Płock Minibrowar, Krakowskie Ciemne

[ART]

Piwo gotowe do oceny

[Pinio74]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor ładny, ciemnobrązowy (przynajmniej taki wydaje się w raczej słabym świetle panującym w pubie) [5]
Piana: Drobnobąbelkowa, trwała o śmietanowej konsystencji [4.5]
Zapach: Zapach jest super, świeży, słodowy z orzechowo-karmelowymi nutkami [5]
Smak: Smak bardzo mi odpowiada, wszystko jest wyważone, nutki słodowe i chmielowe wzajemnie się uzupełniają, dodatkowo obecne elementy karmelowe. Dla mnie 5 [5]
Wysycenie: Nasycenie to dla mnie najsłabszy element piwa, jest dość przeciętne, na szczęście tego piwa nie da się wolno pić, więc całkowite wygazowanie nie grozi [3.5]
Opakowanie: 4,5 na zachętę, miły klimat, ale brakuje jeszcze dopracowania szczegółów (firmowe szkło, podstawki itd) [4.5]
Uwagi: Piwo jest na prawdę dobre i warto choćby dla niego odwiedzić minibrowar.

Moja ocena: [4.85]

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasnobursztynowy, klasyczny dla ejla ale nazwa 'ciemne' dla tego piwa to zmyłka... [4]
Piana: Obfita (szkoda że jej nadmiar barman bezlitośnie wygarniał łyżką), jedwabista. Dość szybko zanika ale cieniutka warstewka pozostaje do końca. [4.5]
Zapach: Intensywny. Owoce plus słód. [4.5]
Smak: Bardzo esencjonalne. Typowy owocowy posmak obecny w piwach górnej fermentacji. Lekko słodkawe, zero goryczki niestety... [4]
Wysycenie: Umiarkowane ale tak jest przy ejlach. [5]
Opakowanie: Fajne naczynie a'la pokal, szkoda tylko że nie domyto śladów szminki na krawędzi... [4.5]
Uwagi: Pozostałe piwa z Płocka niewiele różnią się od opisanego. Jasne jest minimalne jasniejsze, mniej słodkie i słabiej nasycone. W mocnym wyczuwa sie natomiast troszkę więcej ekstraktu ale to są niuanse...

Moja ocena: [4.3]

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jak na ciemne to za jasne, jasno-rubinowe [4]
Piana: totalny brak [1]
Zapach: intenswyny, mi sie nasuwa zapach śliwkowy [4.5]
Smak: dość szczypiące w podniebenie, oprócz wspomnianego wyżej śliwkowego posmaku dobrze zarysowana goryczka, ogólnie mozna powiedzieć wytrawne piwo z owocowym delikatnym smakiem [4]
Wysycenie: trochę za duze [4]
Opakowanie: firmowy kufel, brak wafelków [4.5]
Uwagi: całkiem niezłe piwo ale bez szzególnych ochów i achów

Moja ocena: [3.9]

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor bardziej przystaje do piw jasnych bardzo mocnych, no ciemny to on nie jest. Napój lekko mętny. [3.5]
Piana: Dość krótkotrwała, stworzyła centymetrowej wysokości wianuszek, rzadka. [3]
Zapach: Niezbyt mocno słodowy, pasujący do "ciemności" . [3.5]
Smak: Na początku lekka goryczka, potem jednak nuta słodowa przeważa. Dość zbilansowany. [3.5]
Wysycenie: Niewysokie, bardzo drobne bąbelki jednak ciagle pracują. [4]
Opakowanie: Butla litrowa, etykieta niewiele różniąca się od innych piw krakowskich (chociaż chyba "Krakowskiego"?), czytelna, pełne info (5% alk., 14% Blg). [3]
Uwagi: Całkiem przyzwoite piwo, gdyby jeszcze miało kolor odpowiedni do nazwy...

Moja ocena: [3.45]

[Rycho_128]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor nie jest zły, wszystko jak trzeba, ciemny bursztyn, lekko mętne (bo niefiltrowane), ale nazwa - ciemne? Ciemne to ono nie jest, dlatego taka niska ocena. [1.5]
Piana: Piana w zależności od tego, jak Pani Barmanka nalewa. Zaczęła mi nalewać to piwo i piana wypełniła 90% pokala, no to piwo poszło do zlewu. Drugi raz już lepiej - ale nmiestety okazało się, że piana i tak zrobiła się za duża więc - stało się to, czego tygrysy nie lubią najbardziej - łyżka stołowa do zupy poszła w ruch... Nie miałem sumienia, żeby zwrócić uwagę. Potem ta piana wytrzymała jakiś czas, cienka obrączka obecna do końca. [2.5]
Zapach: Bardzo przyjemny, ajlowy, czuje się owoce, słód... [4.5]
Smak: Pyszne. Ajlowe, dość słodowe, z odpowiednią dość silną goryczką, czuć nutki owocowe. Od razu skojarzyłem z Fratrem Podwójnym (jedyne dobre piwo z KP). Drugie skojarzenie - Smocza Głowa ze Starego Browaru z Krakowa. [4.5]
Wysycenie: Odpowiednie, czyli nie za wysokie. [4.5]
Opakowanie: Dam 4, bo kufle firmowe są. Ja co prawda zamówiłem 0,3 (bno chciałem spróbować też innych) i tu już gorzej - szklankano name. [3.5]
Uwagi: Najlepsze piwo z browaru! Inne ocenię niebawem.

