Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika baklazanek
Zwierzowca czy Śląskie Super Mocne??
Niestety nie był to Zwierzowiec
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Kolor: Pełne, głębokie złoto. [4] Piana: Drobna, ale bardzo nietrwała. [2] Zapach: Nieco słodu, ale z ostrym przełamaniem alkoholowym. [3] Smak: Gorycz słabo wyczówalna na początku, przełamana posmakiem alkoholowym, który w tym piwie jest silnie zaakcentowany. Piwo z późnym wykończeniem - dobrą chwilę po przełknięciu ujawnia swoje ostateczne oblicze smakowe i dopiero wówczas ostatecznie nabiera pełnej, wyraźnej goryczy. Śladowo odczówalna słodycz. [3.5] Wysycenie: Prawidłowe, nieprzesadne. Wizualnie nieźle, smakowo właściwie się komponuje. [3] Opakowanie: Bączek, etykieta raczej nie za ciekawa, kapsel bezimienny. Mało zachęcające do zakupu opakowanie. [3.5] Uwagi: Jak na piwo Super Mocne i mimo, że nie jestem zwolennikiem takich piw muszę przyznać, że jest całkiem przyzwoite.
Kolor: Jasny bursztyn,według mnie troszkę za jasne. [4] Piana: Średnie i grube pęcherze.Z początku obfita,nawet długo się utrzymała,pozostawiając wianuszek do końca. [3.5] Zapach: Prawie nic nie czuć,no może jakiś słodkawy klimacik. [3] Smak: Dziwny.Na pewno słodkawy,ale jakiś płaski,wydaje mi się ,że czuję jakby kwaskowatość i cierpkość na podniebieniu.Niezbyt dobre. [3] Wysycenie: W sumie akuratne,choć delkatnie za mało zdecydowane. [3.5] Opakowanie: Mnie się etykieta i kontra nawet podoba.Minus za brak podanego ekstraktu. [3.5] Uwagi: Czy to jest piwo warzone w Zabrzu?Ja mam kurcze wątpliwości...
Muszę dorwać Karpackie Super Mocne i porównać.
Kolor: Ciemny, głęboki bursztyn. Od razu można rozpoznać, że to nie lekkie piwo. [4] Piana: Prawie jej nie było. Mała pojawiła się przy nalewaniu i szybko prawie całkiem znikła, do znikomych resztek. [2] Zapach: Przeciętny słodowy. Mocny. Od razu czuć, że to bardzo mocne piwo. Na szczęście właściwie nie zalatuje alkoholem. [3.5] Smak: Tak jak zapach. Mocny słodowy z wyraźną mocą. Wyraźna goryczka. Posmak raczej słodowy. Na szczęście nie w stylu kieliszek wódki w piwie. W sumie jednak nic nadzwyczajnego. [3.5] Wysycenie: Początkowo fajne, lekkie. Później jednak troszkę za słabo. [3.5] Opakowanie: Samo w sobie nie najbrzydsze. Niestety tradycyjnie brak ekstraktu i nadruku na kapslu. [4] Uwagi: Piwo faktycznie super mocne. Wyraźnie mocniejsze od mocnych. Jak ma się ochotę na coś o takim kalibrze to jak najbardziej. Jest przeciętne, ale pewne, nie jak Jabłonowo które czasem na etykiecie pisze 10%, a piwo nie smakuje nawet jak mocne.
