Kormoran, Masuren Dunkel

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika a1410 Wyświetlenie odpowiedzi
    Nie wiem, czy kolega Becik był chociaż raz w Malborku, ale chyba nie, bo gdyby jednak był, to tak by się nie unosił. Ja odwiedzam Malbork przynajmniej raz w roku i zwykle czynię to z grupą Niemców, dla których biorę niemieckojęzycznego przewodnika, bo choć dość dobrze znam niemiecki, to nie potrafię tak ciekawie opowiadać i przy okazji zawsze dowiem się czegoś nowego.
    I wszyscy przewodnicy mówią na krzyżaków Kreuzritterorden lub w skrócie Kreuzritter, bo pełna nazwa jest na tyle długa, że jest praktycznie nie do wymówienia. Sądzę więc, że użycie przez browar tego skrótu nie jest aż tak straszną zbrodnią, szczególnie, że sami Niemcy skrótowo tak krzyżaków nazywają.
    Natomiast zastosowanie na etykiecie polskiej nazwy miasta Malbork/ zamiast Marienburg/ świadczy raczej o dobrej znajomości geografii i pojęciu o turystyce, ponieważ dla dzisiejszego Niemca Marienburg jednoznacznie skojarzy się z prześlicznym zamkiem położonym 30km na południe od Hanoweru, który jest atrakcją turystyczną dla całego regionu.
    Myślę, że kolega Tfur ma rację. Nie ma o co kopii kruszyć...
    Kolega Becik jeszcze nie był w Malborku, ale za to był prawie we wszystkich krzyżackich zamkach na terenie województwa warm-maz (oprócz Stradun, Olecka, Biskupca i Bemowizny oraz części zamków krzyżackich na terenie woj. kuj-pom.
    Kolega a1410 w doskonały sposób mi udowodnił, że Niemcy są głupi i prości i nie wiedzą gdzie leży jeden z największych zamków w Europie, wpisany na listę UNESCO. Nie wiedzą, że pierwotna nazwa tego miejsca to Marienburg, a w zamian znają jakąś wiochę pod Hannowerem z XIX wiecznym pałacem nazywanym schloss. I ci Niemcy są tak głupi że kojarzą "kreuzritter" z tym XIX wiecznym obiektem - zapewne jeszcze w XIX wieku był jakąś siedzibę "kreuzritterów" I pewnie część z nich naprawdę myśli, że tam byli Krzyżacy (pod Hanowerem)
    Natomiast ja uważam, że każdy, średnio wykształcony Niemiec wie gdzie leży Marienburg, i właśnie bardziej Marienburg niż w Polsce znany Malbork - ten z zamkiem krzyżackim.
    Jak napisałem, niemieckiego nie znam ale wpisując w sieci "kreuzritter" trafiam na Krzyżowców. To, ze przewodnicy niemieccy, czy niemieckojęzyczni mówią na Malborku "kreuzritter" to jest to dla mnie dowód jedynie, ze są tak samo ograniczeni jak wspomniana wcześniej przeze mnie przewodniczka na Malcie.
    Dla mnie skrót kreuz-krzyż i ritter-rycerz nie musi od razu oznaczać Krzyżaka i to nie tylko dlatego, że interesuję się tym tematem.
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • Pancernik
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2005.09
      • 9789

      #32
      Becik, jestem z Tobą.
      Dziś już za późno, ale jutro wychylę Twoje , jak już wrócę z "listopadowego kryterium ulicznego".
      Ja swego czasu oceniłem tę etykietę delikatniej, choć uważam te teksty za debilizm historyczny.
      Żeby się ktoś nie czepiał: mówię po niemiecku, na zamku w Malborku byłem chyba ze trzy razy, a jadąc na ostatni Zlot, zrobiłem sobie przerwy na zamkach w Golubiu-Dobrzyniu i w Gniewie...

