EB, Premium Quality Beer

[slavoy]

Skoro EB ma niedługo przejść do historii, postanowiłem dać ostatnią szansę produktom z Elbląga. Na pierwszy ogień poszło EB Premium w butelce 0,33l. z kapslem twist-off. I tak:
Alk. Max. 5,7% obj.
Ekstr. 11,5% wag.
Piana znikoma, kolor bardzo jaśniutki, za to gaz bardzo przyzwoity - pracuje z pełną mocą do końca. Zapach cienki, jakby wczorajszego zwietrzałego piwa.
I teraz uwaga: smak. Polecam to piwo tylko osobom które zamierzają wsuwać na śniadanie białą kiełbasę z patelni Otóż jako popychacz do w/w dania smakowało wyśmienicie (aż sobie kurcze pomyslałem: takie dobre piwo, a ja je dopiero teraz kupuję, ach ta "opinia publiczna"). Gdy kiełbasa się skończyła, okazało się że jednak "opinia publiczna" miała rację co do tego piwa. Posiada ono niezbyt przyjemny, taki jakby plastikowy posmak (który był pewnie zabijany przez cudownie dobrą, pełniuteńką cholesterolu, tłuściutką smażoną kiełbę). Było nie było, ale dało się jednak dopić. Stawiam 3=.
RIP Elbrewery.

[Qbric]

Ja skonsumowałem to piwko także do kiełbaski (wiejskiej czy coś takiego) oraz chipsów. Wszystko odbyło się w plenerze Wyśmienite nie było, ale jak dla mnie całkiem, całkiem miły browarek. Warto zaznaczyć, że tego dnia konsumowaliśmy dwa rodzaje EB: jedno wyżej wymienione a drugie w puszce 0.5 rozlewane w Żywcu. Zauważalna była drobna różniczka w smaku (co zresztą nie powinno dziwić).

Moja ocena 3+

[Piecia]

tak znane piwo a do tej pory tylko 2 oceny.........
Piwo słabe piana znikła dość szybko ale ślady na szkle pozostały.Pierwsze łyki jakby bez wyrazu.
Pozostawiłem to piwo w kuflu na 10 min aby zrobić sobie kolację a jak już zasiadłem aby je dokończyć nie mogłem dopić bez skrzywienia się. Chyba już długo nie spróbuję bo i cena niezbyt niska. A moja ocena 2+.

[becik]

eb

a moja ocena twgo piwa to pała, zawsze płukałem nim zęby przed wypiciem piwa

[baklazanek]

Zgadzam się, obrzydlistwo!!!!!!

[Qbric]

Re: eb

becik napisał(a)
a moja ocena twgo piwa to pała, zawsze płukałem nim zęby przed wypiciem piwa

Dziwny masz sposób na rozpoczęcie picia. Z reguły najgorsze wypija sie na końcu. No ale coż... w Galileii było podobnie...

[becik]

dla mnie reguła jest: najlepsze piwa na koniec, liczy sie smak który poźniej zostaje

[And69]

to zależy ile pijesz , bo nieraz się zdarza że ostatniego już nie pamiętasz

[becik]

pije zawsze tak zeby do domu wrocic na prostych nogach, trzeba pic a nie sie upijać, zreszta chyba cos nie na temat tu piszemy ) miało być o EB - jeszcze Art nas przerzuci gdzie indziej )))

[Qbric]

Może na dowcipy?
Mi tam EB smakuje/owało.

[Krotoszyniak]

NIe wiem czy eksportowy EB jest inaczej robiony ale u nas w Kanadzie jest calkiem niezly . Super pijalnosc , niezle wyglada i ma niezla goryczke .

[And69]

Piwo to ma duże wzloty i upadki , kiedyś numer 1 pod względem sprzedaży a teraz studnia w którą pompuje się pieniądze że reanimować trupa .

[Piwofil]

Jak to jest, ma zniknąc a ja ciągle jeszcze widze je w sklepach

A wracając do samego piwa pamiętam jak kiedyś notorycznie je piłem w jednym z Pubów. Było naprawdę niezłe, wtedy mi bardzo smakowało. Niestety jakoś nigdy nie kupiłem w butelce, po ciągłym piciu tego samego piwa w knajpie wolałem coś innego.

[baklazanek]

Mi to piwo nigdy nie smakowało. I zapewne już nie zasmakuje.

[szarpik]

A ja wrecz przeciwnie wystawiam temu piwu dobrą opinię . Spożyłem w butelce 0,5 ( cena 2.60 +kaucja) było naprawdę smaczne. Na stronniczość opini może troche wpływać fakt że piłem po dość długiej podróży rowerem w srodku lasu i w miłym towarzystwie ale nie zmienia to faktu że mam bardzo dobre wspomnienia po tym piwie.

ps. EB miało zniknąć w maju ,w porywach w czerwcu a my mamy prawie wrzesień!? Może nagle sprzedaż trochę wzrosła i decyzję wstrzymano? Wie ktoś cos o tym????