Piwo gotowe do oceny
Relakspol, Bacowy Full
Collapse
X
-
Relakspol, Bacowy Full
- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).Tagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złoty. Nawet dość intesywnie. [5]
Piana: Piana wytrawale leży na piwie w postaci kożuszka i ładnej obrączki przy końcu. [3.5]
Zapach: Lekko mdławy. Z wyraźnym chmielem. [3.5]
Smak: No proszę proszę. Piwo do picia Rewelacyjna chmielowa goryczka. Lekka słodowość z lekkim maślanym posmaczkiem. Brak relakspolowego smrodku. Piwo raczej wytrawne i WRESZCIE IM SIĘ UDAŁO [4]
Wysycenie: W ustach prawie w sam raz. Intensywniejsze by nie zawadziło. W szklance w miarę gęsto prezentują się średnie pęcherzyki. [3]
Opakowanie: Jak na Relakspola to naprawdę duży sukces Równo przyklejona etykieta. Żywe kolory, nienajtańszy papier i nawet odrobina poezji na etykiecie :
-----Relaks Bacy-----
-----Jak się pacy-----
-----W głowie sumi-----
-----i jest cacy.-----
Fajne nie Niestety miejsca na podanie ekstraktu już nie znaleźli. Kapsel golas. [4]
Uwagi: Albo ja jestem zmęczony albo Siudkom się piwo udało Kupiłem za 1,29.
Moja ocena: [3.775]Last edited by Shlangbaum; 2006-03-20, 20:50.
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: złoty, można rzecz idealny. [5]
Piana: właściwie na 4 z +, biorąc po uwagę, że piwa relakspola nie mają zbyt obfitej; utrzymujący się do końca drobnopęcherzykowy dywanik. [4]
Zapach: chmielowy, bez obcych akcentów. [4]
Smak: jestem pod wrażeniem - dobrze goryczkowy, treściwy, bez obcych posmaków, ale w tle (daleko) relakspolowa nutka (już się do niej przyzwycziłem) [4.5]
Wysycenie: naprawdę niezłe, wyważone. [4]
Opakowanie: jak dla mnie jak trzeba, gdyby nie ten koszmarny wierszyk wszystkie dane są, czytelna etykieta. [4]
Uwagi: wypite na imprezie u kolegi (żywcopijcy), któremu to piwo smakuje. dla mnie to teraz najlepszy ich produkt. niestety relaks pils się pogorszył, ale ten produkt jest wyborny.
Moja ocena: [4.25]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jak na pilsa to wg mnie zbyt intensywny - byłby piękny w mocnym. Bursztynowy. [3]
Piana: Udało mi się zapienić i to za bardzo. Ale piana znika dość szybko i nierównomiernie tworząc nieestetyczne "zgrubienia". [3]
Zapach: Słodowy - znowu nie za bardzo podchodzi pod pilsa, ale przyznaję, że nawet sympatyczny [4]
Smak: Łagodny, bez przesadnej goryczki. Dobre na lato. Lekko wodniste (za mało bąbelków?)... [3.5]
Wysycenie: Stonowczo za małe, ale nie przeszkadza w wypiciu. [2.5]
Opakowanie: Etykieta jakby drukowana w garażu - przywodzi na myśl "jajcarskie" tanie wina, butelko Euro, łysy kapsel ze stempelkiem. Śjakieś toto discopolowe... [2.5]
Uwagi: Danka Shlangbaum!
Moja ocena: [3.5]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Dość ciemny, mniej więcej taki jak powinien być w tej klasie. Trochę stare złoto przypomina. Piwo klarowne. [4.5]
Piana: Całkiem przeciętna. W miarę jednorodna, nawet się dość trzyma, ale mało jej. [3.5]
Zapach: Miły chmielowy aromat. Dość specyficzny, bo nuta Relakspolowa wyraźnie wyczuwalna. Jest coś z aromatu Smoczej Głowy. [4]
Smak: Lekki chmielowy z wyraźną nutą Relakspolową. Na koniec średnio mocna goryczka. Posmak średnio długi, chmielowo goryczkowy. Piwo lekkie, ale nie wodniste. [4]
Wysycenie: Raczej średnio mocne. Trzyma się do końca. Nie brakuje go, ale mogło by być ciut mocniejsze. [3.5]
Opakowanie: Największym atutem etykiet jest ,w pewnym sensie, ich urok. Bo czy jakaś inna etykieta jest równie kiczowata, tandetna? Czy jakieś piwo ma równie obciachową nazwę? Żywcem wzornictwo z końca lat 80-tych. Wtedy byłby to szyk, bo jest metalik, bo wzornictwo inne, bo zdjęcie… Teraz to już tylko żywa skamienielina. Kapsel z nadrukiem Relakspol wykonanym w „technologii datownika”. Brak ekstraktu. [3.5]
Uwagi: Piwo dobre, lekkie i tanie. Jeśli komuś nie przeszkadza posmak Relakspola to polecam. Jeśli ktoś tego posmaku nie lubi to niech lepiej nie kupuje. Niestety jak to bywa w małych browarach warki różnią się między sobą. Pierwsza warka Fula była REWELACYJNA. Pod wieloma względami kojarzyła się z Amberem (goryczka, owocowe nuty, zapach). Niestety późniejsze to już tylko zwykłe Relakspole, ale dobre.
