserwowałem przy wczorajszej konsumpcji jest to, że nie można zamówić pszenicy w litrowym kuflu, ze względu na brak odpowiedniego szkła. Na moje szczere zdziwienie i stwierdzenie, że poprzednio dostałem w zwyczajnym kuflu (bo tak było, ale nie zwróciłem nawet na to uwagi), przemiła kelnerka odpowiedziała, że teraz takiej profanacji się już nie praktykuje i póki nie ma szkła nie będą podawać dużej pszenicy

Prawda jest taka masz do wyboru: 0,4 lub 1,0 L. W szklance lub kuflu 0,4 L piwo sie nie nagrzeje i CO2 nie 'ucieknie". Wieksze pojemnosci to na własne ryzyko - jesteś w stanie wypic szybciej - i dobrze...
Weizen powinien być podawany w szkle cienkim....i tak jest....

[thrashcan]

Weizen powinien być podawany w szkle cienkim....i tak jest....

Dlatego to pochwalam

[kloss]

I minął niecały miesiąc, a ja swoim entuzjastycznym pieniom na temat tego piwa muszę stanowczo zaprzeczyć. Co się stało - nie wiem. Najlepszy wytwór Bierhalle szlag trafił, a w jego miejsce sprzedawana jest wygazowana, kwaśna i śmierdząca lura, której (mimo najszczerszych chęci) nie udało mi się wypić....
Czekam na okres, gdy znów zacznę się zachwycać tym wytworem Bierhalle.

Krytyka może trochę za ostra ale jak najbardziej zasłużona.Swietne piwo gwałtownie stoczyło się bardzo nisko.Mam nadzieję,że nie była to specjalna,promocyjna wersja poniedziałkowa z mottem "niska cena-kiepskie piwo"

[Krzysztof]

To fakt, że pszeniczniak trochę zmienił się w smaku (i zapachu - takich bananów to dawno w piwie nie czułem), ale jak dla mnie nie jest to zmiana na gorsze, bo piwo mi bardzo smakowało.

Z ciekawszych rzeczy, które zaobserwowałem przy wczorajszej konsumpcji jest to, że nie można zamówić pszenicy w litrowym kuflu, ze względu na brak odpowiedniego szkła. Na moje szczere zdziwienie i stwierdzenie, że poprzednio dostałem w zwyczajnym kuflu (bo tak było, ale nie zwróciłem nawet na to uwagi), przemiła kelnerka odpowiedziała, że teraz takiej profanacji się już nie praktykuje i póki nie ma szkła nie będą podawać dużej pszenicy

Pracowałismy żeby "wydobyć" ten zapach z naszego piwa Weizena....

[Komar_Pafnucy]

Pracowałismy żeby "wydobyć" ten zapach z naszego piwa Weizena....

I chyba warto było bo zapach jest niesamowity.
Nie wiem jak Weizen smakował wcześniej gdyż piłem go w poniedziałek po raz pierwszy. W każdym razie ten był świetny. Mam jednak pewne zastrzeżenia co do podania. Mianowice piany nie było na nim w ogóle (nie, że za mało - nie było jej w ogóle). Na Dunkelu również piany nie uświadczyłem. Poza tym temperatura piwa była jak dla mnie trochę za niska.

Pozdrawiam,

[docent]

I chyba warto było bo zapach jest niesamowity.
Nie wiem jak Weizen smakował wcześniej gdyż piłem go w poniedziałek po raz pierwszy. W każdym razie ten był świetny. Mam jednak pewne zastrzeżenia co do podania. Mianowice piany nie było na nim w ogóle (nie, że za mało - nie było jej w ogóle). Na Dunkelu również piany nie uświadczyłem. Poza tym temperatura piwa była jak dla mnie trochę za niska.

Pozdrawiam,

I znowu wracamy do kwestii wyszkolenia personelu. Ja brałem piwko przy barze i uprzejmie prosiłem o nalanie piwa z pianą do pełnej objetosci szkła. Problemu nie było...

[Shlangbaum]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Żółto złoty jak to u porządnych weizen'ów bywa [5]
Piana: Długo, długo utrzymuje się kilkucentymetrowa - potem 1 cm kozuch do samego końca. [5]
Zapach: Zapach wyraźnie bananowy - bardzo intensywny, lecz brak mu goździkowości [4.5]
Smak: Smak tak jak zapach tylko intensywniejszy. Co ciekawe czuć lekką ale wyraźną goryczkę. [4.5]
Wysycenie: Wysycenie pięknie prezentuje się w szklenicy i utrzymuje pianę. Do tego przenosi bogactwo smaku tego piwa na podniebienie. ZNAKOMITE. [5]
Opakowanie: Podobnie jak w innych piwach z Bierhalle i tutaj należy ich pochwalić za firmowe szkło do różnych typów piwa. [5]
Uwagi: Najlepszy polski pszeniczniak. Przypomina mi Etałona. Miałem ochotę zabutelkować je i ofiarować właścicielowi C.K. Browaru, żeby zobaczył jak ma pszeniczniak w mikrobrowarze smakować

Moja ocena: [4.625]

[docent]

Uwagi: Najlepszy polski pszeniczniak. Przypomina mi Etałona.

No co ty! Etałon to nędza, ukraińska wersja marnego Erdingera. Bierhallowa pszenica jest o wiele lepsza...no chyba żeby to było porównanie z pszenicą Obolonia

[Shlangbaum]

No co ty! Etałon to nędza, ukraińska wersja marnego Erdingera. Bierhallowa pszenica jest o wiele lepsza...no chyba żeby to było porównanie z pszenicą Obolonia

Kwestia gustu. Dla mnie lany Etałon to rewelacja,a Obołoń z butelki to typowizna - ja miałem takie porównanie