Kolor: Jasny, prawie słomkowwy. Klarownośc idealna. [5] Piana: Jedna z najgorszych, jakie widziałem, przez kilkanaście sekund całkiem ładna, średnioziarnista, a po chwili wygląda na jak z ludwika, po kolejnej znika załkowicie. [1.5] Zapach: Bardzo przyjemny, piwo pachnie, jak miodowe z Ciechanowa. [4.5] Smak: Smakuje jak podpiwek z odrobiną miodu. Piwo bardzo mało treściwe z wyrażnym akcentem chmielowym. [4] Wysycenie: Spore, idealne do takiego piwa. [5] Opakowanie: Ladna etykieta, ale na kontrze jakieś głupoty, zamiast ekstraktu i składu. [2] Uwagi: Moim zdaniem cena 2,15 jest za wysoka, jak na 0,33 takiego piwa.
Kolor: jasnozłocisty, klarowne [5] Piana: niała,drobna, zwarta,utrzymuje sięprzez długo czas 1 centymetrowa warstwa, osadza się na szkle w minimalnej krzaczastej ilości [4] Zapach: trochę "jedzie" skunem (wiadomo, zielone szkło), wczuwając się mozna doszukać się zapachu słodowego [3.5] Smak: mocno szczypiące w język i podniebienie, jak dla mnie za ostre w smaku, do tego dochodzi jeszcze gorzkawo-kwaskowaty posmak [2] Wysycenie: zdecydowanie za duże [2] Opakowanie: minus za zieloną butelkę, etykieta trochę za uboga, wygląda na taką "odwaloną" - byle szybko,kapsel twist off [4] Uwagi: Z nadzieja przywitałem drugie bez/niskoalkoholowe piwo, myślałem, że będzie konkurencją dla Żywca ale niestety omyliłem się, pijęje z niezbyt dużą chęcia, najlepiej by było wypić je na jeden raz, powolne raczenie się w przypadku tego piwa jest błędem. Zakupione w Warszawie w monopolowym w przejściu podziemnym pod Mariottem
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kolor: bardzo ładny pilsowy,słomkowy [4.5] Piana: duża delikatna ,dywanik utrzymuje sie do końca spożycia [4.5] Zapach: bez zapachowe ?? [1] Smak: trochę rozwodnione ;-) goryczkowe , jak na bezalkoholowe super [4] Wysycenie: idealne ,super drobne bąbelki uoszą się przez cały czas podczas picia [5] Opakowanie: świetny kapsel, ładna etykieta tylko ne lubię zielonych butelek [4.5] Uwagi: bardzo udane"piwo" świetne dla kierowcy który nie może łyknąc normalnego z wiadomych powodów
Nie będę się wdawał w dokładną ocenę. Napiszę tylko, że jeśłi będę zmuszony nie pić normalnego piwa, to po Lecha Free sięgnę chętniej niż po niskoalkoholowego Żywca. Jest najzwyczajniej lepszy ten Leszek.
Kolor: Słomkowy słoneczny - wybitnie pasujący do piwa bezalkoholowego. Czegoś dokładnie takiego spodziewałem się przed otwarciem butelki [4] Piana: Jak na piwo bezalkoholowe i przedewszystkim na piwo z Lecha bardzo ładna. Gęsta, "drobnoziarnista", biała i stosunkowo trwała [4] Zapach: Przeciętny - nie powalający ani nie odstraszający, najsłabszy element tego piwa [3] Smak: Biorąc pod uwagę, że jest to piwo bezalkoholowe - super, to piwo nie ma dostarczac niezapomnianych wrażeń ma byc namiastka i w tym się sprawdza [4] Wysycenie: Odpowiednie - delikatnie perlące się w ustach, optymalnie w stosunku do oczekiwań [4] Opakowanie: Biała klasyczna etykieta, która od razu kojarzy się od razu z piwem bezalkoholowym, nieźle prezentuje się na zielonej butelce [4] Uwagi: Najleopsze piwo bezalkoholowe jakie do tej pory próbowałem, brak tego paskudnego posmaku, ż którym do tej pory kojarzyły mi się piwa bezalkoholowe. Jasne, że nie jest to mistrzostwo świata, ale dobra alternatywa na wieczory towarzyskie, z których musze wrócic autem. Powiem więcej Lech Free bardziej przypmina piwo niz Lech Premium
"Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty" Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.
W końcu wypiłem i jakoś nie podzielam entuzjazmu.Dla mnie tak samo sztuczne i bezsmakowe jak każde inne bezalkoholowe a w drobne niuanse przy ogólnej nędzy smakowej nie ma co się zagłębiać.
Dla mnie jest to całkiem dobre piwo bezalkoholowe. Smak trochę inny niż niskoalkoholowy Żywiec, gdzie jednak tego alkoholu jest ponad 1%. Swoje robi też zielona butelka (specyficzny posmak). Jak to napisał Biermann, dobrze sprawdza się jako namiastka piwa.
Kupione w Płocku na stacji Statoil.
Z racji mnogiej liczby piw w bazie danych i w tym roku czeka nas podsumowanie poprawności listy piw branych pod uwagę m.in. w Plebiscycie na Piwo Roku, komentarze też mi posłużą do uporządkowania spraw w BrowarBizie, zatem liczę na owocną współpracę...
Comment