Druga z nowości.
Opakowanie - butelka 0,4l, kapsel Karmi fioletowy, etykieta orientalna. Skład 99% piwa, 1% esencji smakowej. Alkohol do 0,5%
Piana - całkiem ładna, aczkolwiek trzymająca standardy koncernowe. Nie dałem jej szaansy na opadnięcie.
Kolor - w miarę, rubinowo- wiśniowy
Nasycenie CO2 - z tego co pamiętam słabe
Zapach - owocowo syntetyczny, ale do przeżycia
Smak - podobnie jak u siostry Lamai - coś strasznego. Tym razem słodycz, nuty pinacolady, kokosu, chyba rum i SYNTETYK. Po jednym łyku kolejnych nie ryzykowałem, reszta wylądowała w zlewie.
Opakowanie - butelka 0,4l, kapsel Karmi fioletowy, etykieta orientalna. Skład 99% piwa, 1% esencji smakowej. Alkohol do 0,5%
Piana - całkiem ładna, aczkolwiek trzymająca standardy koncernowe. Nie dałem jej szaansy na opadnięcie.
Kolor - w miarę, rubinowo- wiśniowy
Nasycenie CO2 - z tego co pamiętam słabe
Zapach - owocowo syntetyczny, ale do przeżycia
Smak - podobnie jak u siostry Lamai - coś strasznego. Tym razem słodycz, nuty pinacolady, kokosu, chyba rum i SYNTETYK. Po jednym łyku kolejnych nie ryzykowałem, reszta wylądowała w zlewie.
Comment