Kormoran, Masuren Dunkel

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Samoglow
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2007.07
    • 606

    #16
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Ładny, ciemny, lekko colowy. Bardzo ładny. [4.5]
    Piana: Niezła. Kremowa, utrzymuje się dość długo i pozostawia ładną otoczkę. [4]
    Zapach: Sympatyczny, karmelowo - palony. W miarę łagodny. Zachęca do skosztowania. [4.5]
    Smak: Dość słodkie, ale i takie piwa muszą być na rynku. Bardzo smaczne, czuć słód, palono - karmelowe akcenty. Dałbym 4,5, ale jako że słodycz jest SZTUCZNA, co czuje się po przełknięciu. Pozostaje w ustach niezbyt przyjemna. Za Topsweet daję całą ocenę w dół!!! [3.5]
    Wysycenie: Wystaczające i adekwatne do tego piwa [4]
    Opakowanie: Ładna buteleczka, ale ekstraktu brak. [4.5]
    Uwagi: Topsweet..... koszmar. Jakby nie można było dosładzać cukrem. Skandal!

    Moja ocena: [4.025]

    Comment

    • grzech
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.04
      • 4592

      #17
      Etykieta piwa pasuje moim zadniam do starego już tematu o debilnych nazwach piw. "Masuren" średnio ma się do Olsztyna, czy Malborka.

      Comment

      • Pancernik
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.09
        • 9782

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grzech
        Etykieta piwa pasuje moim zadniam do starego już tematu o debilnych nazwach piw. "Masuren" średnio ma się do Olsztyna, czy Malborka.
        Hm, to miałoby być "Ermlander" albo "Marienburger"...?

        Comment

        • cap-n-go
          Porucznik Browarny Tester
          • 2005.05
          • 273

          #19
          Tak jak zauważył Samoglow dominująca w smaku słodycz jest wyraźnie nienaturalna,rzut oka na etykietę wyjaśnia wszystko : substancje słodzące.Pierwsze łyki przynoszą lekko wyczuwalne posmaki alkoholowe,które z czasem zanikają.W tle odrobina kwasku,kawa i paloność. Summa summarum smakowo nie jest rewelacyjnie,ale da się wypić.

          Jako ciekawostkę dodam tylko,że zakupiony przeze mnie egzemplarz zakapslowany był specyficznym,jak na piwo,kapslem: kolor różowy,tło stanowiły bąbelki a nie pierwszym planie klaun w niebieskiej czapce. O co Panowie z Kormorana,wam chodziło? Jeśli ktoś chce to moge wrzucić fotkę...

          Comment

          • granat862
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2004.12
            • 945

            #20
            Wrzuć do galerii
            Szklanka wody nie jednemu człowiekowi juz zaszkodziła, natomiast szklanka Pilznera nigdy."

            Comment

            • docent
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2002.10
              • 5205

              #21
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Jasny mahoń. Zachęca do degustacji. [4.5]
              Piana: Po nalaniu drobna, o średniej obfitości. Cienka warstwa pozostaje do końca choć nie jest to zbyt trudne przy objętości butelki 0,3... [4]
              Zapach: Przede wszystkim karmelowy. Innych zapachów nie wychwyciłem. [3.5]
              Smak: Zdecydowanie karmelowy, słodkawy. Dla gustujących w piwach typu "Karmi". [3.5]
              Wysycenie: Może przydałoby się delikatnie większe. [4.5]
              Opakowanie: Butelka 0,3 targetowana dla niemieckich turystów odwiedzających ziemie przodków. Według mnie stylizacja nie współgra z dość infantylną, słodkawą zawartością. [4]
              Uwagi: Nawet w Olsztynie dość ciężko dostać jest tego Dunkla. Jesli lubicie słodycze to coś dla Was, w innym przypadku lepszym wyborem jest mniej słodki Kormoran Irish. Choć mam nadzieję że najlepszy z palety olsztyńskich ciemniaków będzie nowy Warmiak...

              Moja ocena: [3.675]
              Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
              Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
              Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
              Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

              Comment

              • Kamień
                Porucznik Browarny Tester
                • 2007.07
                • 361

