Łódzkie, Keniger

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Myszon007
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2007.02
    • 1208

    #16
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Słomkowo-złoty. Nawet niezły jak na "dziesiątkę". [4]
    Piana: Gruboziarnista, śnieżnobiała, bardzo szybko opada pozostawiając cieniutki pierścień. [2]
    Zapach: Słodowo-chmielowy z lekką metalicznością. Raczej niezbyt intensywny. [3.5]
    Smak: Kwaskowo-chlebowy, jakby trochę soku jabłkowego? Do tego lekka goryczka z metalicznym posmakiem. W sumie plus, że nie jest wodniste. [3]
    Wysycenie: Wysokie, odpowiednie. [5]
    Opakowanie: Pucha, nawet nie najbrzydsza. Plus za podanie producenta i ekstraktu. Razi głupawy tekst "warzone z chmielu"... [2]
    Uwagi: Poprawne piwo kryzysowe, ocena może troszkę byłaby wyższa, gdyby konsumpcja odbyła się w upalny dzień a samo piwo byłoby mocno schłodzone.

    Moja ocena: [3.175]
    ♪♫

    Comment

    • Cyssiek
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2011.05
      • 93

      #17
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Zwykły mdły jasnosłomkowy kolorek [2.5]
      Piana: Przyzwoita, ale moment znika. Och, pierścionek zostaje, miło. [3]
      Zapach: Pachnie jak woda mineralna z delikatnym, niestety w tym przypadku, odorem 'słodu' [2]
      Smak: Mi osobiście jedzie koncentratę pomidorowym, a tak to kwaśne, generalnie tragedia. [2]
      Wysycenie: nieco za duże, ale znosnie. [2.5]
      Opakowanie: Standardowy wzór, niczym się nie wyróżnia (no, może oprócz koloru) [2.5]
      Uwagi: Na imprezie w plenerze świetne - cudnie się komponuje krata Kenigera z kratą Amareny i dwoma zgrzewkami Vivatu. Czysty menel

      Moja ocena: [2.175]
      "Goolman to jest trunek boski, pisał o nim Kochanowski"

      Comment

      • zgoda
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2005.05
        • 3516

        #18
        Zdecydowanie lepsze niż pochodzący z tego samego browaru Fasberg, pomimo niższego ekstraktu i ogólnie raczej wodnistego charakteru. Ale całkiem przyjemne, gdy upał doskwiera.
        Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

        Comment

        • Tschabe
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2011.08
          • 105

          #19
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Sok jabłkowy. Nie całkiem klarowny. Brzydki. [2.5]
          Piana: Średniopęcherzykowa, wysoka i trwała. Utrzymuje się do końca picia. Nie zostawia osadu na ściankach. Generalnie wygląda bardzo dobrze. [5]
          Zapach: Raczej nieprzyjemny. Czuć jakąś chemię. Poza tym nieco słodu. [2.5]
          Smak: Sporo kwasowości tłumiącej cierpką gorycz. Pozostawia trwały posmak płynu do mycia naczyń. Piwo jest dość treściwe, tylko że zwyczajnie niesmaczne. [1.5]
          Wysycenie: Trochę za słabe. [4]
          Opakowanie: Czerwona puszka ze złotymi szyszkami udającymi medale. Wygląda nawet nieźle, jeśli pominąć durny napis "warzone z chmielu wysokiej jakości". Ale ja nie pomijam. [2]
          Uwagi: Barachło, ale czego się spodziewać w takiej cenie...

          Moja ocena: [2.5]
          Last edited by Tschabe; 2012-01-25, 22:54.

          Comment

          • michael50
            Porucznik Browarny Tester
            • 2013.06
            • 325

            #20
            Gdy stałem w kolejce, by kupić te piwo (1,49 w Biedronce), zobaczyłem dziecko znajomych - wpadłem w panikę, że mnie zobaczy, jak kupuję żulerskie piwo

            Sam Keniger wrażenia na mnie nie zrobił, zdecydowanie bardziej podszedł mi kiedyś Fasberg, ale od bidy może być. Najbardziej zraził mnie dziwny plastikowo-chemiczny posmak po wypiciu.

            Comment

            • Prusak
              Major Piwnych Rewolucji
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2005.07
              • 4485

              #21
              Nie wytrzymałem... To piwo, nie "te piwo".

              Comment

              • michael50
                Porucznik Browarny Tester
                • 2013.06
                • 325

                #22
                Gdy stałem w kolejce, by kupić to piwo (1,49 w Biedronce), zobaczyłem dziecko znajomych - wpadłem w panikę, że mnie zobaczy, jak kupuję żulerskie piwo

                Sam Keniger wrażenia na mnie nie zrobił, zdecydowanie bardziej podszedł mi kiedyś Fasberg, ale od bidy może być. Najbardziej zraził mnie dziwny plastikowo-chemiczny posmak po wypiciu.

                Comment

                • DariuszSawicki
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼
                  • 2012.08
                  • 2869

                  #23
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: Złoty, trochę za ciemny jak na piwo z takimi parametrami. [3]
                  Piana: Biała, krótkotrwała z bardzo grubymi bąblami. Końcówka trzyma się, o dziwo, długo. Jest lekki zarys na szkle. [3]
                  Zapach: Mokrej ścierki i trochę metaliczności. [1.5]
                  Smak: Są tu normalne, piwne składniki, ale wszystkie bardzo słabo wyczuwalne. Jest słodycz i goryczka. Żadnej wady tu nie czuję, poza tym, że piwo jest wodniste, ale to przecież żadna wada. [3.5]
                  Wysycenie: Za wysokie, choć latem może bardziej pasować. [3]
                  Opakowanie: Na spodzie puszki są dwie czarne kropki. Cóż to może być???
                  I jak zawsze powala mnie ten slogan- Warzone z chmielu wysokiej jakości. [2.5]
                  Uwagi: Trzeba pić różne piwa, a nie tak jak Kopyr, tylko wity srity lub ipy pipy. Prawdziwy piwosz degustuje, smakuje, pije i porównuje wszystko. Od RIS po piwa z Biedronki.

                  Moja ocena: [2.65]
                  Last edited by DariuszSawicki; 2014-02-06, 18:52.

                  Comment

                  • becik
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🍼🍼
                    • 2002.07
                    • 14999

                    #24
                    lekka zmiana szaty na puszce, piwo gorsze niz pite kilka lat wcześniej, teraz to w smaku domiNuje posmak Polopiryny S
                    Attached Files
                    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                    Comment

                    • Branti
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2014.04
                      • 12

                      #25
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Jasny, klarowny [3]
                      Piana: Znika szybko, ale wolniej niż w kenigerze głubczyckim [2.5]
                      Zapach: Słód, jakaś taka słodkość [3]
                      Smak: Piwo jest dosyć goryczkowe, wyczuwam posmaki karmelowe i waniliowe, podobnie jak w Sarmackim, tyle że tutaj jest to mniej wyczuwalne. Brak metaliczność na plus. Lekkość i wodnistość też jest tutaj plusem. [3.5]
                      Wysycenie: Wyższe niż w Głubczycach, trochę nieprzyjemne [2.5]
                      Opakowanie: Czerwona, brzydka puszka, podany ekstrakt i alkohol [3]
                      Uwagi: Kolejne piwo, które jak na swoją bardzo niską cenę, jest pijalne.

                      Moja ocena: [3.125]

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X