Grudziądz, Gotyckie Krzepkie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Smoogler
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2008.01
    • 29

    #31
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Ładny brązowy pod światło wpada mocno w czerwień [4]
    Piana: Bardzo szybko opada [1.5]
    Zapach: Lekko karmelowy przypalony za słodki [3.5]
    Smak: Zróżnicowany , ciekawy na początku słodki z lekkim posmakiem malin, pozostawia przyjemną goryczkę, ciut za słodkie. Moc niewyczuwalna przy takiej mocy ale to zapalenie karmelem łagodzi moc [4]
    Wysycenie: W sam raz no może ciut za słabe ale niewiele [4]
    Opakowanie: Mało ciekawe lekko zmylające, na etykiecie napisane że to ciemne piwo a patrząc pod światło wydaje się za jasne na ciemne [3]
    Uwagi:

    Moja ocena: [3.525]

    Comment

    • Kamień
      Porucznik Browarny Tester
      • 2007.07
      • 361

      #32
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Wiśniowobrązowy, klarowny, przejrzysty. Wolałbym jednak, wydawał by mi się bardziej odpowiedni, kolor bardziej wpadający w czerń. [3.5]
      Piana: Po nalaniu drobnoziarnista, jasnobrązowa i umiarkowanie wysoka. Niestety po chwili zaczyna opadać z głośnym sykiem. Chwilę później zostaje po niej marna obrączka. Po wypiciu połowy piwa odchodzi w niepamięć. [2.5]
      Zapach: Wyraźny, przyjemny. Czuć głównie, miły mym nozdrzom, zapach ciemych słodów, z delikatną nutką karmelową. Czuć jeszcze bardzo delikatny aromat chmielowy. [4]
      Smak: Dość złożony, nawet przyjemny. Czuć głównie ciemny słód i lekką "paloność", chmielową goryczkę, silny słodki posmak, ale niestety taki mdły, taki właśnie cukrowy i delikatne aromaty owocowe oraz, rzekłbym, waniliowe. Prócz tego za każdym rogiem czai się spirytusowa nuta alkoholowa. Ale nie ma się co dziwować, wszak to piwo ma 9%. [3.5]
      Wysycenie: Trochę większe niż w innych ciemnych piwach, lecz biorąc pod uwagę tą zbyt mdłą słodycz mogło być ciut większe. Niestety, w miare picia łatwo zauważyć spadek nagazowania. [3.5]
      Opakowanie: Etykieta mi odpowiada. Utrzymana jest w kolorystyce biało - złoto - ciemofioletowej. Napis "Gotyckie" jest widoczny z daleka ale ten, że jest to krzepkie a nie stout jest już o wiele mniejszy. Już bardziej wyeksponowane jest "9%". Na kontrze "morskie opowieści" a także skład: "słód, woda, chmiel, piwowarskie zaklęcia". Interesujące.... Ekstraktu nie podano. Kontra jest złota, metalizowana i błyszcząca a opis piwa jest wypisany malutką, ciemną trzcionką więc nie tak łatwo go przeczytać. [3.5]
      Uwagi: Kupione na Pomorskiej 116. Niezłe piwo, aczkolwiek pozostawia trochę niemiły, mdły posmak - jest za słodkie - gdyby chociaż była to słodycz bardziej karmelowa, owocowa czy miodowa... - a owa słodycz w połączeniu z mocą, którą w wypadku piwa 9% nie łatwo jest schować, daje nieprzyjemną mdłość. Oczywiście, prócz tego są jeszcze interesujące i przyjemne posmaki palone, chmielowe i owocowe. Na pewno warto było go spróbować, za jakiś czas do niego wrócę.

