Gab, Kama Sutra

[Jimmy_jb]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Pasowałby lekkiej herbacie a nie piwa określanemu jako "ciemne". Zdecydowanie rozczarowujący. [2]
Piana: Słaba, mało obfita i dość szybko opada ale to typowe dla piw tego rodzaju więc stawiam neutralne 3. [3]
Zapach: Niezbyt wyraźny ale przyjemny, owocowy i słodkawy, mocno trąci koźlakiem. Najsilniejsza strona tego piwa. [4.5]
Smak: Pierwszy łyk i takie dziwne wrażenie że ktoś wlał mi do kufla "Koźlaka" z Ambera i trochę rozcieńczył. Smak delikatny, jedwabisty i przyjemny ale dość płaski i bez wyrazu. Zdecydowanie za mało konkretne, pije się gładko i trochę bezwrażeniowo. [3.5]
Wysycenie: Kiepściutkie żeby nie powiedzieć tragiczne ale tu sprawa tak jak z pianą. [3]
Opakowanie: Kompletny brak klasy, zgrzebne. Nazwa (czerwona) niezbyt wyróżnia się na tle (różowym) - co prawda umieszczono ją w jaśniej wycieniowanym miejscu ale tego jasnego wyraźnie za mało. Układ graficzny tragiczny, ta twarz wciśnięta ni w ucho ni w oko w rogu a lewa strona etykiety zupełnie pusta. Z daleka wygląda jakby widniał na niej krzyż albo jakiś miecz (nie wiem czy o to chodziło grafikowi). Krawatka na szyjce z takim samym wycieniowaniem jak etykietka co sprawia wrażenie jakby obie wypłowiały. Jednolity kapsel i brak ekstraktu dopełniają obrazu kompletnej beznadziei. [1]
Uwagi: Piwo nawet niezłe, w smaku powyżej średniej i można do niego wrócić jako lekkiego dodatku do czegoś bo samo w sobie nie zapewnia wybitnych wrażeń. Zdecydowanie przyjemny aromat wpływa pozytywnie na wrażenia smakowe. Niestety cała reszta do bani: wysycenie słabe, kolor za jasny, piana dezerter. Wygląd zewnętrzny to idealny materiał pt. "jak nie robić opakowań piwa". Porządny grafik zrobił by projekt i dobrał kolory za 500 - 1000 zł i jakoś by to wyglądało. Tak jak jest teraz to pasuje tylko na półkę z piwami "made for market" z ceną około 1,20 - 1,60 zł. Gdybym nie kojarzył nazwy to z pewnością nie trafiłoby do koszyka.

Moja ocena: [3.575]

[e-prezes]

Miałem to nieszczęście wypić dziś to piwo. Nieszczęście, gdyż ta ocena może zaważyć przy wyborze w plebiscycie Browar.biz.
Uważałem to piwo za wyjątkowo smaczne, a tu trafiło mi się coś na podobieństwo imielińskich produktów. Taki dziwny posmak nibymiodowy, zero piany i zupełnie nijakie.
[co ciekawe ostatnio Jubilat i Stout też dziwnie obniżyły loty)

[YouPeter]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Miedziano-bursztynowy - bardzo ładny. [5]
Piana: Biała, rzadka i niestety utrzymująca się bardzo krótko. [2]
Zapach: Średnio intensywny jednak bardzo zharmonizowany, słodowo-kwiatowy. [4]
Smak: Bardzo przyjemny z nutkami kwiatowymi. Goryczka mniej intensywna niż w Smoczej Głowie, pojawiająca się dość późno po przełknięciu jednak utrzymująca się stosunkowo długo. [4.5]
Wysycenie: Bardzo niskie co rzutuje również na małą długość utrzymywania się piany. [2.5]
Opakowanie: Przeciętne. Brak informacji o ekstrakcie, kapsel bez nadruku. [3]
Uwagi: Bardzo dobre piwo porównywalne ze Smoczą Głową i w podobnej cenie. O ile dalej będzie dostępne w Krakowie na pewno warte jeszcze niejednokrotnego skosztowania.

Moja ocena: [3.925]

[YouPeter]

W stosunku do tego piwa nurtuje mnie jeszcze takie pytanie dlaczego Kama Sutra jest zaliczana do gatunku piw specjalnych a Smocza Głowa do amber ale. Jak dla mnie te piwa niewiele się różnią od siebie.