Kolor: bursztynowy, klarowny [3] Piana: biała, średnio pęcherzykowa, siadła szybko pozostawiając dziurawy kożuszek cieńki, [2.5] Zapach: słodowo-chmielowy, lekko słodkawy, mocny [3] Smak: początkowo słodkawe, jednak później lekka goryczka szczypie w język, czuć także spirytus [3] Wysycenie: poprawne, pracowało przez cały czas [3] Opakowanie: unformacje o piwie nie pełne, kolrystyka etykiet ciemna, czarny kapsel [2.5] Uwagi:
Kolor: Ciemnobursztynowy, klarowny, właściwy dla tak ciężkiego piwa [5] Piana: Średniopęcherzykowa pianka, praktycznie do końca się utrzymała w postaci kożuszka [4] Zapach: Mocny słodowy zapach z nutką chmielu [4] Smak: Intensywny słodowy smak, lekka goryczka, brak przykrych posmaków. W tle przebija się lekki smak alkoholu, ale nie jest agresywny, nie przeszkadza [4] Wysycenie: Słabe nasycenie, za słabe w smakuu, niewiele unoszących się drobnych pęcherzyków, mimo to, pianka nie znika [3.5] Opakowanie: Bączek 0,33, etykiety utrzymane w stylu nieco staromodnym, jednak pasują do piwa. Firmowy kapsel, w sumie OK. [4] Uwagi: Przyjemne piwko, na chłodniejsze dni w sam raz. Na pewno jeszcze kupię.
Kolor: Złotobursztynowy. Nasycony. Nie zdradza (całości) mocy. [4] Piana: Drobna, sztywna. Opada powoli, z początkowych ok. 2 cm zostaje kilka milimetrów kożuszka. [3.5] Zapach: Słodowy, zdominowany jednak przez kwaskowatą woń alkoholową. W zasadzie trudno się dziwić... [3.5] Smak: Ciężki słód plus moc. To nie przelewki . [3] Wysycenie: Dość wysokie, optymalne chyba. [4] Opakowanie: Bączek, etykieta w stylu "śląskim", choć w zdecydowanie ciemniejszych barwach. Kapsel BG. Brak info o ekstrakcie, jako producent widnieje (jednak...) VP. Poza tym OK. [4] Uwagi: 9% to jednak zaczyna być hardkor. Przez to traci się część walorów smakowych, niestety. Poza tym - VP... .
Kolor: Złoty, bursztynowy. Całkowita klarowność. [4] Piana: Rośnie ładnie, ale szybko redukuje się do małej otoczki [3.5] Zapach: Mocny, słodowy. Już w zapachu czuć, że to raczej cięższe piwo. [4] Smak: Nawet niezłe super mocne piwo. Czuć dużo słodu. Chmiel raczej pozostaje z tyłu. Alkohol wyczuwalny, ale bywa gorzej w tym typie piw. Piwo mocno rozgrzewające i o dziwo podobne i to moim zdaniem bardzo do nie produkowanego już Mocarza? Czyżby Van Pur jako mocarza lał to piwo? Moim zdaniem bardzo podobne w smaku, ale to tylko domysły. Podsumowując: niezłe, ale w tym typie np. Hubal był sporo lepszy. Ocena lekko naciągana, ale dziś zmarzłem i miałem ochotę na taką "siekierę" [4] Wysycenie: Z początku idealne dla tak ciężkiego piwa, później troszkę zaczyna brakować. [4] Opakowanie: Ładny bączek, ale brak ekstraktu i podanego adresu prawdziwego producenta. VP już całkiem zachowuje się jak te paskudne koncerny. Wstyd! [4] Uwagi:
Cześć,
mam taki niecny plan odwiedzin wszystkich browarów restauracyjnych w Polsce, tylko problem stanowi ustalenie ich kompletnej listy. Już myślałem, że mi się to udało i takich miejsc jest 109, ale w zeszły weekend byłem w Giżycku i okazało się, że tam również jest minibrowar...
Tym razem piwo Golberg mamy z Zabrza (kod LD).
Zawartość alko 4.5%
Piana - więcej na początku potem pełna warstewka.
Lacing - sporo.
Gaz - średni.
Barwa - jasny złoty.
Aromat - metal, stare monety.
Smak - słodkawa zbożowość na metalu, lekka...
Dziwny ten pils. Słodki. W tle nuty goryczkowe, ale naprawdę marginalne. Jako mieszkaniec Niemiec, nie jestem nauczony takich pilsów. Kolejny polski pils z woltażem 6%. Przecież to jest absurd i nie spełnia definicji tego gatunku. Barwa złota. Piana została. Zapach ziołowy, chmielowy. Tylko...
Comment