Belgia, Wojak Jasne Pełne

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Mario_Lopez
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2009.08
    • 991

    #31
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Jasne złoto, odpowiedni. [4.5]
    Piana: Miłe zaskoczenie, trzymała się dość długo, później zostawiając ślady na szkle. [4]
    Zapach: Przewaga słodu, w tle delikatny zapach chmielu, całkiem zacny. [4]
    Smak: Podobnie jak w zapachu, przeważa słód, gorycz jest jakaś nie zbyt wyraźna, nie czuć jego 6%, co jest sporym plusem. [4]
    Wysycenie: Dobre, bąbelki pracują cały czas, utrzymując ładny kożuszek pianki. [4]
    Opakowanie: Zielona etykieta, ze złotym obramowaniem, szkoda tylko, że na kontr etykiecie jest dokładnie taka sama formułka jak na Wojaku super mocnym (i podejrzewam że na mocnym także). [3]
    Uwagi: Podchodziłem do tego piwa z dozą niepewności, po prostu bałem się że będzie niewypijalne, a tu takie miłe zaskoczenie

    Moja ocena: [3.975]
    Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
    Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...


    EBE EBE

    Comment

    • Mikko
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2008.12
      • 583

      #32
      Od kupna tego piwa odstrasza mnie koszmarna puszka (wersji but nie zauważyłem) - komunikat z niej jest dla mnie taki: piwo dla niewymagających (coś a la fajki Fajranty), którzy się chcą nawalić na imprezie z okazji wyjścia 'z woja'. Koszmarne kolory, liternictwo jakby z pancerza czołgu i kicz a la gen Patton okraszone urokiem wojskowych tenisówek i zielonych dresów z dodatkiem klimatów ala 'fala'. Widać że nie robił tego grafik tylko syn właściciela, który właśnie przeczytał książkę CorelDraw lub Illustrator w godzinę.


      ps Musiałem to w końcu z siebie wywalić

      Comment

      • Pancernik
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.09
        • 9782

        #33
        To piwo nazywa się "Wojak" i stylistyka opakowania do tej nazwy nawiązuje, czy nam się to podoba, czy nie... Grunt, że nie pachnie, jak onuce po powrocie z poligonu .
        Jestem ciekaw, czy samo piwo/nazwa/stylistyka ulegną zmianie w ślad za zanikiem poboru, fali, rezerwy, i innych tego typu elementów "folklorystycznych"...

        Comment

        • Mikko
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2008.12
          • 583

          #34
          No tak ale wojakiem może być stylizowany np żołnierz wojsk z czasów napoleońskich albo cuś a la Szwejk. Ale już offtopuje z deka

          Comment

          • Jahmaican
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2009.08
            • 9

            #35
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Mam tu takie niebardzawe oświetlenie, ale w kuflu wygląda ładnie - ciemna słomka. [4.5]
            Piana: Na początku trochę była (marna, gruboziarnista), szybko zniknęła. Nawet nie powiedziała "pa pa". [2]
            Zapach: Słodowy, lekki i przyjemny. [3.5]
            Smak: Dość zrównoważony, ale mało wyrazisty. Pozostawia przyjemny, lekko goryczkowy posmak. [3.5]
            Wysycenie: Na początku sporo drobnych bąbelków, z czasem ich ilość drastycznie spada. [2.5]
            Opakowanie: Jako miłośnikowi militarnych gadżetów - podoba mi się. Pasuje do takiego niskobudżetowego piwa. [5]
            Uwagi: Ot takie sobie lekkie, niedrogie i całkiem smaczne piwo. Polecam do obiadu

            Moja ocena: [3.425]

            Comment

            • chitos
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2009.02
              • 195

              #36
              Radzę zerknąć na numer partii tego piwa.
              Jeśli będzie to 4 - to jest to resztka piwa warzonego w Kielcach.
              Jeśli będzie to 1 - to już jest to piwo warzone w Tychach.

              Comment

              • NaturalArti
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2009.09
                • 86

                #37
                Wątek ten należałoby podzielić na 2 części. Pierwsza dotycząca starego Wojaka produkowanego jeszcze w kielcach przez Browar Belgia. Druga dotycząca Wojaka po wykupieniu przez KP.
                Swego czasu kupowałem czasemdo piwko (jeszcze z browaru Belgia) i całkiem mi smakowało. Jak na swoją cenę to wręcz rewelacja. Przez 2 lata nie było mnie w Polsce (w tym czasie browar Belgia przejęło KP). Kupiłem ostatnio Wojaka już w butelce po tyskim i w nowej szacie graficznej i ... średnio mi smakowało.
                Nie wiem, czy miałem może zły dzień czy co, ale mam podejrzenie, że jednak KP coś zepsuła w recepturze :-(

                Comment

                • granat862
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2004.12
                  • 945

                  #38
                  Wojak z Kielc z tego co mi wiadomo to juz nie istnieje, jest tylko z Tych
                  tutaj możesz opisać wrażenia
                  Szklanka wody nie jednemu człowiekowi juz zaszkodziła, natomiast szklanka Pilznera nigdy."

                  Comment

                  Przetwarzanie...