Moja ocena: [3.925]To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemne złoto wpadające w bursztyn. [5]
Piana: Pjawiła się na chwilkę po nalaniu i tyle ją widziałem [2]
Zapach: Goryczkowy i to zdecydowany,ale dochodzą też jakieś kwaskowate posmaki.Ogólnie typowe dla piw z Relakspola,ale nie czuć tak intensywnie jak kiedys jakąś kiszoną kapustę,wymieszaną z mysim zapachem. [3.5]
Smak: Zdecydowana goryczka jaką bardzo lubię,przypomina mi troszkę piwa Smoczą [4]
Wysycenie: Bardzo dobre,średniej wielkości pęcherzyki unoszą się cały czas ku górze [5]
Opakowanie: Napiszę,że jajcarskie i dam na zachętę 3.5
Ten ciągły brak zawartości ekstraktu na etykiecie... [3.5]
Uwagi: Całkiem dobre piwo.Dostałem o kolegi o nicku BEERBOYS1998.Dzięki Kommpot
Moja ocena: [3.7]
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
-
Ciekawy przypadek. Piwo jest lekko wodniste, ale zarazem ma solidną goryczkę i kwiatowe posmaki. Piana rewelacyjna, drobnopęcherzykowa i kremowa, przez długi czas na powierzchi piwa pozostaje dywanik.
Opakowanie straszliwe, przez co sentymentalne
Piję Relakspol raz do roku i za każdym razem wyczuwam te same przyjemne nuty, czyli goryczkę i kwiatowość. Krakusi sporo złego o tych piwach piszą - może za często pijecie?
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: złoty, w ciemniejszej granicy pilsa. [4]
Piana: W zasadzie piany brak. [1]
Zapach: Owocowy [2.5]
Smak: Cierpkawo-słodowy, lekka goryczka, ostry i jednocześnie płaski [2.5]
Wysycenie: Małe [2]
Opakowanie: Mocno przechodzona butelka euro, etykiety ludowe na wesoło-góralską nutę [3]
Uwagi: Hasło na kontrze właściwie oddaje charakter tego piwa: tanio, gębę wykrzywi, po łbie walnie.
Moja ocena: [2.425]
Comment
-
-
Partia z przydatnością do 22.12.2008 przeleżakowana o dwa miesiące pokazuje jak dobrego pilsa mógł produkować Relakspol gdy mu się chciało. Przy takim ekstrakcie i stopniu odferementowania piwo jest zaskakująco pełne w smaku. Świetna piana. Bardzo ładne zbalansowanie części słodowej z goryczkową. Na początku zaskakująco wyraźna słodowość, szybko ustępuje miejsca niegłupiej i zdecydowanej goryczce. Wyraźne nuty korzenne. Mimo, że wyczuwalna jest pełna paleta relakpolowych nutek, to jednak na całe szczęście pozostają one cały czas w tle. Nieszablonowy, a przy tym smaczny i zacnie nachmielony lekki pils. Godne podsumowanie I połowy meczuLast edited by delvish; 2009-02-26, 21:45."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
Comment
-
-
Jeden z ostatnich relakspolowych "pograbków" z mojej piwniczki. Piana bardzo ładna, choć lekko oporna. Po opadnięciu na górze średnio, a na na dole drobnopęcherzykowa. W zapachu przyjemna i wyraźna słodowość złamana nutką chmielowo-ziołową. Wyraźne róznież zapachy górnofermentacyjne. W smaku wytrawna słodowość górnofermentacyjna, złamana nutką relakspolową i nieśmiałą goryczką. W posmaku wytrawna słodowość i ładnie rozbudowana, silna górnofermentacyjna, bitterowa goryczka. Wysycenie w porządku. Bardzo udany kupaż jasnego i Krakowiaka. Odpowiednio odleżakowany sporo zyskuje. W piwie przeważają akcenty górnofermentacyjne. Świetne, lekkie piwo. Partia z przydatnością do 30.03.2009.Last edited by delvish; 2009-07-22, 14:47."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
Comment
-
Comment