                #22
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: Głęboki, ciemny rubin. jaka szkoda, ze jest sztucznie dobarwiane. [4.5]
                Piana: Na początku dość spora i drobna, ale dosyć szybko siadła. Zostawia wzorek na szkle. Piwo do końca jest przykryte cienką firanką. [3.5]
                Zapach: Wyraźny, dosyć przyjemny. Czuć głównie owocowo-podpalany zapach ciemnego słodu i solidną porcję karmelowo -słodkawego aromatu. [3.5]
                Smak: Na pierwszym planie solidna, oblepiająca, karmelowa słodycz. Dalej nuty ciemnosłodowe i delikatny aromat goryczki o dość wyraźnym palonym charakterze. Po przełknięciu daje się też wyczuć słaby, obcy aromat, który mi kojarzy się ze słodzikiem do herbaty.... [2.5]
                Wysycenie: Odpowiednie dla ciemnych piw czyli dość umiarkowane. Niestety, po paru pierwszych chwilach już czuć ubytek gazu. [3]
                Opakowanie: Zgrabna, brązowa flaszka. Etykieta biało-niebiesko-czerwona, z wizerunkiem zamku w Malborku. Napisy na etykiecie po niemiecku, po polsku są na kontrze. Całość nie jest za piękna, ale bardzo zła też nie jest. [3.5]
                Uwagi: Po pierwszych łykach byłem zadowolony, jednak ta silna i raczej sztuczna słodycz szybko mnie zniechęciły. I cieszę się, że to tylko butelka 0,33. To dość poprawny ciemniak ale ta słodycz mnie zmogła ( a świadomość, że to piwo jest dosładzane sztucznie wcale mi nie pomagała). Na samym początku chciałem za smak postawi 3,5...

                Moja ocena: [3.125]

                Comment

                • granat862
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2004.12
                  • 945

                  #23
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: Cos jakby pomieszanie ciemnego rubinu z mocną herbatą, pod światło trudnoprezjrzysty. [4]
                  Piana: Kremowa, gęsta, średniowysoka, szybko opada do niewielkiej warstewki, pozostawia ślady na szkle. [4.5]
                  Zapach: Palono slodowy, słodkawy [3.5]
                  Smak: Slodowa slodycz,może bardziej by pasowało karmelkowy, przy polykaniu ujawnia sie drapiaca goryczka. [3.5]
                  Wysycenie: Niewidoczne ale wyczuwalne na języku. [3.5]
                  Opakowanie: Etykieta wydaje mi sie trochę przesycona tymi gwiazdkami, napis po niemiecku i ta czcinka nie przemawiaj zbytnio do mnie, ciekawy wzor kapsla. [3.5]
                  Uwagi:

                  Moja ocena: [3.625]
                  Szklanka wody nie jednemu człowiekowi juz zaszkodziła, natomiast szklanka Pilznera nigdy."

                  Comment

                  • skitof
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2007.11
                    • 2478

                    #24
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Kolor ładny, ciemnorubinowy. [4.5]
                    Piana: Bardzo ładna, mocna, solidna i dość trwała. [4]
                    Zapach: Lekkie nuty palono-słodowe z nieco niepokojącym kwaskowym zapachem. [3]
                    Smak: Ja w pierwszym smaku rozpoznałem alkohol i słodycz karmelową z lekką palonością. Masuren Dunkel jest piwiem co nieco nazbyt wodnistym, przy tak dużej zawartości alkoholu. Smak końcowy przemija zbyt szybko jak na piwa ciemne. [2.5]
                    Wysycenie: Nasycenie jest dobre, choć przy pewnej wodnistości Masuren jest też wyczuwalne, a to z kolei przy silnej mocy alkoholu odbija się również na odbiorze piwa. [3.5]
                    Opakowanie: Zgrabna butelka z kapslem niebiesko-białym (olimpiada). Ten kapsel nijak ma się do ciemnego piwa. Na etykiecie dominuje język niemiecki, trzy słowa po polsku i jedno po angielsku, cyfry arabskie i rzymskie! Brak informacji o stężeniu ekstraktu. [3]
                    Uwagi: Warka z datą przydatności do spożycia: 20.02.2010

                    Moja ocena: [3]

                    Comment

                    • Twilight_Alehouse
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2004.06
                      • 6310

                      #25
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Bardzo ładny, taki brown ale. [5]
                      Piana: Bardzo wysoka, ciężko wlać całą butelkę. Niestety, opada dość szybko do dziurawej kołderki. [4]
                      Zapach: Dość silny, czuć ziarnistość i coś jakby ciasto z kakao. [4]
                      Smak: Lekko słodkawe, lekko palone, lekko karmelowe, do tego dość treściwe - to pierwsze wrażenie. Drugie to taka lekko stoutowa paloność. Piwo jest dość dziwne, ale ciekawe, nie spodziewałem się czegoś takiego. [4]
                      Wysycenie: Odpowiednie. [5]
                      Opakowanie: Zastanawia mnie po co napisy na etykiecie są po niemiecku? Do kogo to piwo jest, za przeproszeniem, "targetowane"? Etykieta to pseudogotycka niemczyzna, kontra za to całkowicie po polsku. Groch z kapustą... To tego tradycyjnie idiotyczny u Kormorana kapsel i brak podanego ekstraktu. Dobrze chociaż, że rysowany Malbork ładny, to trochę ratuje sytuację... [3]
                      Uwagi: Kupione tradycyjnie w łódzkim Zofmarze.