      Comment

      • Kazimierz_W
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        🍼🍼
        • 2009.05
        • 689

        #33
        Nigdy takiego piwa w Olsztynie nie widziałem, ale skoro jest to okazjonalna warka i w małej buteleczce, to już wiem wszystko. Na naszym lokalnym rynku te piwo chodziło jako Kłobuk i było zrobione specjalnie dla Zamku Karnity. Też małe, ciemne, zbliżone do Irish'a. Jeszcze z 1-2 butelki powinny u mnie w sklepie być.
        Notabene Kłobuk oraz Irish mają ten sam kod kreskowy nie wiem co o tym myśleć.
        Jako mieszkaniec Warmii, gdzie znajduje się BK, uważam tę etykietę Masuren za wysoce nie stosowną, a już tekst Allenstein/Ostpreussen ja jawną prowokację rewizjonistyczną.
        Choćby mi zapłacili nie włączę go do swojej oferty, a nawet nie spróbuję. Jak mnie przyciśnie to zdejmę z półki ostatniego Kłobuka, ten przynajmniej jest lokalny, diabelski, oraz nie powoduje zgorszenia, które jak wiadomo źle na trawienie wpływa.
        Na pocieszenie dodam, że Kłobuk, w tym i nieszczęsny Masuren Dunkel nie będą już produkowane. Niemniej zniewaga już miała miejsce, zmyć jej nie zdoła nawet Porter Warmiński, ale myślę że jak już wezmę w grudniu do ust Osiem Zbóż, to mi przejdzie
        Browar Bociana smaczny od rana
        Słuchaj Zakładu Patologii Dźwięku w każdy czwartek od 22.00 na www.uwmfm.pl or die!!

        http://pl-pl.facebook.com/pages/Zak%...10390938984626

        Comment

        • TCT
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2007.04
          • 135

          #34
          To piwo to niewątpliwie skandal prowokacja i woda na młyn odwetowców z Bonn spod znaku Hupki i Czaji
          "Każdy jest obowiązany do dbałości o stan środowiska i ponosi odpowiedzialność za spowodowane przez siebie jego pogorszenie.."
          art. 86 Konstytucji RP

          Comment

          • kopyr
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2004.06
            • 9475

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TCT Wyświetlenie odpowiedzi
            To piwo to niewątpliwie skandal prowokacja i woda na młyn odwetowców z Bonn
            Won!!!
            blog.kopyra.com

            Comment

            • TCT
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2007.04
              • 135

              #36
              Wężykiem, wężykiem??
              "Każdy jest obowiązany do dbałości o stan środowiska i ponosi odpowiedzialność za spowodowane przez siebie jego pogorszenie.."
              art. 86 Konstytucji RP

              Comment

              • sergioP
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.09
                • 1271

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TCT Wyświetlenie odpowiedzi
                Wężykiem, wężykiem??
                A JAAAAK!
                - Wiesz Luciu, co ci powiem?
                - ???
                - ...napiłbym się piwa.

                ------------------------------------------
                Dzień dobry panu.
                Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.

                Comment

                • Pancernik
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2005.09
                  • 9789

                  #38
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TCT Wyświetlenie odpowiedzi
                  To piwo to niewątpliwie skandal prowokacja i woda na młyn odwetowców z Bonn spod znaku Hupki i Czaji
                  Moim zdaniem, z pewnością zadziałała tu także (nie)sławna V.kolumna i macki Eriki S.

                  Comment

                  • Kazimierz_W
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    🍼🍼
                    • 2009.05
                    • 689

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kazimierz_W Wyświetlenie odpowiedzi
                    ...Na naszym lokalnym rynku te piwo chodziło jako Kłobuk i było zrobione specjalnie dla Zamku Karnity. Też małe, ciemne, zbliżone do Irish'a. Jeszcze z 1-2 butelki powinny u mnie w sklepie być...
                    Żeby nie było niejasności, Kłobuka w browarze nabyć nie można było, kupiłem go pokrętną drogą poprzez jedną z olsztyńskich hurtowni.
                    Browar Bociana smaczny od rana
                    Słuchaj Zakładu Patologii Dźwięku w każdy czwartek od 22.00 na www.uwmfm.pl or die!!