      Moja ocena: [3.575]

      Comment

      • krzysiek2006
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2006.05
        • 37

        #33
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Ciemny, jak cola. kolor taki jak powinno mieć ciemno mocne piwo [4]
        Piana: słaba brązowa szybko opadła [3]
        Zapach: Bardzo fajny zapach, słodowy słodkawy, nie czuć było jakiś odrzucających zapachów. bardzo mi się podobał. [4.5]
        Smak: Smak zdecydowany, jak na piwo o zawartości 9% to rewelacja, nie czuć w ogóle spirytusu.Słodycz i goryczka idealnie zestawione. Bardzo dobre piwo [4.5]
        Wysycenie: Zdecydowanie najsłabsza pozycja. Nie wiem czy tak ma być. Ale bąbelków nie czułem prawie wcale. [2]
        Opakowanie: Zakupione w butelce w Lecrecu w łodzi. Butelka jak butelka. Etykieta brązowa z rycerzem. Nic szczególnego. Ogólne informacje. [3.5]
        Uwagi: Piwo bardzo mi smakowało. Może za mało bąbelków ale jak dla mnie rewelacja. Wogóle jak się pije nie czuć mocy tego piwa. Dopiero jak sie wypije dwa to wtedy jest problem. i tak samo suszy na drugi dzień jak po innych mocnych piwach. Inne 9% jednak nie mają się nijak do tego piwa. Było by to moje ulubione piwo gdyby można było je u mnie dostać. To zakupiłem będąc na wyjezdzie.

        Moja ocena: [4.15]

        Comment

        • delvish
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.11
          • 3508

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika krzysiek2006 Wyświetlenie odpowiedzi
          jak na piwo o zawartości 9% to rewelacja, nie czuć w ogóle spirytusu.
          Chyba miałeś na myśli alkohol?
          "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
          (Frank Zappa)

          "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

          Comment

          • kopyr
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2004.06
            • 9475

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
            Chyba miałeś na myśli alkohol?
            No jakby nie patrzeć, to spirytus składa się w przytłaczającej części z alkoholu etylowego.
            blog.kopyra.com

            Comment

            • delvish
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.11
              • 3508

              #36
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
              No jakby nie patrzeć, to spirytus składa się w przytłaczającej części z alkoholu etylowego.
              O ja! Naprawdę? Wyczytałeś tą elektryzującą informację w Wikipedii?
              "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
              (Frank Zappa)

              "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

              Comment

              • kopyr
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2004.06
                • 9475

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                O ja! Naprawdę? Wyczytałeś tą elektryzującą informację w Wikipedii?
                Nie, w podstawówce mnie o tym uczyli.
                blog.kopyra.com

                Comment

                • kishar
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2003.10
                  • 1691

                  #38
                  Właśnie pije sobie to piwko które zostało poddane leżakowaniu (data ważności to 21.10.07).
                  Pierwsza różnica to porządna piana, której resztki utrzymują się do końca.
                  Smak też jest ciekawszy, słodycz już tak bardzo nie dominuję, jest za to bardziej wytrawne, można wyczuć elementy słodowe palone oraz karmel oraz pewną goryczkę.
                  Ogólnie oceniając leżakowanie wpłynęło zdecydowanie pozytywnie na smak tego piwa.

                  Comment

                  • Samoglow
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2007.07
                    • 606

                    #39
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Piękny, głęboki, ciemny odcień brązu z lekkimi refleksami wiśniowymi. [5]
                    Piana: Tu raczej słabo, ale ma śliczny, kremowy kolor. Tworzy sporo osadów i ładny pierścień. Jakiś czas temu była sporo lepsza. Pozwolę sobie na odrobinę braku bezstronności, bo jest to jedno z moich ulubionych piw [4]
                    Zapach: Mocno słodowy. Czuć paloność, lekkie nutki alkoholowe, podobne w zapachu do Irlandzkiego Krajana. [4.5]
                    Smak: Czuć trochę słodyczy, która jest idealnie wyważona z goryczką. Piwo jest bardzo wyraźne, alkoholu prawie nie czuć pomimo 9%! Naprawdę jedno z najlepszych piw jakie piłem. [5]
                    Wysycenie: W tego typu piwie nie powinno być go za dużo, ale w tym egzemplarzu było za mało, przez co jak sądzę piana też była kiepska. [4]
                    Opakowanie: Bardzo ładne, z krawatką, ale bez ekstraktu. Jak się dowiedziałem, w skład wchodzą również piwowarskie zaklęcia . [4.5]
                    Uwagi: Przy niektórych piwach grudziądzkich to istna perełka. Z Grudziądza najbardziej lubiłem właśnie Gotyckie Krzepkie oraz 9-tkę i Hubala. Także Classic Stout było niezłe. To była ścisła czołówka Grudziądza. Mam wielką nadzieję, że jednak Grudziądzowi się uda, bo takie piwa to jest coś!

