Grudziądz, Grudziądzkie niepasteryzowane

[major_bien]

Kupiłem... własnie pije Bardzo mi smakuje, uważam że to naprawdę oryginalny smak, ktory przebija np. Lwowek Slaski. Heh, to bardzo szlachetna "woda z Wisły", za bardzo przystepną cene jak na Stolice - 1,59 (Hala Banacha). Jestem fanem piw niepasteryzowanych i cieszy mnie, że kolejne smaczne piwo o ciekawym smaku trafiło na nasz rynek.

[emes]

Mi to piwo też bardzo smakuje. Na pewno dorównuje Lwówkowi Śląskiemu, jeśli go nie przebija. Z opiniami z Koszykowej bym się nie przejmował, bo kiedyś jeden ze sprzedawców mi się przyznał, że w zasadzie nie pija piwa. Taka osoba więc może mówić o danym piwie w zasadzie dowolne farmazony.

[iron]

Zachwyt to określenie,którego z czasem coraz rzadziej używam.
To piwo po prostu mi smakowało, a to nie jest codzienność, a w przypadku Grudziądza wręcz wyjątek.
Pytanie do czego odnosisz stan średni i jego strefy?Do ideału, czy szarej codzienności?
Jak do ideału to zupełna zgoda.Jak do standartowej,sklepowej codzienności to piwo jest rewelacyjne.
Jakby było w moim sklepie/koncerny+Łomża,Wojak,Kiper,Lwówek/to nie kupowałbym innego.Wolę zdecydowanie od Lwówka.

Może na tle innych piw z Grudziądza prezentuje się dobrze, ale ja mogę je co najwyżej określić jako wypijalne.
Jeśli miałbym wybrać wśród niepasteryzowanych piw, to nad grudziądzkie piwo stawiam czarnkowskie (trudno dostępne u nas) i ciechanowskie.
Z piw niepasteryzowanych wyżej cenię Juranda Premium, Zwierzyńca(jest w Warszawie), Fratera 5,4, Łomżę czy nawet Wojaka.
No cóż - takie mam chamskie podniebienie

[Bekiesz]

Troche przypomina mi Starowiejskie z ś.p.Okuniewa-głównie przez ten ziołowy posmaczek i "klarownośc inaczej".Jak na piwo niepasteryzowane-to dużo słabsze od Czarnkowa i Ciechana,ale spokojnie na poziomie Lwówka,który bywa ostatnio bardzo nierówny.

[żąleną]

Ostatnio kupowany przeze mnie Grudziądz jest klarowny, więc to po prostu przechowywania - w Okrąglaku trzymają go teraz w lodówce.

[jerzy]

Z piw niepasteryzowanych wyżej cenię Juranda Premium, Zwierzyńca(jest w Warszawie), Fratera 5,4, Łomżę czy nawet Wojaka.

Bardzo niepasteryzowane piwa wymieniłeś.

[e-prezes]

może ma dostęp do wersji niepasteryzowanych?!

[kloss]

może ma dostęp do wersji niepasteryzowanych?!

Chyba,że je sam odpasteryzuje w nieznany mi sposób.

[iron]

Oczywiście, że miało być pasteryzowanych, tylko mi się to nie bezczelnie z przodu przyczepiło

[e-prezes]

barwa złota, w sam raz, lekko mętna, ale jak na "żywe" to nie zarzut;
piana obfita, opadająca do trwałego kożycha na 0.5 cm;
nagazowanie dość wysokie, mały minus;
zapach z gatunku takich, które sporadycznie ma się okazję testować - słodowy z nutą niepasteryzowanych piw (ostatnio w lutym z Koreba)
w smaku spora goryczka, ładnie ułożona ze słodową treściwością, alkohol niewyczuwalny; pycha!
opakowanie więcej niż poprawne i jak dla mnie trudno byłoby do czegoś się przyczepić (kapsel firmowy, zdrabna etykieta, estetyczna, nieobdrapana butelka ŻGB).
ogólnie bez większych wpadek! wypite dzień po upływie ważności, we właściwej temperaturze dzięki... no właśnie imienia lub ksywki kolegi nie pomnę, ale co giełda się widzimy