                      Moja ocena: [4.05]

                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍼🍼
                        • 2002.07
                        • 14999

                        #26
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: mahoniowy, klarowny, po piwie ciemnym oczekuję barwy takiej jak np w Krusovicach, a nie takiej połowiczności, dla mnie jest to piwo jasno-ciemne, pomroczne, na pewno nie ciemne [2.5]
                        Piana: obfita tylko po nalaniu, szybko opada, zostaje cienka wstążka naokoło piwa w szkle, beżowa [2]
                        Zapach: dość intensywny, przyjemny, owocowo-słodowy [4.5]
                        Smak: misiowate, delikatne w smaku, plus, że nie czuć alkoholu, owocowo-pestkowa goryczka, w oddali da się wyczuć typową dla naszych piw słodkawość [4]
                        Wysycenie: bez zarzutu [5]
                        Opakowanie: Dałbym zero ale nie mam takiej możliwości, wiec niech ta jedynka będzie a konto zamku na ecie. Kapsel też jest znany wszystkim - stosowany w wielu browarach. Jednak największe zastrzeżenia mam do treści na etykiecie. Jak rzadko używam na browarze niecenzuralnych słów to tu jednak muszę, najwyżej admin je "wypikuje". Co za kurwa debil zaprojektował, a kolejny zatwierdził i dopuścił do obrotu taka etykietę??? Kreuzritter schloss in Malbork. Brak tu ładu i składu, jeśli pisze się po niemiecku to chyba nazwa Malborka też powinna być po niemiecku (Marienburg), a nie po polsku. Kolejna rzecz "kreuzritter" co autor miał na myśli?Krzyżaków? Jak nie znam niemieckiego to wiem, ze w języku niemieckim "kreuzritter" to jest rycerz krzyżowy, czyli Krzyżowiec, a nie Krzyżak. Sprawdziłem jeszcze w niemieckiej wikipedii, "kreuzritters" to są rycerze krzyżowi. Owszem, Krzyżacy mieli krótki epizod w wyprawach krzyżowych ale na pewno nie o to chodziło autorowi etykiety. Zakon NMP po niemiecku to był Deutscher Orden i podpis pod zamkiem powinien brzmieć: "Deutscher Orden schloss in Marienburg". Ostatnia rzecz, gdzie ten browar browar jest, że na etykiecie napisano Allenstein/Ostpreussen. Co za Prusy Wschodnie, a nie Polska (Polen). Autorowi etykiety marzy się jakiś heimat i powrót granic sprzed 70 lat? Nie ma ta osoba wyczucia, że coś takiego już nie istnieje? Nie mieszka w Polsce tylko w Prusach? To tak jakby browar lwowski na etykietach na rynek polski pisał Lwów/Polska lub Lwów/Galicja Wschodnia. Owszem, dla nas to miód na serce ale dla ukraińców prowokacja nie do zniesienia. [1]
                        Uwagi: Samo piwo dobre, nawet jak mocnych nie lubię ale jest przykładem piwa, którego więcej nie kupię ze względu na treści na etykiecie. Jest to chyba pierwsze piwo, którego ideologicznie pić nie będę. Jeśli browar dopuszcza takie idiotyzmy na etykiecie to kto tam do jasnej cholery, rozsądny pracuje?

                        Moja ocena: [3.8]
                        Last edited by becik; 2009-10-31, 16:49.
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • tfur
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼🍼
                          • 2006.05
                          • 1308

                          #27
                          becik, to przykład nieudolnego wykorzystywania historii do celów marketingowych. zakładam, że tego tekstu nie wypocił żaden historyk. raczej jest to dzieło pełnego chęci a pozbawionego wiedzy człowieka wyposażonego w słownik polsko-niemiecki. bezmyślne szafowanie odwołaniami do dziejów tamtych terenów świadczy o nieznajomości historii, ale też o braku uprzedzeń narodowościowych, do których, mam nadzieję, nie chciałbyś się odwoływać. twój wniosek o tęsknotach rewizjonistycznych uważam za grubo przesadzony. podsumuję tak - etykieta jest bzdurna, ale nieszkodliwa, tym bardziej że napotkanie tego piwa w sklepie jest rzadkością. lepiej sprawę wyśmiać, niż się zacietrzewiać - moim zdaniem.
                          veni, emi, bibi

                          Comment

                          • becik
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🍼🍼
                            • 2002.07
                            • 14999