                    Moja ocena: [4.65]

                    Comment

                    • Pancernik
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2005.09
                      • 9788

                      #40
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Przyjemny, rubinowy, daje ładne świetlne refleksy. [4]
                      Piana: Kremowa, dość gęsta, niezbyt wysoka, nieźle się utrzymuje. [3.5]
                      Zapach: Słodowy, nuty karmelowe, słabsze owocowe... W zasadzie nie czuć mocy. I dobrze! [4]
                      Smak: Początkowo nieco zbyt słodkie, ale w trakcie picia do głosu dochodzi "paloność", "karmelowość", a nawet "kawowość" i robi się przyjemnie (-j). Prawie nie czuć alkoholu! [4]
                      Wysycenie: Nasycenie nie powala, ale przy tym piwie to zaleta. [4]
                      Opakowanie: Może być, kiedyś się wkurzałem za prawie identyczne opakowania obu "Gotyckich", ale teraz... [3.5]
                      Uwagi: Hm, tym razem jakoś wyjątkowo mi "podeszło". Mam wrażenie, że przy wcześniejszych degustacjach bardziej wyczuwalne były "%". Może zaważyła tu nuta nostalgii przy piciu "pogrobowca", a może zbliżający się termin ważności? Tak czy siak, wypiłem ostatnie "Gotyckie" z moich zasobów... Szkoda browaru...

                      Moja ocena: [3.925]

                      Comment

                      • Pankracy
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2007.10
                        • 2797

                        #41
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Kolor czarnej mocnej herbaty. Pod światło piwo przejrzyste, ciemno czerwone. [4]
                        Piana: Piana gęsta, biała, kremowa. Początkowo była "na dwa palce". Do końca utrzymywał się delikatny kożuszek. [4]
                        Zapach: Po otwarciu butelki intensywny winno-słodowy. Później dominował słodowy. [4]
                        Smak: Smak zdominowany goryczą. W tle wyczuwalna paloność. Mimo mocy nie było czuć w smaku alkoholu. [4]
                        Wysycenie: Jak na to piwo nasycenie gazem w sam raz. [4]
                        Opakowanie: Etykieta udana. Motyw: ilustracja z krzyżowcem i nazwa Gotyckie od razu rzuca się w oczy. Braki to niepełne informacje o składzie i brak informacji o ekstrakcie. Kapsel z logo browaru. [4]
                        Uwagi: Moje pożegnanie z Gotyckim Krzepkim. Butelka leżakowała w piwnicy od września 2008 roku do 12.04.2009 (termin na kontretykiecie). Piwo w tym czasie stało się bardziej wytrawne. Zanikł zupełnie słodki i winny smak. Piwo stało się przez ten czas bardziej porterowe.

                        Moja ocena: [4]

                        Comment

                        • zgroza
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼
                          • 2008.03
                          • 3605

                          #42
                          Butelka z datą do 29.03.09, otrzymana od Marcina_K - wielkie, ogromne dzięki! To był mój lokalny browar, ale ja byłem jeszcze nieletni i jeżeli cokolwiek piłem, to koncerniaki.
                          Piana, o dziwo, była i nawet trochę się utrzymała. Gazu mniej niż więcej. Kolor ciemnorubinowy, całkiem winny. Zapach bardzo owocowy, trochę winny. W smaku właściwie nie czuć alko, aksamitno-owocowy, trochę winno-owocowy (ale domowe, nie jabol).
                          Bardzo ciekawe przeżycie. Szkoda browaru.
                          Lotna ekspozytura browaru

                          Też Was kocham.

                          Comment

                          • dadek
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🍺🍺
                            • 2005.09
                            • 4702

                            #43
                            Aleś mi narobił smaku! Grudziądzkie piwka należały do moich ulubionych. Strasznie Ci zazdraszczam tej konsumpcji.

                            Comment

                            • krzysiek2006
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2006.05
                              • 37

                              #44
                              Oddam wszystkie butelki Tyskiego w całej Polsce za jedną butelkę Grudziądzkiego mocnego

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X