                    http://pl-pl.facebook.com/pages/Zak%...10390938984626

                    Comment

                    • becik
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🍼🍼
                      • 2002.07
                      • 14999

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika a1410 Wyświetlenie odpowiedzi
                      (...) I wszyscy przewodnicy mówią na krzyżaków Kreuzritterorden lub w skrócie Kreuzritter, (...)
                      sorki za off top ale pociągne jeszcze temat....

                      taki przykład na dowód niekompetencji przewodników w Malborku (pozostaje pytanie czy są aż tak niedoinformawi czy tak leniwi)
                      Ce site web est à vendre ! burgendaten.de réunit des informations et annonces. Nous espérons que vous y trouverez les informations que vous recherchez !

                      przynaleznośc zamku - Bemerkungen: Deutscher Orden

                      Ce site web est à vendre ! burgendaten.de réunit des informations et annonces. Nous espérons que vous y trouverez les informations que vous recherchez !

                      przynależnośc przykładowego zamku Krzyżowców z Ziemi Świętej (ob. Syria) - Bemerkungen: Kreuzritter

                      Jeśli to piwo jest skierowane do niemieckojęcznych nabywców to ciekawi mnie jeszcze jeden fakt, czemu kontra jest z napisami po polsku, a na górze etykiety jest napisane Poland
                      Gdyby był konkurs na największy bajzel informacyjno-merytoryczny na ecie - ta chyba byłaby bezkonkurencyjna
                      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍼🍼
                        • 2002.07
                        • 14999

                        #41
                        No i jeszcze raz niestety muszę wrócic do etykiety i traktowania klientów przez browar przez jej nalepianie, to piwo zakupione ileś tygodni temu, a etykieta jest ta sama co na skanie

                        kalendarz na kupionej przeze mnie jest bez zmian, kończy się na 2008 roku
                        Tylko kontra nowa - polskojęzyczna którą dołożyłem

                        juz nie chce mi się nic więcej pisać
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • kopyr
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2004.06
                          • 9475

                          #42
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                          No i jeszcze raz niestety muszę wrócic do etykiety i traktowania klientów przez browar przez jej nalepianie, to piwo zakupione ileś tygodni temu, a etykieta jest ta sama co na skanie

                          kalendarz na kupionej przeze mnie jest bez zmian, kończy się na 2008 roku
                          Tylko kontra nowa - polskojęzyczna którą dołożyłem

                          juz nie chce mi się nic więcej pisać
                          Różnica taka, że dla Niemca sypali cukier, a dla Polaków jakieś parszywe słodziki. Już cukier to jest zło, ale te nowinki technologiczne to już syf na maxa.
                          blog.kopyra.com

                          Comment

                          • leona
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2009.07
                            • 5853

                            #43
                            Poszedłem do piwnicy po ogórki a przyniosłem Masuren Partia 15-05-10, przeoczyłem go dotąd, nie jest to porter więc leżakowanie nie miało sensu.

                            Gdyby nie słodycz dająca o sobie znać zarówno w zapachu(!) jak i smaku, byłby całkiem dobry.
                            Piana duża, szybko redukująca się ale jednocześnie ślicznie osiadająca na ścianach i jest do końca.
                            Kolor mahoniowy albo ciemno brązowy. Pod światło ciemny rubin, kryształowo przejrzysty.
                            W zapachu dominuje karmel, taki z cukierków mlecznych i stąd mam wrażenie słodkości. Jest też ciemny słód, lekkie nuty przy/palenia.
                            Smakuje jak czekoladowe cappucino w proszku - niby miła czekolada ale zdecydowanie przesłodzona.

                            W kategorii ciemnych dosładzanych lepsze od Magnusa jagiełłowego ale i tak nie wiem po co ten słodzik?

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X