[MarcinKa]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, kojarzący się ze zbożem. Piwo nieklarowne, mętne. W przypadku niepasteryzowanych nie jest to jednak zarzut. Przy kupnie było klarowne, po paru dniach zmętniało. [4]
Piana: Średnio duża. W miarę jednorodna i dość trwała. Bardzo obfite ślady pozostawia na ściankach kufla. [4]
Zapach: Mocny słodowy, jakby z drożdżami. Są nutki typowe dla piw niepasteryzowanych. [4]
Smak: Słodowo drożdżowy, leciutko chmielowo kwiatowy. Czuć smaczki typowe dla niepasteryzowanych piw. Na koniec bardzo wyraźna goryczka z gorzkim posmakiem. Czasem aż paląco gorzkie. Momentami minimalna metaliczna nutka się pojawi, ale bardziej dodaje kolorytu niż przeszkadza. [4]
Wysycenie: Tak jak wszystko w tym piwie, dobre. Troszkę przy końcu ulatuje. [4]
Opakowanie: Dał bym 4,5, bo etykieta jest ładna, wzornictwo nie stosowane obecnie odróżnia się od innych, kolory ładnie się komponują, jest cała seria, kapsel firmowy, ale ekstraktu nie podają. [4]
Uwagi: Dobre solidne niepasteryzowane piwo. Przyjemnie się pije i tych 6,8% w momencie picia się nie czuje, ale do głowy dość idzie. Szybko mętnieje i zmienia smak, wrażliwsze od Ciechanowa Niepasteryzowanego. I chyba odrobinę gorsze.

Moja ocena: [4]

[Shlangbaum]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty. Lekko mętnawy ale bez farfocli. [5]
Piana: Opada do firanki. Pozostawia ładne okręgi na szklance. [3.5]
Zapach: Słodowy z lekkim diacetylem. Przyjemny ale brakuje mi tu chmielu do pełni szczęścia. [4]
Smak: Pełny. Słodowy. Goryczka nie za mocna ale przyjemnie zalegająca. Lekki chlebowy posmaczek gdy piwo się już troszkę ogrzeje. Piwo smaczne. Ale Ciechan Niepasteryzowany jest smaczniejszy, jak zauważył MarcinKa. Lepsze jest natomiast od Ambera Żywego. [4]
Wysycenie: W ustach wyraźne. Orzeźwia. W szklance żywe. Drobne smużki odrywają się od dna do samego końca. [5]
Opakowanie: Etykieta estetyczna. Kapsel firmowy. Szkoda tylko, że brak ekstraktu. [4.5]
Uwagi: Dzięki Bombadil13

Moja ocena: [4.075]

[zythum]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasne ale nie słomkowe, zwiastujące ciekawe doznania [5]
Piana: Niestety nie jest to silna strona tego piwa. Tworzy sie łądną śnieżnobiałą czapą ale szybko znika [3.5]
Zapach: Delikatnie słodowy [4.5]
Smak: W tle ostra ale przyjemna goryczka, piwo takie maslane jak ja lubie, podobne do Ciechana niepasteryzowanego. Pyszne, dałbym 5 ale niestety trochę za mocno czuć alkohol i w przełyku i w głowie (ciężko się robi w tejże). [4.5]
Wysycenie: Nie widac bąbelków ale podczas picia czuć dobre orzeźwiające wysycenie [4.5]
Opakowanie: W końcu nazwa nawiązująca do maista, łądna etykieta, firmowy kapsel. [5]
Uwagi: No chłopaki z Widzewskiego FC w Grudziądzu maja co pić.

Moja ocena: [4.45]

[docent]

Nie oceniam ARTomatem bo piję je 2 tygodnie po dacie przydatności. Świetne piwo, wskutek przeterminowania nabrało lekko kwaskowego charakteru typowego dla niektórych minibrowarowych pilsów. Jednocześnie straciło swój słodowy charakter opisywany we wcześniejszych postach, którego nie lubię. Piwo sprawia wrażenie lekkiego pomimo deklarowanych prawie 7% alk. Dla mnie rewelka! Spróbuję jeszcze nieprzeterminowanego ale już przynajmniej wiem że czas temu piwu nie szkodzi

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: złocisto-miedziany, klarowne [5]
Piana: z początku bardzo obfita, dośc dlugo się utrzymuje, do końca zostaje niewielki kozuszek, drobne osady na szkle, biała, drobna [4]
Zapach: słabo wyczuwalny, zapach fermentacji z delikatnym słodkawym aromatem [4]
Smak: pełne w smaku, pozostawia przyjemne odczucie w tylnej części języka w postaci doskonale wyczuwalnego chmielowego smaku z dobrze zarysowaną goryczką [5]
Wysycenie: dla mnie bez zarzutu [5]
Opakowanie: etykieta z nowej serii, mi sie podoba, firmowy kapsel [5]
Uwagi: Zakupione w Joli (W-wa). Bardzo mi smakuje, drugie oprócz Gotyckiego doskonale piwo z Grudziądza

Moja ocena: [4.55]