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tfur
                            1. to przykład nieudolnego wykorzystywania historii do celów marketingowych.
                            2. zakładam, że tego tekstu nie wypocił żaden historyk.
                            3. raczej jest to dzieło pełnego chęci a pozbawionego wiedzy człowieka wyposażonego w słownik polsko-niemiecki.
                            4.bezmyślne szafowanie odwołaniami do dziejów tamtych terenów świadczy o nieznajomości historii, ale też o braku uprzedzeń narodowościowych, do których, mam nadzieję, nie chciałbyś się odwoływać. twój wniosek o tęsknotach rewizjonistycznych uważam za grubo przesadzony.
                            ad.1 Historia w celach marketingowych - jestem za, na etykiecie w sumie jest to nawiązanie prawidłowe tylko brak poprawnego rozumowania, znajomości języka spowodowało to farsę na niej. Oprócz niemieckiej prawidłowej nazwy mogła być jeszcze jako nazwa zakonu użyta "Teutonic" ale to już z łaciny.
                            ad.2-3 żadna osoba znająca historię, ani tym bardziej historyk by czegoś takiego nie spłodził, musiał to zrobić kompletny laik, szczególnie językowy. Przypomina mi się polska przewodniczka na Malcie, która non stop wszystkim mówiła jak to Krzyżacy osiedlili się na wyspach....Na moją próbę sprostowania, że jednak to nie byli Krzyżacy, odpowiedziała, "ale też mieli krzyż na płaszczach więc krzyżacy"...wymiękłem. tak samo jest z Krzyżowcami, a nie z Krzyżakami na etykiecie...wymiękam
                            ad.4 Wydaje mi się, ze autor projektu miał na myśli skierowanie tego piwa do ludności niemieckiej, poprzez sentymentalizm, moim zdaniem mu to nie wyszło, a ja jestem przykładem, ze wyszło to zupełnie odwrotnie jeśli chodzi o zwykłego polskiego konsumenta

                            Jestem w ogóle zdziwiony, ze nikt w browarze nie zwrócił uwagi na etykietę i te bzdury i pomyłki. Nie przywiązywanie do tego uwagi źle świadczy o tych, którzy powinni odpowiadać za "image" browaru. Wychodzi na to, że maja to w głębokim poważaniu.
                            A opinia moja, że osoba która projektowała tę etykietę z tym tekstem, jest debilem - pozostaje niezmienna.
                            Piwa z zamkiem Krzyzowców w Malborku pić nie będę, chyba, że zmienią etykietę.
                            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                            Comment

                            • becik
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🍼🍼
                              • 2002.07
                              • 14999

                              #29
                              I jeszcze jedna rzecz. Piwo nazywa się Mazurskie, zrobione zostało przez browar na Warmii, natomiast przedstawia zamek leżący na Pomorzu (tu pewności nie mam gdy nie pamiętam teraz czy Malbork historycznie należał do Pomorza czy nie, w razie pomyłki proszę mnie sprostować).
                              I niech mi ktoś wytłumaczy, gdzie tu jest jakiś porządek, ład, skład, tu się nic kupy nie trzyma. Co mają Mazury do Malborka?
                              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                              Comment

                              • a1410
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2003.08
                                • 613

                                #30
                                Nie wiem, czy kolega Becik był chociaż raz w Malborku, ale chyba nie, bo gdyby jednak był, to tak by się nie unosił. Ja odwiedzam Malbork przynajmniej raz w roku i zwykle czynię to z grupą Niemców, dla których biorę niemieckojęzycznego przewodnika, bo choć dość dobrze znam niemiecki, to nie potrafię tak ciekawie opowiadać i przy okazji zawsze dowiem się czegoś nowego.
                                I wszyscy przewodnicy mówią na krzyżaków Kreuzritterorden lub w skrócie Kreuzritter, bo pełna nazwa jest na tyle długa, że jest praktycznie nie do wymówienia. Sądzę więc, że użycie przez browar tego skrótu nie jest aż tak straszną zbrodnią, szczególnie, że sami Niemcy skrótowo tak krzyżaków nazywają.
                                Natomiast zastosowanie na etykiecie polskiej nazwy miasta Malbork/ zamiast Marienburg/ świadczy raczej o dobrej znajomości geografii i pojęciu o turystyce, ponieważ dla dzisiejszego Niemca Marienburg jednoznacznie skojarzy się z prześlicznym zamkiem położonym 30km na południe od Hanoweru, który jest atrakcją turystyczną dla całego regionu.
                                Myślę, że kolega Tfur ma rację. Nie ma o co kopii kruszyć...

                                Comment

                                Przetwarzanie...