Moja ocena: [4.1]

[Marusia]

No to fajnie, widzę, że w końcu przestały im kwachy wychodzić Trzeba będzie znowu spróbować

[dadek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Na pewno nie ciemny ale bursztynowy, mętnawe. I kłopot - nazwa obniża w tym przypadku ocenę. [3.5]
Piana: Po nalaniu przez barmankę na około 2 cm, jednak dość szybko opada. Pozastawia nieregularne ślady na szkle i obwódkę na powierzchni. [3.5]
Zapach: Miły, słodowo - owocowy, wyraźny. [4.5]
Smak: Przede wszystkim owocowość, dalej słodowość. Lekka, rześka kwaskowość. Ciekawy smak. [4]
Wysycenie: Niskie. Choć nie lubię dużo gazu w piwie, to jednak tu jest go trochę za mało. [3.5]
Opakowanie: Firmowy, zgrabny kufel z logo browaru. Tak jak powinno być. [5]
Uwagi: Poprawne piwo, smakowało mi. Skąd jednak nazwa Ciemne? Piłem wiele ciemniejszych piw które miały w nazwie "jasne". Degustowane w browarze Płock, cena 0,5 l - 5 zł. W wersji w litrowych butelkach - 8 zł.

Moja ocena: [4.125]

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Opalizujący bursztyn. Sam w sobie bardzo ładny, ale na pewno nie odpowiada piwu ciemnemu. Dlatego ocena leci w dół, a nie poleciałaby, gdyby piwo nazwać np. "Bursztynowe". [2.5]
Piana: Podobnie jak w jasnym, trzeba się bardzo napracować, żeby utworzyć pianę, ale powstaje wyższa niż tam. Niestety, niemal równie szybko znika. [2.5]
Zapach: Silny, owocowo-miodowo-kwiatowy, z lekkimi akcentami orzechowymi. Bardzo fajny, on akurat pasuje do piwa ciemnego. Wrażenie trochę psuje leciutka stęchłość. [4]
Smak: Bardzo solidne i treściwe, z wyraźnymi owocowymi nutami, wyraźną goryczką, wytrawnymi, winnymi posmakami oraz słabym, chlebowym finiszem. Nie zachwyciło mnie tak jak jasne, ale i tak jest to porządne piwo. [4]
Wysycenie: Niskie, ale do takiego ejla pasuje. [4]
Opakowanie: Kupowałem w browarze na wynos, więc raczej ocenię butlę. Absolutnie nie kojarzy mi się z nalewkami, raczej z "Ptysiem". Świetny, nietypowy kształt, bardzo mi się podoba. Do tego gustowna etykieta z podanymi wszystkimi informacjami. [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.8]

[żąleną]

Otwieram butelkę 1l, wącham - ocet. No i masz, zepsute. Nalewam - piwo jest jasne. Nieźle się zaczyna... Musiała być grubsza impreza podczas rozlewu.

Nalewam do kufla, wącham jeszcze raz. Jest ok, więc jednak piję i kolejne zaskoczenie, tym razem na szczęście pozytywne, bo to bardzo fajny ale. Klasycznie owocowy, ale i słodowo treściwy. Godny polecenia, tym bardziej więc nie rozumiem pomysłu na nazwę - jeśli to piwo kupi miłośnik dunkli, może być zawiedziony, z kolei miłośnik ale po prostu go nie kupi, chyba że akurat lubi ciemne. Jeśli dodać, że piwo z Płocka nazywa się Krakowskie (tak, wiem dlaczego) to mamy już kompletne pomieszanie z poplątaniem.

Szukam puenty (bez trzech akapitów ocena nieważna), ale (nomen omen) chyba już nie znajdę.

[becik]

Najbardziej mi smakowało ze wszystkich zakupionych w browarze, najlepiej się piło. Niestety i w tym nie bardzo podchodziła mi momentami wychodząca na pierwszy plan landrynkowa słodkawość.