Smakowite, bardzo ładny zapach. W Poznaniu nigdzie go nie widziałem, na szczęście przejeżdżałem obok wrocławskiego "Piwosza"
Okocim, O.K. Beer
Collapse
X
-
adam16 napisał(a)
Za smak mogę dać nawet 5, ale za dostępność (przynajmniej na moim terenie) najwyżej 3.
I smak się zmienił. Było bardziej wyraziste. Proszę mnie źle nie zrozumieć - nadal jest dobre, ale to już nie to samo.
Opisywany egzemplarz dotarł do mnie dzięki Artowi w przeddzień tyskiej giełdy.Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
W O.K. czas jakby się zatrzymał - "niedzisiejsza" etykieta, kapsel jakby sprzed lat i ten smak... SMAK szlachetny, tak samo jak przy starym, dobrym winie. Dla mnie zdecydowanie najlepsze piwo (a w zasadzie - jedyne dobre) wśród produktów dużych browarów. Pycha!browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Comment
-
-
bardzo dobrze wyważona proporcja słodkości i goryczki, co dobrze gasi pragnienie,
Moja ocena: [4.55]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Art, Admin
---------------
Jerzy
Comment
-
-
Ech...
Pamiętam to piwko ze studiów i wspominam naprawdę dobrze. Uważam, że to najlepsze piwko z Okocimia. Niestety od ponad roku nie mogę go wypatrzyć. Jakby ktoś wiedział gdzie w okolicach Poznania można go dostać to proszę o info.
Comment
-
-
o.k.beer jest traktowany jako marka regionala, dostępna do 200 km od brzeska. Małe ilości są sprzedawane przez regionalne sieci sprzedaży Carlsberga( Szczecin, Cierpc, Wrocław) małe ilości Poznań, Gdańsk.Poza tymi centrami o.k. jest wzasadzie nie dostępny.Ale nadaj jest to piwo eksportonane do Nowego Jorku, i nadal jaet najlepszym piwem z Okocimia.
Comment
-
-
W Lublinie O.K. do spożycia w knajpie Miraż blisko siedziby Radia Lublin (ul. Obrońców Pokoju?), 3zł50gr za butelkę. I właśnie dziś wybrałem się tam specjalnie w celu posmakowania tego produktu. Hmm. Nie zachwyciłem się, ale też smutny z Miraża nie wyszedłem Piana utrzymała się długo jak na polskie warunki(sprawdziłem- 3 i pół minuty!), ładna etykietka (tylko ten Stawski na gardle), smak w porządku, choć pod koniec jakby leciutko kwaskowaty, ale może mi się zdawało. Ogólnie jest to poprawne, lekkie i klarowne piwko, najlepszy wyrób z Okocimia.Last edited by wriggle; 2003-04-22, 16:38.ONE LOVE
Comment
-
-
Po wielu latach znowu trafiło w moje ręce (a raczej gradło). Ja też jak napisał jerzy odniosłem wrażenie, jakby czas się zatrzymał. I bardzo dobrze, bo piwo to ma ciągle świetny smak. W moim egzemplarzu niezbyt wysoko mogłem ocenić jedynie nasycenie gazem i pianę. Po prostu gazu było zbyt mało, a piana utrzymywała się z byt krotko. Nie zepsuło to jednak bardzo pozytywnego ogólnego wrażenia. Kolor miodowy, wyrazisty zapach i co najważniejsze niesamowicie zharmonizowany smak, gdzie wyraźna goryczka idealnie współgra z silnie wyczuwalnym słodem.
I tylko szkoda, ze tak trudno dostac to piwo w Warszawie...
Moja ocena: [4.7]pułaś
---------------------------------
"(...)W kącikach flechtów wieczór już
Lśni jak porzeczka krwawa
Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
I między bajki wkładam"
Comment
-
-
Jest to chyba jedyne „wielkokoncernowe” piwo o którym mogę powiedzieć coś dobrego.
Jego obecne parametry to ekstr. 12,5%, alk. 5,8%.
Jedyny z nim problem to jego dostępność. Znam tylko jedno miejsce, gdzie jest ono praktycznie stale do nabycia, czy może inaczej – było zawsze gdy tylko tam zaglądałem.
Niestety – mowa tu o sklepie spożywczym w Bieszczadach w miejscowości Wola Michowa (w połowie drogi między Komańczą, a Cisną). Tak więc pijam to piwo mniej więcej raz w roku - pijałem je i w te wakacje. Zauważyłem zmianę parametrów, ale pomimo to jest ono nadal najlepszym produktem browaru „Okocim” i chyba w ogóle najlepszym piwem na jakie stać gigantów naszego piwowarstwa.
Kolor (5) – Bursztynowy. Dobry piwny kolor, tak daleki od słomkowej barwy np. „Warki”
Piana (3,5) – Zastanawiam się czy ta „ponad dostateczna” ocena nie jest zbyt surowa... Piana jest początkowo obfita i równa, potem robi się gruboziarnista i opada. Ale trwa to około 4 minut. Mogłoby być lepiej, ale z drugiej strony – tak trwała piana na „Żywcu” na przykład nie występuje....
Nasycenie (4) – Całkiem dobre. Nie sprawia wrażenia sztucznie „nabijanego”. Można spokojnie delektować się smakiem nie przerywając sobie beknięciami już po pierwszych łykach, jak to ma miejsce np. w przypadku EB.
Zapach (4) – Bardzo przyjemny piwno-słodowy zapach. Co więcej – bardzo charakterystyczny właśnie dla tego piwa. Mógłby być trochę bardziej intensywny...
Smak (5) – Bardzo smaczne piwo. Wyraźna goryczka harmonijnie kompensowana nutami słodowymi. Bardzo charakterystyczny i esencjonalny smak. Absolutnie nie ma wrażenia, że pije się „wodny roztwór piwa”. Schłodzona butelka tego piwa wypita po popołudniowej wędrówce po górach jest dla mnie jednym z najprzyjemniejszych bieszczadzkich wspomnień. Podobnie jak kufelek pity po powrocie do domu – podczas „Forumowania”.
Opakowanie (5) – Dałem piątkę, bo skoro dla tego piwa „czas się zatrzymał” to jest rzeczą słuszną, że zatrzymał się i dla jego etykiety. Jest to razem jakaś harmonijna całość... W związku z nowymi parametrami pojawiła się nowa prawie identyczna etykietka
Jeśli ktoś jest jest zainteresowany to oddam w dobre ręce kilka kompletów. To samo dotyczy kapsla
Moja ocena: [4.45]Last edited by dziku; 2003-08-31, 21:32.Dziku
Comment
-
Comment