[rotmistrz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemny burszytn, klarowny moim zdaniem ciut za jasne jak na piwo ciemne [3.5]
Piana: wysokia, drobne pęcherzyki, po opadnięciu pelny kożuszek na całym licu piwa, pozostawia ślad na szkle [4]
Zapach: slodowo-chmielowy z nutą owocową, intensywny [4]
Smak: lekko owocowy, goryczka słaba, ciekawy, po pianie kolejny plus [4]
Wysycenie: początkowo wyraźne w miarę spożycia spadało [3]
Opakowanie: brak pełnej informacji o piwie, kolorystyka etykiet nie powala, [3]
Uwagi:

Moja ocena: [3.875]

[Seta]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ładny, herbaciany [4.5]
Piana: Na początku można uformować ładną koronę, ale szybko przechodzi w obrączkę... [4]
Zapach: drożdżowy, słodko-kwiatowy [4.5]
Smak: lekko słodkowate, lekko kwaskowate, przyjemny posmak kwasu chlebowego; smak mógłby być intensywniejszy [4]
Wysycenie: za duże - szczypie w język i tłumi smak [3]
Opakowanie: śmieszna nazwa i śmieszna etykieta, nie pasuje do smacznego piwa [3]
Uwagi:

Moja ocena: [4.1]

[wedge7]

Ocena z ARTomatu

Kolor: złoty; klarowny ale z pewnością to nie jest "piwo ciemne" [3.5]
Piana: bardzo duża i dość trwała ale jak to zwykle bywa później redukuje się do dywanika (w tym przypadku dość grubego) [4]
Zapach: trzeba się nieźle napocić żeby coś dokładnie wyczuć; zapach słodkawy i chyba nic więcej o nim powiedzieć nie mogę [4]
Smak: wodnisty; wyraźna goryczka utrzymująca się dość długo na języku; wyczuwalna odrobina gorzkich palonych akcentów; połączenie nut generalnie dość dziwne; piwo nie przypadło mi do gustu [3.5]
Wysycenie: bardzo ładnie; widać drobne bąbelki leniwie prące ku górze; [4]
Opakowanie: etykieta to jakieś nieporozumienie; bezsensowna kolorystyka i do tego ten napis - "piwo ciemne specjalne" - eee?? o co właściwie tu chodzi? to jest to piwo ciemne czy może w końcu jasne górnej fermentacji?? lol; dodatkowo goły czarny kapsel [1]
Uwagi:

Moja ocena: [3.625]

[e-prezes]

... i do tego ten napis - "piwo ciemne specjalne" - eee?? o co właściwie tu chodzi? to jest to piwo ciemne czy może w końcu jasne górnej fermentacji??

a kto powiedział, że to jest jasne piwo? ciemne to nie znaczy, że czarne jak porter czy stout.

[ART]

pewnie za moją spawą, bo przyporządkowałem to piwo jako jasne górnej fermentacji. ale od jakiej barwy traktować piwo za ciemne, to trudne do rozstrzygnięcia

[kopyr]

pewnie za moją spawą, bo przyporządkowałem to piwo jako jasne górnej fermentacji. ale od jakiej barwy traktować piwo za ciemne, to trudne do rozstrzygnięcia

No akurat barwą to Kamasutra jest chyba podobna do Palma, nie słyszałem, żeby Palm to było piwo ciemne. Nie przykładajmy miary z dominujących na rynku lagerów. To CP nazywała Zimowego Piasta/Kasztelana/Bosmana piwem ciemnym, a jakie ono było ciemne to pamiętamy. Barwą to chyba najlepiej pasuje do Brown Ale lub Belgian Ale.

[e-prezes]

Wg. mnie udział słodów monachijskiego, karmelowego (strzegomskiego) czy innych dostępnych na Polskim rynku hurtowym w zasypie spowoduje, że piwo nie będzie jasne. Palma traktowwałem jako ciemne i Smoczą Głowę, czy Kamasutrę tak traktuję. Oczywiście, gdy w lokalu jest jaśniejsze i ciemniejsze z jakiegoś browaru to takie jasno-ciemne jest wtedy jasnym dla klienta, ale chyba dość łatwo autorytatywnie uznać do jakiego EBC jest jasne ?

[uranium]

dla zainteresowanych - dostępne (wczoraj) w albercie w galerii mokotów w wawie.
co do smaku miałem wrażenie lekkiego posmaku metalu. moim zdaniem to rozwodniona kopia stouta z tego samego browaru.

[docent]

Obecna Kama Sutra (przydatność 26.IV) ma niewiele wspólnego z tą, którą próbowałem przeszło pół roku temu. Śladowa ilość piany, nieprzyjemny słodki zapach przeleżakowanego piwa skutecznie zniechęcają. W smaku poprawnie ale generalnie piwo mocno obniżyło swój poziom

[e-prezes]

piłem w grudniu i teraz, tak samo nieciekawe. tak jakby nie było to samo piwo co kiedyś (maj 2006). szkoda, bo testując stouta też zauważyłem obniżkę lotów.

[kony]

Z żalem muszę się przyłączyć do serii słabych ocen tego piwa. Smak już nie ten co kiedyś a wrażenia wzrokowe przygnębiające. Piana śladowa i znika po chwili, aż się nie chce sięgać po szklankę.