Właśnie jest w Warce coś dziwnego, gdyż jeżeli piję je w wersji puszkowej, to za każdym razem smakuje inaczej... Nie wiem czym to jest spowodowane...
Warka, Jasne Pełne
Collapse
X
-
-
No czasami chyba nawet lepiej nie wiedzieć Ale do wersji butelkowej nie mam zastrzeżeń, chociaż czasami jest tak makabrycznie gorzka że aż ciężko się pije, ale to sporadyczne przypadki...Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...
EBE EBEComment
-
Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.Comment
-
Warka jest makabrycznie gorzka? Może Ci smakować, ale jest to "piwo" wodnisto-słodkawe".
Prawie jak Piwo
SZCZECINComment
-
Jest wodnisto słodkawe, ale kilka razy trafiłem na wersje tak gorzkie że ciężko to było pić, myślałem że to mi smaki się popsuły, ale to nie tylko moje spostrzeżenieAle nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...
EBE EBEComment
-
Heh, kiedyś w katwickiej SCC w jednej z knajpek dostałem Warkę o głębokiej złoto - pomarańczowej barwie, kremowej, trwałej pianie i rozkosznym, słodowo chlebowym smaku z delikatnym ale bardzo przyjemnym chmielowym finiszem. Aż oczy wybałuszałem ze zdziwienia, tak mi wtedy to piwo przypominało Marcowe z Bierhalle Niestety, takie szczęście nigdy sie juz nie powtórzyło, a przeciętna Warka to rzeczywiście mało ciekawa pozycja...Comment
-
Może przez pomyłkę podali Ci nie to piwko co powinniLast edited by Mario_Lopez; 2010-03-06, 13:37.Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...
EBE EBEComment
-
-
I nadal to piwko mi się nie znudziło, w postaci butelkowej mogę pić je bardzo często i w sporych ilościach, jedno w piw w którym odczuwa się zdecydowaną różnicę między puszkowym a butelkowym, lane też dzisiaj piłem i było nie jakieś rewelacyjne, dużo bardziej mi podchodzi butelkowe.Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...
EBE EBEComment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasny brąz. Mało intensywny. Pod światło - słomka. [3]
Piana: Wzburza się intensywnie, równie szybko zanika do cieniutkiego pierścienia. [2.5]
Zapach: Wyraźny zapach słodu, w tle delikatnie jakby płyn do mycia naczyń. [2.5]
Smak: Tym razem zaskoczenie. Trafiła mi się warka intensywnie goryczkowa z kwaśnym dodatkiem. W miarę picia wyczuwalna wodnistość. Dziwna jednak ta goryczka - jakaś żółciowa. Bardzo nierówne smaki z różnych okresów produkcji. [3]
Wysycenie: Intensywne buzowanie zanika szybko by pod koniec pokazać kilka smętnych bąbelków. [2.5]
Opakowanie: Dużo czerwnieni, trochę przepkawonie motywów na etykiecie ale bez większego haosu. Typowe teksty dużego browaru o tym, że to piwo jest naj z naj. [4]
Uwagi: Bardzo nierówne piwo. Pite podczas wakacji - smakowało mi. Postarali się wtedy producenci. Pite w listopadzie - średniak. Za taką cenę są lepsze piwa.
Moja ocena: [2.8]Comment
-
Ja bym raczej obstawiał urok wakacji versus wątpliwy czar listopada... Ten napój jest produkowany w komputerowo sterowanych fabrykach i raczej nie ma prawa odbiegać in plus czy in minus od standardu koncernu...Comment
-
Ale może być też tak, że piwo pite w lipcu było z lipca, a pite w listopadzie też z lipca. Ale też bym się skłaniał raczej ku okolicznościom przyrody.Comment
Comment